Konrad
stary wyga
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Sob 20:29, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
To belona...
Miała chyba ponad metr, w kłębie była jak ręka (moja, nie Gołoty), ale była jazda... Leciałem z nią kilkaset metrów do zdjęcia, cuciłem ją potem kilka minut, ale dała radę. Kupiłem ją w Azji na wyspie Ko Chang
To najszybsza ryba z jaką miałem w życiu do czynienia. Wrzucasz streamera widzisz 10m obok wyskok nad wodę i dosłownie w tej samej sekundzie nie masz przynęty. Zawsze myślałem jaki ten lipień szybki, łowi się na "zacinkę", ale przy tej torpedzie to ślimak.
Inshore salwater flyfishing jest najpiękniejszym rodzajem naszego hobby, wierzcie mi. Ciepło, biały piasek, rafy, z tyłu szumią palmy, stoisz po j.ja w wodzie i nigdy nie wiesz co ci się uwiesi... na haku. Trzeba czasem tylko rzucić okiem na sharki, zwłaszcza jak jest daleko płytko i wleziesz w morze z 50m. Jest też z tego powodu wątpliwa adrenalina. Ze mną było tak- raz spróbowałem i jestem ugotowany na zawsze, choć Alaska też mi się marzy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|