Edward Jankowski
stary wyga
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czarne
|
Wysłany: Sob 19:34, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Poniżej pozwoliłem sobie zamieścić tekst otwarty pani Katarzyny Woźniak , Dyrektor SPN :
"SŁOWIŃSKI PARK NARODOWY W SPRAWIE TROCI NA RZECE ŁEBIE
Data publikacji: 2007-11-09
źródło: tekst własny
--------------------------------------------------------------------------------
Szanowni Państwo,
wykonując zadania ochronne oraz kontynuując program Zespołu ds. Zarybień Polskich Obszarów Morskich , tak jak w latach poprzednich Słowiński Park Narodowy prowadzi aktualnie pozyskiwanie tarlaków troci i łososia.
Całość ikry uzyskanej w wyniku sztucznego tarła, zgodnie z Decyzją Zarządu Województwa Pomorskiego z dnia 17 października br., posłuży wyłącznie do podchowu narybku i smoltów, które trafią do rzeki z której pobrano tarlaki. Opisywane działania, zgodnie z programem kierowanym przez Zespół ds. Zarybiania przy Ministerstwie Gospodarki Morskiej, zakładają pozyskanie około 500 000 szt. ikry na jeziorze Łebsko oraz kolejnych 150 000 szt. na jeziorze Gardno.
Pomimo dużego sukcesu programu związanego z zarybianiem polskich rzek trocią i łososiem, zgodnie z zaleceniami w/w Zespołu, w dalszym ciągu należy kontynuować restytucję omawianych gatunków. Naturalne tarło ryb łososiowatych, niezmiernie istotne dla podtrzymania gatunku, wymaga w dalszym ciągu wspomagania w postaci zarybień ponieważ rzeki, do których wpuszczany jest materiał zarybieniowy, nie są udrożnione, co powoduje, że ilość tarlisk jest niewystarczająca. Ponadto jakość wód rzek Przymorza jest ciągle niezadowalająca co ma bezpośredni wpływ na efekt tarła naturalnego. Pozyskiwanie ikry łososiowatych na pozostałych rzekach prowadzone jest między innymi siłami Polskiego Związku Wędkarskiego.
Informujemy, że w chwili obecnej sieci do połowu ryb przegradzają ponad połowę szerokości łożyska wody płynącej jezior Gardno i Łebsko. W obu przypadkach pozostawiono stałe przejście migracyjne o szerokości 150 m na jeziorze Łebsko i 50 m na jeziorze Gardno, zgodnie z zadaniami ochronnymi Parku i ustaleniami poczynionymi z organizacjami wędkarskimi i ekologicznymi.
Na rzece Łupawie, gdzie stałe przejście migracyjne ma szerokość 50m, prowadzona jest akcja przerzutu troci w górę rzeki powyżej zapory w Smołdzinie. Z informacji uzyskanych od osób dokonujących wyżej wymienionych działań do dnia dzisiejszego zostało przerzuconych około 400 sztuk troci. W tym czasie w jeziorze Gardno pozyskano 77 tarlaków troci.
Na rzece Łebie, gdzie corocznie prowadzone są zarybienia, ciąg tarłowy jest większy a przejście migracyjne jest trzy razy szersze i wynosi 150 m, zgromadzono do dnia dzisiejszego 104 tarlaki. 1/3 stanowią samce.
Równocześnie prowadzony jest monitoring rzeki Łeby, który potwierdza dotarcie troci na naturalne i sztuczne tarliska. Niestety tylko do Lęborka gdzie nadal istniejąca przegroda uniemożliwia im dalszą wędrówkę. Fakt ten wskazuje iż cel, który założyliśmy przystępując do programu restytucji gatunku powoli osiągamy.
