Zdzisław Czekała
Moderator
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:19, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Witam
Troszeczkę w żartobliwym tonie, ale na poważnie. Kolego Tonkin, do Twojego komentarza, pasują trzy góralskie prawdy " prawda, tyż prawda i g...o prawda"
Cytat: | "Zgodnie z prawem zlapac rybe, (dac jej w leb, pojsc do domu, zrobic rodzinie kolacje)" to jest prawdziwe wedkarstwo ! To jest to, co nas nad wode gna, chec polowania, zaspokojenie instynktow" |
Są dni, że łowię kilkadziesiąt ryb i co wszystko w łeb, a może pięć minut na wodzie i po sprawie, a co z maluchami , przyłowy się przecież też zdarzają. Nie, nie, nie C&R przemyślane i odpowiednio zastosowane ma rację bytu, szczególnie u nas. Widziałem już San prawie pusty, a to dzięki Twojemu "prawu"
Cytat: | "Zgodnie z prawem zlapac rybe, (dac jej w leb, pojsc do domu, zrobic rodzinie kolacje)" |
Co do Norwegi to żyje tam około 4 500 000 ludzi (ponad osiem razy mniej niż w Polsce), a tylko wód śródlądowych mają klika razy więcej, o fantastycznych łowiskach w fiordach nie wspomnę, presja wędkarska ...prawie żadna, poza nielicznymi super łowiskami. W mojej skromnej ocenie zasady C&R, mają w naszych Polskich warunkach rację bytu.
Pozdrawiam z nutką złośliwości
Post został pochwalony 0 razy
|
|