Forum FLY SPORT Strona Główna
FAQFAQSzukajSzukajGalerieGalerie UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościP.W. ZalogujZaloguj
Dzień dobry, czy jest tu ktoś ?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Co ślina na język...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Miecznik
Gość






PostWysłany: Śro 11:54, 07 Lis 2007    Temat postu: Dzień dobry, czy jest tu ktoś ?

Nadchodzi czas na małe podsumowania. Od dłuższego czasu pojawiają się na naszym forum dyskusje w których w większym lub mniejszym stopniu grzecznie (nie z obowiązku bo już w to nie wierzę) ładnie by było wypowiedzieć się działaczom PZW. I jakoś nigdy nie usłyszałem żeby jakiś członek zarządu lub tgzw "kapitanatu sportowego" napisał coś na naszym forum np w temacie:

- sport w wędkarstwie muchowym
- organizacja zawodów muchowych
- etyka w sporcie wędkarskim
- organizacja łowisk muchowych na jeziorach

Są działacze i jesteśmy my. Oni sobie siedzą w biurach, my łowimy rybki na zawodach. Oni zarabiają my płacimy. Tak się zastanawiam co nas tak naprawdę łączy ? Czy oni w ogóle istnieją ? A może ich wcale nie ma i tylko pojawiają się pod koniec roku, zagospodarować nasze składki ...

Cóż wydaje się że należy krzyknąć "...robi tu kto jeszcze ?"
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Marian Mozdyniewicz
Moderator



Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Targ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:21, 07 Lis 2007    Temat postu:

Witam,prawda że szkoda pisać i prowokować zainteresowanie tematami nic tu po mnie !
Pozdrawiam !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Edward Jankowski
stary wyga



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czarne

PostWysłany: Śro 14:38, 07 Lis 2007    Temat postu:

Oj istnieją , istnieją niestety ... Watpię jednak , czy odwiedzają nasze forum a jeśli tak , to chyba nie mają raczej nic do powiedzenia - wyjątkiem jest na pewno Andrzej - miłościwie panujący naszej Kadrze Trener , ale jedna jaskółka jak wiadomo ... Zresztą " nec Hercules contra plures" czyli w dość dowolnym tłumaczeniu " i Herkules d..a , kiedy ludzi kupa " Laughing , a armia biurokratów ( czytaj tzw. "działaczy" ..) zwłaszcza w tzw. "moherowym" wieku jest w PZW olbrzymia . Co gorsza jej główne dążenia sprowadzają się najczęściej do utrzymania za wszelką cenę swoich śmiesznych przywilejów - interes ogółu wędkarzy mając za nic , byleby tylko znalazła się odpowiednia ilość tych "fanatyków" , którzy opłacą związkowe składki Mad
Przykład z naszego , pomorskiego podwórka - rzeka Wieprza , wraz z Łupawą arena uprzednich MMP . rzeka pstrągowo-lipieniowa oraz trociowa .

Od wielu lat mimo protestów , głównie muszkarzy, obowiązuje na niej przepis ( uchwała ZO - wcześniej Słupsk obecnie podtrzymana z tego co wiem przez ZO Koszalin - włodarza tej rzeki..) dopuszczający stosowanie przynęt roślinnych . Co prawda , dla zamydlenia oczu uczciwym wedkarzom , określono tamże , iż " w przypadku złowienia ryby łososiowatej lub lipienia za pomocą przynęty roślinnej ( głównie serek , stosowany jak pokazuje praktyka zamiennie z ... ikrą , glizdą , białym robakiem itp. ) należy z największą ostrożnością rybę taką uwolnić i niezwłocznie wypuścić "
Problem w tym , że w Wieprzy ...praktycznie nie ma białej ryby a stada tzw. "serkowców" ( typowy przedstawiciel tej dyscypliny - kufajka, gumofilce , teleskop , byle jaki 'kręcioł", żyłka , spławik - taka modyfikacja metody żyłkowej Wink - ołów i serek barwiony na haczyku )

