Paweł Zając
nadredaktor
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 19:20, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Nie ma co - było ciężko. I technicznie, jak pisze Jędrek i fizycznie - sobota to była męka. Chłopaki, może po lunchpakiecie?
Gratulacje dla Darka i Piotrka za wynik w zawodaca i całej GP. Pełen szacunek.
No i jeszcze podziękowania specjalne dla Piotrka za dwie muszki - suszka i nimfkę, które podarowały mi w sumie 4 rybki.
Nie zgadzam się z Jędrkiem, by zawody były także nimfowe. Wg mnie zdecydowanie wyjątkowość tych zawodów powinna zostać utrzymana - susz i koniec. Pewnie wtedy mój wynik byłby gorszy, ale cóż - takie życie. Prosta sprawa - nie umiałem znaleźć dobrej muchy. Ratowały mnie nimfki.
Tura 1 - sektor C - od Starego Mostu w Postołowie w dół. Postanawiam zacząc od końca wyspy i iść z nimfkami pod prąd. plan dobry, ale ponad godzina bez miarowej ryby ;/ szok, konsternacja, co robić? Mgła jak mleko, nic się nie dzieje. Wreszcie ok. 9.15 ułożyłem ładnie nimfki i wyciągane, jak wspomina Miecznik, zostają połknięte przez pierwszego lipka.
Do Miecznika - napisałaś dobrze, ale generalnie wszyscy to wiedzą, a wyniki osiąga kilkunastu
Okazało się i potwierdziło później, że na nimfki pod prąd nie idzie. Tylko w bok. I tak dołowiłem jeszcze 3. Okazało się, że to nie taki zły wynik, poranek był najtrudniejszy i całkiem niezłe 8 miejsce w sektorze.
Popołudnie - OS, na wysokości brodu w Średniej Wsi. Przekonanie, że będzie sucha. Niestety trochę lipki mnie tam zniszczyły. Nimfki nie chodziły mi kompletnie. Udało mi się dorwać 2 na suchą od Piotrka Jeden z niej odpadł przy podbieraku, jeszcze jakieś 3 spady, a innej muchy nie mogłem znaleźć. Wynik słaby.
Niedziela - sektor B, poligon w Łączkach od rury do nadleśnictwa. Ryb miliony, złowienie ich to druga sprawa. Sucha mnie przygniotła. Łowiłem na tą, co kolega i on tak na nią dorwał 3, a mojej nie zbierały. Wciąż nie wiem, jaki popełniałem błąd - złe prowadzenie? Źle płynęła? Niemniej 2 spady i tyle. Próby na inne muchy - efekt jeszcze gorszy.
Ponad godzina bez ryby. Zmiana - nimfki i szybko rybka Ulga i walka. Druga rybka - obie na nimfkę od Piotrka Kolejne branie - 3 potężne tąpnięcia w dole, ryba się prawie nie ruszyła, no i przetarta żyłka. Pewnie częściowo mój błąd. Dołowiłem jeszcze 3 - 5 rybek, więc wynik przeciętny. I tyle. Sporo nauki znów było. Zadowolenie przeciętne, ale mogło być gorzej. A było oczywiście fajnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|