Zdzisław Czekała
Moderator
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna
|
 Wysłany: Nie 12:23, 18 Kwi 2010 Temat postu: CZY MOŻNA INACZEJ ? |
|
|
Nowy sezon zawodów tuż, tuż, a w raz z nim powraca ciężka praca organizatorów, ofiarność sędziów, szczodrość sponsorów. Powraca rywalizacja i emocje, godziny rozmów i wymiany doświadczeń, smak zwycięstwa i gorycz porażki. Powraca również brzydki zwyczaj szybkiego pakowania maneli i jeszcze szybszego wyjazdu nie czekając na oficjalną ceremonię zamknięcia zawodów. Zostają tyko zwycięzcy, organizatorzy, sponsorzy i nieliczna grupa miejscowych. Tak się zastanawiam czy nie może być inaczej, TO TYLKO PIĘĆ RAZY W ROKU, może by wprowadzić do ZOWSK taki lub podobny zapis - „Ze względów kurtuazyjnych wobec organizatorów, sponsorów i zawodników wszyscy zgłoszeni i zarejestrowani uczestnicy są zobowiązani być obecni na wszystkich oficjalnych wydarzeniach ujętych w oficjalnym programie zawodów.”- co szanowni koledzy o tym sądzą?
Zdzisław Czekała
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zdzisław Czekała dnia Nie 12:25, 18 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
FAQ
Szukaj
Galerie 
Użytkownicy 
Rejestracja
Profil 
P.W. 
Zaloguj
sędziowie mają przy sobie komórki, i po każdej turze wysyłają smsa do centrali. Obliczenia są wykonywane w czasie, kiedy jedziemy "wesołym autobusem" do bazy zawodów. Oszczędzamy w ten sposób 2 godziny minimum. Eh...
A póki co jest jak jest i zachowanie w tej kwestii większości takie, a nie inne. Trochę nie ładne szkoda. 
) w ciągu pół h miałem kompletne wyniki. Zanim zawodnicy dojechali pod hotel, wyniki były powieszone. Także nie trzeba wydawać nie wiadomo ile pieniędzy na komórki czy rozmowy. Jeden sędzie myślę że max 2 min może poświęcić, a jak są dwa zera to i 10 sekund może zająć rozmowa