Edward Jankowski
stary wyga
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czarne
|
Wysłany: Śro 13:02, 19 Wrz 2007 Temat postu: JLS |
|
|
Witam wszystkich !
Dawno nie odzywałem się na moim ulubionym ( bez wazeliny ) forum - brak czasu niestety ... Ale ta dyskusja zapoczątkowana niestety niefortunnym postem Pana Tadeusza T. , którego inne wypowiedzi a zwłaszcza świetna relacja " Okiem kibica .." n/t Piotrka Wróbla , bardzo mi się podobały, strasznie mi podniosła ciśnienie
Panie Tadeuszu ! Proszę przekazać Pańskim "kolegom" , których zachowanie określili ,zresztą bardzo trafnie, na tym forum m.in. P. Paweł Zając , P. Łukasz Ł czy Zbyszek Buśkiewicz , aby nie chowali głowy w piasek i otwarcie - najlepiej właśnie na tym forum - przekazali swoje "uwagi " n/t ew. "punktowania za pomocą pedałków" przez Piotra . To jest naprawdę żenujące i każdy , kto choć trochę zna Piotrka Koniecznego przyzna mi bez watpienia rację .
Nawiasem mówiąc wydaje mi się , że Piotrowi należałoby się od Pana ( albo w imieniu Pana "kolegów") pewne proste słowo .....
A wracając do tematu ... Panowie ! Nie dajmy się zwariować !
Narzucona przez niezależne od nas przepisy ustawowe roczna klasyfikacja " namąciła" jak widać nie tylko w rankingach ale i w głowach wielu z nas niestety .
Tradycja -to piękna ale jedna sprawa i strona medalu ( nie mylić z "Zasady zobowiazują" ) a wyłonienie w tak ,było nie było, mało wymiernej dyscyplinie jak nasza , kadry narodowej na podstawie wyników kilku raptem zawodów w ciągu roku - to sprawa druga i bardzo trudna ...
Ja również uwielbiam połowić sobie na Saniku na suchą ( tym bardziej , że jak chyba wszyscy z Pomorza, jestem strasznie wygłodniały tej metody ) ale organizator zawodów tej rangi ma przede wszystkim za zadanie stworzyć jak najbardziej wyrównane warunki dla [b]wszystkich [/b] startujących - ale na pewno nie wyrównane " w dół" ( mętna , zimna i wysoka woda na Sanie + sucha muszka = przypadkowe , pojedyńcze ryby czyli wyniki nieadekwatne do umiejętności danego wędkarza ..) - czyż nie po to obniża się wymiary na zawodach , aby wyłonić tych , którzy łowią najlepiej i najwięcej ? I jak to się ma do tradycji muszkarstwa czy wędkarstwa w ogóle , gdzie przecież chodzi o tropienie jak największych okazów a przynajmniej szukanie i łowienie ryb miarowych a nie "dzieci " ?
Panie Tadeuszu , Panie Tonkin - macie rację , jeżeli chodzi o tzw. tradycję i piękno klasycznego łowienia na suchą muchę ale chyba nie można w obecnej sytuacji twierdzić " Tradycja or muerte " !
"Napiętego sznura " życzę !
Edward Jankowski
Post został pochwalony 0 razy
|
|