janekobrzut
adept
Dołączył: 30 Cze 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:40, 19 Lip 2013 Temat postu: Kilka zdań na temat Kadry! |
|
|
Przeczytałem na forum list skierowany do Andrzeja Wawryki i nie mogłem wyjść ze zdumienia czego to jeszcze zawodnicy nie zażądają od trenera, którego zadaniem jest wyselekcjonowanie dobrej drużyny, optymalnej do walki o najlepszy wynik na danym łowisku.
Może będzie musiał uzgadniać po przez głosowanie dobór kadry z uczestnikami GP? Ale czy Oni wezmą odpowiedzialność za wynik? Doprawdy nie wiem.
Każde łowisko jest inne, ma swoją specyfikę. Moim zdaniem jedynym kryterium w tym tak niewymiernym pełnym kontrowersji i przypadków sporcie jest klasyfikacja GP, ale z t r z e c h l a t. Do tego dochodzi intuicja (nos) trenera i na pewno będzie sukces.
Śmiać mi się chce jak "znawcy przedmiotu" wymagają od trenera, aby był wspaniałym wędkarzem mającym osiągnięcia na arenie światowej i europejskiej. To ma być człowiek, który podoła selekcji (oprze się naciskom), zorganizuje "kasę", znajdzie sponsorów, przygotuje perfekcyjnie wyjazd i rozezna łowisko na którym odbędą się zawody.
A zwodnicy mają dzielnie doskonalić swoje umiejętności i w duchu fair play zdobywać punkty w klasyfikacji GP.
Jacques Boyko, Tomas Starychfojtu, Pascal Cognard, Pier Luigi Cocito to słynne nazwiska, wspaniali zawodnicy, którzy startowali w okresie gdy ja zajmowałem się drużyną narodową. Ale byli i inni, którzy nie mieli tytułów mistrzów, a byli znakomitymi menagerami - Eduardo Ferero (Włochy), czy człowiek orkiestra w ekipie czeskiej dr Karel Kryvaniec bez którego Tomas by nie poradził.
Gdy zajmowałem się drużyną z Heniem Taiberem, a później samodzielnie, przy znakomitej współpracy z kapitanem drużyny Staszkiem Guzdkiem, wówczas były wyniki:
1996 r. MŚ - Cesky Krumlov mój indywidualny debiut - drużyna brąz, Antek Tondera srebro (przegrał z Pier Luigi Cocito),
1998 r ME - Szwecja Lycksele - brąz drużyna, Kazek Szymala złoto,
1998 r. MŚ - Zakopane - drużyna srebro z tym że wówczas zajmowałem się organizacją MŚ. A tak na marginesie życzę każdemu, aby mógł przeżyć taką przygodę i podołać takiemu wyzwaniu w tych siermiężnych czasach.
1999 r. MŚ - Słowacja Lipt. Mikulas - drużyna brąz, Staszek Guzdek srebro,
1999 r. MŚ WTO Irlandia - złoto Staszek Guzdek, brąz Artur Racławski,
2002 r. ME - Belgia Kluizen - drużyna brąz,
2003 r. ME - Szkocja wyspa Islay - drużyna złoto, Antek Tondera złoto,
2004 r. ME - Szwecja Saxnas - drużyna srebro,
2005 r. ME Lesko - mój ostatni etap - II drużyna złoto, I drużyna brąz, indywidualnie Łukasz Ostafin srebro, Józek Lach brąz.
W tym momencie przypomnę Andrzeju zaczęła się Twoja przygoda z Kadrą.
Reasumując nie trzeba być Mistrzem Świata aby mieć wyniki, ale solidnym menagerem, dobrać zespół na dane łowisko, załatwić pieniądze, sponsorów (bogatych) i nie ulegać naciskom. Za moich czasów też byli tacy co chcieli z Kadry zrobić "spółdzielnię". Pogoniłem gości, obrazili się (trwa to do dzisiaj), ale ja miałem czyste sumienie.
I jeszcze jedno. Szanowny Panie Robercie M. Nie dbam o to i mało mnie to obchodzi czy Pan pochwala czy nie moje postępowanie. Ja za swoje czyny i nie swoje odpokutowałem. Radzę, aby Pan wejrzał w swoje sumienie i zastanowił się też nad sobą gdy będzie Pan innych oceniał.Gdyby ludzie w tym Kraju popełniali tylko takie niegodne czyny i tak podchodzili do swojej winy - byłby to wspaniały kraj. Tle mam w tej sprawie do powiedzenia.
Z wyrazami szacunku
Jan Obrzut
Post został pochwalony 1 raz
|
|