To tak , jakbyś dał złodziejowi klucze do mieszkania mówiąc mu ,że może wejść i pożyczyć sobie np. cukru Confused !!!!
A dlaczegóż to taki przepis "wytworzono" ?? Otóż pod naciskiem m.in. koła PZW w Kępicach czy znanego z "etycznych inaczej " koła 'Kolejarz" w Słupsku , które to zagroziły ,że jeśli na Wieprzy nie można będzie łowić na spławik / serek ( w domyśle na wszystko...) to.... większość członków nie opłaci kart wędkarskich .
Na ostatnich naszych zawodach na Wieprzy 04-go listopada spotkałem bodaj 6-ciu takich fachowców od serkowej met. żyłkowej z przekonaniem obławiających wszelkie głębsze rynny w poszukiwaniu płoci , okoni czy jelców oczywiście Wink . Na moje uprzejme pytanie , czy wiedzą ,że złowionego tak lipienia należy wypuścić jeden z nich odpowiedział że "owszem ale ,jak konsultował Wink to osobiście ze Strażą Rybacką , bo on sam jest strażnikiem społecznym i łowi przepisowo Wink , to można zabierać lipienie lub pstrągi ( nie teraz bo okres ochronny...) gdy zamiast serka używa się ... kiełża ( czytaj sztucznej muchy - oni nie znają innych niż kiełże ...) .
Ciekawe prawda ? - kiedyś nazywano to "falandyzacją" - czy Straż Rybacka umie czytać regulamin PZW ? - w wodach krainy pstraga i lipienia zabrania się używania kuli wodnej lub innego przedmiotu , który może ją zastąpić ( spławika )

Przy tej okazji mam prośbę i apel do wszystkich Kolegów - piszcie maile , listy , posty, petycje , cokolwiek na adres ZO PZW Koszalin w tej bulwersujacej sprawie !!!

Pozdrawiam
Edek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Miecznik
Gość






PostWysłany: Śro 14:56, 07 Lis 2007    Temat postu:

Wiesz przykład jest życiowy i bardzo fajnie opisany.

Przepisy, ochrona wody, etyka. To stałe tematy.

Ale chodzi mi głównie o to jak doprowadzić do tego żeby JEDEN z działaczy zarządu związku, wysłuchał co mamy do powiedzenia na tym forum. JEDEN. I podzielił się z nami swoimi komentarzami i opiniami. Na razie jest tylko głucha cisza. I całkowity brak zrozumienia.

Chciałbym usłyszeć co ma do powiedzenia taka osoba o Dunajcu o tym co naprawdę dzieje się w Nowym Sączu. W spokojnej i rzeczowej atmosferze może udałoby się znależć jakieś dobre dla nas wszystkich rozwiązania.

Może oni po prostu nie mają już pomysłów co dalej robić. My chętnie pomożemy. Zatem zapraszam do dyskusji, może coś dobrego się z tego urodzi.
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Andy
stary wyga



Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Limanowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:08, 07 Lis 2007    Temat postu:

"Są działacze i jesteśmy my. Oni sobie siedzą w biurach, my łowimy rybki na zawodach. Oni zarabiają my płacimy."

Mieczniku chyba cos pomyliłeś, nie odróżniasz działaczy od pracowników.
O ile się oriętuję to działacze nie siedzą w biurach i nie zarabiają a raczej pełnią swoje funkcje społecznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Miecznik
Gość






PostWysłany: Czw 8:11, 08 Lis 2007    Temat postu:

Niestety masz rację.

Jedni biorą kasę tylko od czasu do czasu (dodatki) drudzy stale (pensje). Obie grupy mają z nami taki kontakt jak ja z prezydentem USA Smile
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Janek Znaniec
Moderator



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białka Tatrzańska

PostWysłany: Czw 10:57, 08 Lis 2007    Temat postu:

