Łukasz Ł.
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 17:38, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Zażył mnie ostatnio kolega łowiąc na spining ,na jiga w jednej z moich ulubionych rzek, dołożył wszystkim , że tylko uszy kładliśmy po sobie. Szedł po woblerach i nimfach, na jiga prowadzonego z prądem złoił nam skóry łowiąc mnóstwo krótkich, parę wymiarków i nieprawdopdobnie wypasionego potoka 45cm, który ważył chyba z 1,5kg. Gruby był jak karp. Także nowe doświadczenia do przemyśleń. A jak często Wy koledzy łowicie rzucając streamera pod prąd i naprowadzając go na siebie praktycznie w bezruchu, ograniczając się tylko do wybierania luzu linki? Ja jakoś się nie mogę powstrzymać od podciągania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|