Forum FLY SPORT Strona Główna
FAQFAQSzukajSzukajGalerieGalerie UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościP.W. ZalogujZaloguj
Oczka i inne takie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Co ślina na język...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Tadeusz Talaga
stary wyga



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zembrzyce

PostWysłany: Wto 9:20, 13 Mar 2007    Temat postu:

Marianie !
Sam mam na działce oczko 20x7 m . Pływa tam kilka potoków , okoni ,szczupaczek , dorodne stado kleni i sporo uklei , karasi .
Woda przepływa .Chętnie poznałbym doświadczenia innych .
Napisz czy Twoje i Józefa to coś takiego czy też macie kilkuhektarowe stawy !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Marian Mozdyniewicz
Moderator



Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Targ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:43, 13 Mar 2007    Temat postu: Oczko

Tadeusz gratuluję pięknego oczka o takich wymiarach!
Moje 3 oczka mają po 25m kw.i dwa małe.Mam lipienie ok.150 szt. wtym czterolati ok.100szt.największe ok. 33 cm. i dwulatki ok.50szt.Mam karpia cztery WIGILIE ok.5kg.,dwa szczupaki piedziesiątki porę karasi oraz mnustwo żab.
Wszystkie oczka zasilane są jedną studnią a powrót wody filtrowany wraca do studni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Józef Zając
ja tu tylko sprzątam



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:39, 13 Mar 2007    Temat postu:

Tadeusz - ja mam dwa oczka, jedno Ci właśnie puszczam: Wink Oba - kolor piwny, znaków szczególnych brak Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Tadeusz Talaga
stary wyga



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zembrzyce

PostWysłany: Wto 21:47, 13 Mar 2007    Temat postu:

Marianie !
Gdy czytałem kilka słów ,wymienionych między Tobą a Józefem o oczkach - oko mi " błysło" - jak mawiają górale bagienni .
Musimy do wymiany poglądów zaprosić Admina Józefa - ale sądząc po otwarciu nowego tematu - On już połknął haczyk .
A w tym temacie nie musi się zasłaniać tajnymi danymi.
Gdzieś komuś na tym forum żółć się wylewa to my zaraz tu - do naszych OCZEK .
Niedługo zdjęcia i cała historia a raczej epopeja budowy mojego !
Poprawiam - przed pisaniem posta nie widziałem posta Józefa - ale gdzieś
słyszałem , że ktoś puszczał pstrągi tęczaki i ich pilnował - chyba to o Ciebie
chodziło Józefie .
Przyznaj sie - dość już mam tych tajemnic w Twoim wykonaniu .!!!!
Jeżeli rzeczywiście coś poplątałem - przepraszam dziękując równocześnie za otworzenie tematu .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Paweł Zając
nadredaktor



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 23:41, 13 Mar 2007    Temat postu:

Temat przeniosłem ja, żeby mi nie "oczkować" w temacie o stanie wód Smile
O tęczakach mówiliśmy my, ale nasza żwirownia to całkiem spore oczko Smile Więcej tu: http://www.flysport.fora.pl/viewtopic.php?t=33
Ps. wiem, wiem, jestem zaj... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Józef Zając
ja tu tylko sprzątam



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:18, 14 Mar 2007    Temat postu:

Tadeusz - już całkiem na serio: ja nie mam żadnego oczka wodnego, tęczaki wpuszczałem jako ekhmm... "członek" koła, do związkowej żwirowni. Co innego Marian - ma swoje, prywatne oczko a w nim przepiękne ryby.
Natomiast cała dyskusja o oczkach wzięła się z dowcipów Mariana. Otóż, było tak, że gdy się przyjeżdzało nad Dunajec i "obowiązkowo" odwiedzało N. Targ i sklep Mariana, padało sakramentalne pytanie: - A jak tam ryby, biorą? Na co Marian, nawet w czasach największej posuchy na Dunajcu, odpowiadał niezmiennie i ze śmiertelną powagą: - Oczywiście, że biorą... po czym dodawał już ciszej: - u mnie, na oczku... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Tadeusz Talaga
stary wyga



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zembrzyce

PostWysłany: Śro 12:02, 14 Mar 2007    Temat postu:

No i wszystko jasne - przeczytałem temat zadany mi przez Pawła i już wiem o co chodzi .
Piotr , Miecznik i darkre - mają - inni chcieliby mieć i na razie zazdroszczą -Tonkin , ale temat szewskich kopyt nie jest mi obcy . Ciekaw jestem czy dla potrzeb małżonki nabyłeś ich parę czy tylko jedno .
Każdy doda swoje trzy grosze i razem będziemy mądrzejsi !
Na razie widoczki :
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
tonkin
stary wyga



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kotlina Klodzka

PostWysłany: Pią 1:49, 16 Mar 2007    Temat postu:

Tadeuszu, zazdroszcze bo jest i czego, ot, natura ludzka, ale to zazdrosc w dobrym wydaniu.
Twoje to juz oko a nie oczko.
Super sprawa !
A jak tam gleboko, czy w czasie ostrej zimy, rybki przezyja?


tonkin


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Tadeusz Talaga
stary wyga



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zembrzyce

PostWysłany: Pią 10:22, 16 Mar 2007    Temat postu:

Tonkinie !
Króciutko - jako odpowiedź na Twój post .
Średnia głębokość 1,5 m . W czasie zimy w okolicach dopływu i wypływu wody
brak jest lodu . Nigdy nie miałem kłopotów z przyduchą w zimie . Inne czynniki skutecznie redukowały moje stadko ryb .O tym osobno .
Z jesiennej dyskusji wyłowiłem wątek kopyt szewskich , które kupiłeś żonie aby zawijała na nich skórę .
Przekaż Jej niskie ukłony ode mnie i poinformuj iż produkcja obuwia damskiego na formach obuwniczych / tak się to teraz nazywa/ to moja z kolei pasja .
I tu w ramach wspierania Twego hobby - zawarłbym układ z Twoją żoną aby i Ona miała pożytek z marnotrawienia czasu przy imadełku .
Ja Jej parę skórzanych pantofelków a Ona mi 30 szt muszek Twego autorstwa na hakach bezzadziorowych .
Znając apetyt Pań na prezentację ciągle nowych modeli na swoich nóżkach , radzę Ci byś już teraz ostro zabrał się za kręcenie ,gdyż wkrótce może to być jedyna czynność wykonywana przez Ciebie , a związana z naszym hobby- wędkarstwo muchowe.
Serdecznie pozdrawia .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Tadeusz Talaga
stary wyga



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zembrzyce

PostWysłany: Sob 1:15, 17 Mar 2007    Temat postu:

Historia mojego oczka – spisana ku przestrodze innych .


Naście lat temu ,stałem się właścicielem sporej działki .potrzebne mi było 20 arów pod budowę zakładu ,rozrosło się to w końcu do prawie hektara . Trudny rolniczo teren , podeszły wiek właścicieli , ucieczka młodzieży ze wsi , brak następców na gospodarstwach - oto przyczyny tego faktu .
Końcowa część ograniczona rowem melioracyjnym , toczącym chłodną wodę , z okolicznych wzniesień , przecięta linią energetyczną wysokiego napięcia - została przeznaczona na część rekreacyjną .
Ale co zrobić pod drutami , niezbyt miłe sąsiedztwo na leżakowanie . Będzie oczko !
Ściągam kolegę z koparką ,cztery gałązki tyczą przyszły wykop i znikam . Pewnie zajmie mu to 2-3 dni. Wieczorem muszę się wspinać na kilkumetrowe zwały ziemi , patrzę w dół , krater w kształcie prostokąta , mnie przeraża a on się tłumaczy że głębiej się nie da. Natrafił na warstwy zielono-niebieskiej gliny , której nie sposób wyrzucić z łyżki koparki .
Następne dwa dni plantuje wykopaną ziemię , oczko nabiera ludzkich wymiarów .
Teraz ręczny wykop i zakładanie rury odpływowej . Następny wykop i rurą 150 mm wlewa się woda.
Jest bosko , wody w bród , z każdym dniem jej kolor i przeźroczystość cieszy oko .Teraz pora na pomost. 8 rur plastikowych 300 mm – metr do ziemi i 50cm nad grunt .Do nich beton i gwintowane pręty . Na tym podest .
Tak powstało moje oczko – a teraz błędy w wykonaniu!
1.Pionowe brzegi okazały się wielkim błędem – w następnych latach przepływ wody i lokatorzy powodowały osunięcia . Przy tego typie oczku brzegi muszą być wyskarpowane pod kątem 45 stopni ,nie mogą być pionowe!
2.Nikły ciek latem , po zimie toczył olbrzymie ilości wody – co spowodowało konieczność wbudowania zaworu w rurze doprowadzającej wodę.
3.Oczko zbyt blisko rowu – powoduje to do dziś erozję ziemi między rowem a oczkiem , stąd próba naprawy palisadą drewnianą z prawej strony zdjęcia – niezbyt udana ,trzeba coś wymyślić ,bo zawali się ogrodzenie wraz z podmurówką !
4.Początek rury doprowadzającej wodę, ułożyłem w dnie rowu , osłaniając jej wlot dziecinnym wiaderkiem , wywiercając uprzednio mnóstwo otworów o średnicy 10 mm .Niesione kamyczki i drobne patyczki skutecznie ją od czasu do czasu zatykały .Problem rozwiązała zwykła kratka ściekowa z kratką z blachy nierdzewnej .