Kol. Mieczniku - jestem działaczem, a dokładnie członkiem Zarządu Okręgu PZW Nowy Sącz, a jeszcze dokładniej członkiem Komisji d/s Zagospodarowania i Ochrony Wód. Kol. Mieczniku - nie siedzę na stołku, nie biorę pensji ani od czasu do czasu stałych dodatków. Za to zdarza mi się brać udział w kampaniach odłowowych i kampaniach zarybieniowych (i to nie jako siła kierownicza ale jako siła robocza - poświęcając na to własny czas) nie otrzymując za to żadnych gratyfikacji. Nie omijam też działalności sportowej w bezpośrednim wydaniu (jako zawodnik lub jako sędzia). Jeśli chodzi o sytuację na Dunajcu to zdarzyło mi się wysłuchiwać opinii (między innymi Twojej - ostatnia edycja PLM), jak również zdarzało mi się przedstawiać swoje poglądy (między innymi Tobie na tej edycji PLM). Przedstawiłem Ci swoje prywatne opinie jako że nie mam prawa wypowiadać się w imieniu całego Zarządu (takie prawo, zgodnie ze zwyczajem przyjętym w Naszym Okręgu - ma tylko Rzecznik Zarządu). W podobnej sytuacji jak ja jest wielu z 21 „działaczy” Zarządu Okręgu, jak również bardzo wielu „działaczy” na szczeblu Kół Okręgu. Większość z nas „działaczy” robi tyle ile jest możliwe do zrobienia w obecnych warunkach (organizacyjnych i personalnych). Tyle mogę Ci odpowiedzieć na forum publicznym, a jeżeli chcesz jeszcze więcej to zapraszam na (następną prywatną) dyskusję przy najbliższym spotkaniu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Miecznik
Gość






PostWysłany: Czw 12:49, 08 Lis 2007    Temat postu:

Kol.Janku,
I wspaniale. Wymieniliśmy poglądy, znamy swoje zdanie. Lecz w dalszym ciągu nie znam zdania innych. Kogoś kto wyjaśniłby mi, co dzieje się na Dunajcu i Popradzie. Jeżdżę tam od 37 lat i mam takie małe prawo spytać: jak będzie z Dunajcem ?

Cieszę się że jesteś działaczem czynnym. Ja też kiedyś byłem... W naszej prywatnej rozmowie, wspomniałeś o kilku sprawach ale sądzę że nie miejsce i pora aby je tutaj przedstawiać. Nie chcę drążyć tematu twojej sytuacji i 21 innych działaczy. Jedno natomiast mnie dziwi:

- gdzie są strażnicy na rzece ???
- co będzie z OS na Dunajcu ?
- dlaczego my przyjezdni, zwykli wędkarze nie potrafimy się dogadać w takiej kwestii jak WSPÓLNA ochrona tych wspaniałych rzek
- dlaczego obiegowe opinie są właśnie takie (działacze, pieniądze i ich stołki)

Jak widzisz pytań mnóstwo, a po drugiej stronie tylko jeden działacz na więcej niż 21 ....

P.S. Mam dla Ciebie tą wełenkę o która prosiłeś Smile
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Janek Znaniec
Moderator



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białka Tatrzańska

PostWysłany: Czw 13:35, 08 Lis 2007    Temat postu:

Odpowiem ile dam rady:
1. Gdzie są strażnicy na rzece - nie wiem bo sam ich nie widuję (w sumie etatowych jest bodajże czterech na wszystkie wody Okręgu).
2. Co będzie z OS na Dunajcu - 17.11.07r. będziemy mieli posiedzenie między innymi w sprawie uchwalenia regulaminu OS na Dunajcu powstającego z dniem 01.01.2008r. w granicach ujście Krośniczanki-ujście Ochotniczanki.
3. Dlaczego my przyjezdni, zwykli wędkarze nie potrafimy się dogadać w takiej kwestii jak WSPÓLNA ochrona tych wspaniałych rzek - nie wiem, ale bardzo boleję nad tym.
4. Dlaczego obiegowe opinie są właśnie takie (działacze, pieniądze i ich stołki) - wiem ale nie powiem.
5. W naszej prywatnej rozmowie, wspomniałeś o kilku sprawach ale sądzę że nie miejsce i pora aby je tutaj przedstawiać - całkowicie się z tobą zgadzam.
Podsumowanie: z góry dziękuję za wełenkę i do najbliższego spotkania.
Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Miecznik
Gość






PostWysłany: Czw 13:57, 08 Lis 2007    Temat postu:

Wiesz co? Jednak poczekam jak inny działacz coś napisze. Smile

A prywatnie to wolę o rybkach pogadać Smile
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Andy
stary wyga



Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Limanowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:52, 08 Lis 2007    Temat postu:

