Gość
|
Wysłany: Sob 13:09, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
W Waszych wypowiedziach przeczytałem sporo ciekawych uwag.
W sprawie zmian regulaminowych uważam regulamin FIPS-Mouche za obligatoryjny, włącznie z haczykami bezzadziorowymi i pozbawionymi zadzioru.
Wszak nasza "liga" ma służyć wylonieniu reprezentantów, którzy przyswoją nawyki i automatyzm ograniczonymi jednakowymi, znanymi z krajowego podwórka przepisami.
Kalendarz 2007:
Pięć imprez 3 turowych to wystarczający zapas prób, pozwalający wyłonić Kadrę Narodową.
Koszty i czas powinny nie pozwolić nadmiernie przerosnąć cyklowi rocznemu.
Z wymienionych propozycji należy starannie wyłonić najlepsze łowiska w powiązaniu ze sprawnymi organizatorami, którzy poza ambicjami zaistnienia, czy też czysto komercyjnymi posiadają też walory gwarantujące własciwy poziom przeprowadzanych zawodów.
Na dzień dzisiejszy to:
1. JLS w formule wyłącznie sucha mucha - wystarczające argumenty padły
w wypowiedzi Józka Lacha.
2. Puchar Romaniszyna - z pstrągiem i lipieniem.
3. Wisła - gdzie można z pewnością poprawić polską szkołę łowienia
wpuszczańców, a i dzikiej ryby nie brakuje
4. Puchar Sanu - z jeziorem, z tym że mozna przemyśleć termin
z łowieniem lipienia.
5. Zawody Dunajec plus Poprad.
To moje najlepsze typy.
6. Puchar Podbeskidzia - w tym przypadku szkoda mi trochę wielkiego
zapału organizacyjnego ZO, ale niestety Soła, a szczegolnie Koszarawa
to nierówne łowiska.
Przy dorybianiu opuszczanie miejsc ze złym dojazdem
dyskwalifikuje cały trud organizacyjny i przekreśla zawody.
Kierowanie zarybieniem przez np. Kazka Szymalę rozwiazałoby
problem.
7. Wieprza i Łupawa - za dużo zer świadczy o nierówności stanowiska.
Tłumaczenia, że później będzie lepiej mnie nie przekonują.
W niektórych stanowiskach dla ryb nie było za wcześnie,
a na innych było - to nie logiczne.
Pozycje 6 i 7 to rezerwowe dla Wisły, która pewnie będzie bojkotowana przez tych co to "są za a nawet i przeciw" czyli pseudodziałaczy PZW manipulujacych w kalendarzu imprez muchowych.
Trzeba przedstawić umiejętnie problem ewentualnym organizatorom, dogadać niedociągnięcia i wybrać najlepszych.
Pozdrawiam
Staszek Guzdek
|
|