Zbyszek Buśkiewicz
stary wyga
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Czw 22:25, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Andrzeju, znowu odgrzewasz stare kotleciki.
Jesli chodzi o wpuszczanie ryb przed zawodami na Sanie i na Dunajcu, uważam ,że jest to na ten czas jeszcze koniecznością, OSy pokazują,ze jest to tylko kwestia czasu, aby można rozegrac zawody na dzikusach.
Przypominasz pomstowanie na P.Podbeskidzia i to chyba Ty masz krótką pamięć, nie chodziło o zarybianie tylko o jakość tych zarybień, no i "czas".
Jak masz ochotę to porównaj sobie wyniki z Sanu i z Soły, polec po stanowiskach i wtedy zobaczysz jak powinno wyglądać zarybienie przed zawodami.
Jezeli chodzi o kalendarz to zdaję się na organizatorów, wydaję mi się , ze oni wiedzą kiedy jest dobry termin i na pewno nie robią tego aby zawody były BE, to jest chyba oczywiste.
Jeśli chodzi o trening na Łupawie to nikt Ci nie broni przyjechać np.14 dni przed zawodami i trenowac do bólu, jak komuś zależy i chcę to żaden problem, zadzwoń to nawet miejscówki Ci zdradzę.
Pytasz o Puchar Podhala i Popradu, kurcze ja z Pomorza mam góralowi tłumaczyć rzeczy oczywiste, nie robią tam zawodów , ponieważ jest problem z lipieniem, Jędrku to informacja dość "dostępna".
Problem organizacji na nowych wodach nie polega na polityce Rady Klubów, tylko braku chętnych do organizacji.
Pamiętam jak kiedyś mówiłeś o fajnym zbiorniku na którym można rozegrać zawody, może Ty zrobiłbyś zawody z JAJEM ,takie do których nikt nie czepiłby się, na dzikusach z równymi stanowiskami na nowej wodzie, zawody takie , ze w autobusach po turach zawodnicy mdleliby z zachwytu. Jędrek zrób to!
Pozdrawiam Zbyszek
Post został pochwalony 0 razy
|
|