Edward Jankowski
stary wyga
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czarne
|
Wysłany: Śro 14:38, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Oj istnieją , istnieją niestety ... Watpię jednak , czy odwiedzają nasze forum a jeśli tak , to chyba nie mają raczej nic do powiedzenia - wyjątkiem jest na pewno Andrzej - miłościwie panujący naszej Kadrze Trener , ale jedna jaskółka jak wiadomo ... Zresztą " nec Hercules contra plures" czyli w dość dowolnym tłumaczeniu " i Herkules d..a , kiedy ludzi kupa " , a armia biurokratów ( czytaj tzw. "działaczy" ..) zwłaszcza w tzw. "moherowym" wieku jest w PZW olbrzymia . Co gorsza jej główne dążenia sprowadzają się najczęściej do utrzymania za wszelką cenę swoich śmiesznych przywilejów - interes ogółu wędkarzy mając za nic , byleby tylko znalazła się odpowiednia ilość tych "fanatyków" , którzy opłacą związkowe składki
Przykład z naszego , pomorskiego podwórka - rzeka Wieprza , wraz z Łupawą arena uprzednich MMP . rzeka pstrągowo-lipieniowa oraz trociowa .
Od wielu lat mimo protestów , głównie muszkarzy, obowiązuje na niej przepis ( uchwała ZO - wcześniej Słupsk obecnie podtrzymana z tego co wiem przez ZO Koszalin - włodarza tej rzeki..) dopuszczający stosowanie przynęt roślinnych . Co prawda , dla zamydlenia oczu uczciwym wedkarzom , określono tamże , iż " w przypadku złowienia ryby łososiowatej lub lipienia za pomocą przynęty roślinnej ( głównie serek , stosowany jak pokazuje praktyka zamiennie z ... ikrą , glizdą , białym robakiem itp. ) należy z największą ostrożnością rybę taką uwolnić i niezwłocznie wypuścić "
Problem w tym , że w Wieprzy ...praktycznie nie ma białej ryby a stada tzw. "serkowców" ( typowy przedstawiciel tej dyscypliny - kufajka, gumofilce , teleskop , byle jaki 'kręcioł", żyłka , spławik - taka modyfikacja metody żyłkowej - ołów i serek barwiony na haczyku )
To tak , jakbyś dał złodziejowi klucze do mieszkania mówiąc mu ,że może wejść i pożyczyć sobie np. cukru !!!!
A dlaczegóż to taki przepis "wytworzono" ?? Otóż pod naciskiem m.in. koła PZW w Kępicach czy znanego z "etycznych inaczej " koła 'Kolejarz" w Słupsku , które to zagroziły ,że jeśli na Wieprzy nie można będzie łowić na spławik / serek ( w domyśle na wszystko...) to.... większość członków nie opłaci kart wędkarskich .
Na ostatnich naszych zawodach na Wieprzy 04-go listopada spotkałem bodaj 6-ciu takich fachowców od serkowej met. żyłkowej z przekonaniem obławiających wszelkie głębsze rynny w poszukiwaniu płoci , okoni czy jelców oczywiście . Na moje uprzejme pytanie , czy wiedzą ,że złowionego tak lipienia należy wypuścić jeden z nich odpowiedział że "owszem ale ,jak konsultował to osobiście ze Strażą Rybacką , bo on sam jest strażnikiem społecznym i łowi przepisowo , to można zabierać lipienie lub pstrągi ( nie teraz bo okres ochronny...) gdy zamiast serka używa się ... kiełża ( czytaj sztucznej muchy - oni nie znają innych niż kiełże ...) .
Ciekawe prawda ? - kiedyś nazywano to "falandyzacją" - czy Straż Rybacka umie czytać regulamin PZW ? - w wodach krainy pstraga i lipienia zabrania się używania kuli wodnej lub innego przedmiotu , który może ją zastąpić ( spławika )
Przy tej okazji mam prośbę i apel do wszystkich Kolegów - piszcie maile , listy , posty, petycje , cokolwiek na adres ZO PZW Koszalin w tej bulwersujacej sprawie !!!
Pozdrawiam
Edek
Post został pochwalony 0 razy
|
|