Marian a teraz Ty pisz jak budowałeś swoje , naraz czy etapami dokładnie opisz pompy i skąd pomysł na lipienie , jeszcze trochę niezagospodarowanego terenu mam i lipienie też będą , oczywiście przy Twojej pomocy !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
tonkin zapominalski ;)
Gość






PostWysłany: Nie 2:35, 18 Mar 2007    Temat postu:

Witam Tadeusz,

musimy troche bardziej konspiracyjnie Cool "kopyta" te "wydaly" jestem z tego pomyslu b. zadowolony, to dobra zabawa !
Domyslam sie, ze masz co nie co w tej dziedzinie do powiedzenia !
Znasz zapewne wyroby Keisera, tylko i jedynie takie "cos" mnie interesuje.
Mam na mysli ogolny smak i jakosc.
Ja w zamian moge zaproponowac muchy wykonane poprzez mojego syna (jest teraz lepszy ode mnie, ja cierpie na chroniczny brak czasu) albo to co mnie prawie do reszty pochlonelo.

Prosze "rzuc" swym szanownym okiem (nie oczkiem Wink ) tutaj;

http://www.flygrzes.fora.pl/viewtopic.php?t=598

-zycze napietego sznura-

tonkin
Powrót do góry
Autor Wiadomość
tonkin
stary wyga



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kotlina Klodzka

PostWysłany: Nie 2:39, 18 Mar 2007    Temat postu:

Adminku !! SORRY ! Embarassed

Powyzej bylem ja, tonkin, zapomnialem sie zalogowac !

-zycze napietego sznura-

tonkin


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Tadeusz Talaga
stary wyga



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zembrzyce

PostWysłany: Nie 20:33, 18 Mar 2007    Temat postu:

Witaj Tonkinie!
Moja propozycja zamiany, miała na celu uświadomienie Twojej żonie iż owoce pasji mężów , tak niedoceniane przez nie , są przedmiotem szczerego pożądania przez innych .Nie poddawaj się rób dalej swoje .
Osobiście dla mnie nie musisz podrzucać adresów , ja czytam wszystko co podpisane Tonkin lub Mosca , ale inni na pewno skorzystają .
Systematycznie zaglądam do Grzesia , ale nie sposób się udzielać na wszystkich forach .Tu jest sympatycznie - albo młody podrzuci ci co należy przeczytać , nie nazywając tego od razu sklerozą albo senior puści do ciebie piwne oczko i zaraz człowiekowi przyjemniej .
Fotki Twoich wędek – wywołały u mnie wspomnienia.
Ja uczeń szkoły podstawowej , na brzegu rzeki Skawy , w wodzie trzech nobliwych Panów z klejonkami w rękach. Dyrektor mojej szkoły ,Proboszcz z pobliskiej miejscowości i poważany starszy emeryt – słowem elita .
Kiedyś schodząc z rzeki zaprosili mnie do mieszkania Dyrektora – pokazali wędki , muchy,czeskie sznury , uczyli jak wiązać przypony .I tak powoli kłusownika zmienili w wędkarza !
A wtedy trzy wypatroszone pstrągi – w żeliwnym podłużnym rondlu , lekko posolili/dieta/ obłożyli nacią pietruszki i marchewką , pociętą w słupek, podlali niedużą ilością wody i na piec węglowy.
Dziś przed oczyma mam ten widok – to reakcja na Twoje fotki.
Odnośnie naszego sekretnego tematu podrzuć na priva kilka fotek z najnowszych zdobyczy zony, może coś wykorzystam w tegorocznej kolekcji .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Co ślina na język... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
mtechnik
Regulamin