Z tych 21 masz jeszcze Mieczniku jednego działacza w mojej osobie. Podobnie jak Janek jestem członkiem Z.O. Nowy Sącz.
Na Twoje pytania moje odpowiedzi są podobne jak Janka, z tą tylko różnicą, że miałem to szczęście być kontrolowanym w tym roku na Dunajcu dwa razy przez Straż Państwową i sądzę że przecież nie tylko mnie to było dane. Ponad to widziałem tych strażników i innych a także i tych z Okręgu jak kontrolowali wędkarzy.
Tak więc, jakaś kontrola jest a myślę, że bedzie jeszcze lepsza.
O wspólnej ochronie przez zwykłych wędkarzy to trzeba chyba zapomnieć, wystarczy popatrzeć na zachowanie co niektórych, na to co robią nad wodą i na brzegu. Jak ciężko im zabrać puste butelki, puszki, pampersy etc. a przecież zmieścily się do auta w jedna stronę w drugą jakoś nie. Sad
Trzeba chyba kilku pokoleń aby to się zmieniło a co tu mówić o współdziałaniu w ochronie. Dla jeszcze zbyt wielu wędkarzy woda jest wodą ICH a nie naszą.

Trochę chaotycznie to może mi wyszło - sorry.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Michal Gajewski
stary wyga



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Żywiec
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:30, 11 Lis 2007    Temat postu:

Edwardzie . Niewiem czy któryś z działaczy ZG bedzie odważny na komentarz , odnosnie tego co piszesz ty i pozostali ,to jest rzucanie grochem o sciane,a takich zapalenców jak ty i koledzy którzy piszą na tym forum pewnie maja głęboko gdzieś ,lub poprostu brak im odwagi żeby podzielic się z naszymi opiniami.Skad my to znammmmmmmmy?????????????????????????????????????????????
Chyba że wierzysz w cuda bo ja przestałem ???


Pozdrawiam , Michał

Ps.mniej uszczypliwosci


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zbyszek Buśkiewicz
stary wyga



Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Wto 1:07, 13 Lis 2007    Temat postu:

Edziu, woli wyjaśnienia od tego roku jest zniesiona przynęta roślinna na rzece Wieprza, jak sobie przypominam to chyba do mostu na wysokości jez.Lisewo.Koszalin odziedziczył to po naszym okręgu, ale w końcu coś zrobił.Jak zauawżyłeś, problem leży w interpletacji najgłubszego zapisu przynęty sztucznej, ponieważ jest to furtka dla serkowców.Jawnie łamie się regulamin, ponieważ jest niewiedza i owe interpretowanie.Ja już rozmawiałem na ten temat w okręgu i będę męczył zarząd, żeby nie kaleczyć takich rzek jak.np.Łupawa, czy Wieprza.Jedynym argumentem , którego używają zwolennicy spławika jest stach przed zmniejszeniem liczby członków w naszym okręgu.Dla mnie priorytetem jest, aby to wszystko wyprostować, ponieważ jest to wstyd dla całego okręgu, aby tak dalej było.
Jeśli chodzi o działaczy w okręgach, to nie wiem jak jest w innych, ale u nas nikt nie bierze kasy za swoją pracę, oczywiście oprócz pracowników biura.
Na koniec powiem Wam coś co zbulwersowało wszytkich którym o tym mówiłem, coś co czyści nam wszyskie małe przepiękne rzeki.
Wczoraj wieczorem policja złapała i to dość przypadkowo, dwóch delikwentów, trzeci uciekł, jak wyjeżdżali z lasu znad rzeki Kamienica.W bagażniku znaleźli agregat i 30 kg pstrąga potokowego, tzn. pstrążka, poniieważ było go aż 990 szt.Zatrzymali samochód, resztę narzędzi no i oczywiście MORDERCÓW.To jest dopiero koszmar.
Pozdrawiam Zbyszek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Tadeusz Talaga
stary wyga



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zembrzyce

PostWysłany: Wto 9:31, 13 Lis 2007    Temat postu:

Rzeczywiście koszmar !!!
Rybki średnio po 3 deko - ogołocili potok z narybku ! Zniszczyli czyjąś pracę !
Może chociaż zarekwirowany sprzęt i samochód sprzedać a za pozyskane środki kupić narybek potoka i wsiedlić go z powrotem do rzeki !
Ciekawe jak podejdzie do tego Sąd ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Andy
stary wyga



Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Limanowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:51, 13 Lis 2007    Temat postu:

Oj chciałby człowiek aby to wszystko było takie proste i rozwiązane na Twój sposób Tadeuszu.
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Co ślina na język... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
mtechnik
Regulamin