Do dnia dzisiejszego opisywane przejścia migracyjne nie są przegrodzone. Akcja poboru ikry rozpocznie się na początku przyszłego tygodnia i będzie trwała do 25 listopada. Jeżeli nadal pozyskanie tarlaków będzie utrzymywało się na obecnym poziomie być może zaistnieje konieczność zmniejszenia szerokości szlaków migracyjnych troci i łososia aby pozyskać zakładaną ilość ikry. W myśl Decyzji Nr 208/07 Starosty Słupskiego, przegrodzenie takie może nastąpić po uprzednim uzgodnieniu z Zarządem Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Słupsku, co uczyniliśmy.
Powyżej przedstawiamy fakty, a informacje przekazywane przez niektórych wędkarzy oraz w artykule umieszczonym w Głosie Pomorza z dnia 9 listopada 2007 pt. "Trocie już nie dotrą do swoich tarlisk" między innymi o rzekomym całkowitym przegrodzeniu jeziora od 8 dni są nieprawdziwe.
Katarzyna Woźniak
Dyrektor
Słowińskiego Parku Narodowego" koniec cyt.
Oraz mail , który otrzymałem w odpowiedzi na wycofany przez nas protest :
"Mam nadzieję, że przeprosiny dotyczą również Pracowników Parku, którzy od
lat z wielkim poświeceniem, nie licząc na poklask zarybiają rzekę Łebę
trocią - wykonując swoja pracę i hobby jednocześnie zgodnie z zaleceniami
naukowców. I to właśnie dzieki nim nasza duma - troć i łosoś wracają "do
domu". Serdecznie zapraszam o każdej porze na jezioro celem ustalenia
FAKTÓW- za mity nie odpowiadam. Szkoda tylko, że Ci którzy, jak zakładam w
dobrej wierze, majac te same cele co my , pomimo naszych zachęt do udziału w
zabiegach nigdy z zaproszenia nie korzystają a informacje przez nich
rozpowszechniane nigdy nie potwierdzenia na "gruncie".
Życzę Panu, (choć nie rozumiem ani wędkarzy ani myśliwych) pięknych trofeów
wędkarskich .
Z wyrazami szacunku
Dyrektor Parku- od niedawna
Katarzyna Woźniak" koniec cyt.
Mam więcej aktualnej korespondencji na ten temat , ale nie chcę "przynudzać"...Myślę , że już to trochę sprawę rozjaśni ...
Wydaje mi się , że byłoby lepiej dla wszystkich zainteresowanych a w ostatecznym rozrachunku także dla troci , gdyby spróbować się porozumieć a nie dalej kruszyć kopie ...Naturalnych tarlisk jest ciągle za mało i trzeba niestety pogodzić się na dziś z koniecznością sztucznych zarybień i .... dalej budować tarliska , udrażniać rzeki , bo 1 ryba z naturalnego tarła znaczy o wiele więcej niż 10 z zarybień .
Jak pisałem ,rozumiem, szanuję i podziwiam zaangażowanie moich kolegów z Leborka w ochronę swojej rzeki i nie chciałbym , aby to roztrwonić i aby ten zapał minął . Nie można jednak grać na uczuciach wędkarskiej braci kolejnymi manipulacjami - to ,że sieci na Łebsku stoją zawsze i od zawsze jest oczywiste , ważny jest uzyskany m.in. dzięki chłopakom z Lęborka 150 m pas od nich wolny .
Może jednak warto by było przyjrzeć się działalności rybaków na samym jeziorze i w kanale rz. Łeby - uważny internauta dostrzegł być może wśród zamieszczonych przez "Dolinę Łeby" kopii dokumentów uwagę pana Prezesa Rudnika n/t odłowu tarlaków troci przez p. Stanisława Klicha ?! Rzeka nie jest jeszcze przegrodzona a ciąg tarłowy mimo to nie jest najlepszy akurat na Łebie a np. na Łupawie , gdzie pozostawiono jedynie 50 m pas wolny dla troci , ciąg jest OK ?!
Koledzy z "Doliny Łeby" ! Może nie szukacie przyczyn we właściwym miejscu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|