Józef Zając
ja tu tylko sprzątam
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:03, 27 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Zdzichu - opisałeś nam tryb stanowienia przepisów przez Federację. Wszystko cacy, tyle, że pytanie "dlaczego" pozostaje nadal bez odpowiedzi.
Bodajże wczoraj, w czasie transmisji z MŚ w pływaniu, jeden z ekspertów, bodajże były trener, skomentował zakaz aktualnie używanych "hi tech" kostiumów, który Federacja Pływacka zamierza wprowadzić od przyszłego roku. Jego argumenty były konkretne: należy zakaz wprowadzić, bo "czynnik ludzki" zaczyna mieć coraz mniejszy wpływ na wyniki sportowe. Bo są bardzo drogie i de facto zamykają drogę do sukcesu dzieciakom z mniej zamożnych rodzin. Bo zmieniają budowę ciała pływaka - jego mięśnie ulegają deformacji, czynią sylwetkę bardziej opływową, co przekłada się na mniejsze opory w wodzie. Tych argumentów było więcej, nie wszystkie spamiętałem.
W przypadku przepisów muchowych mamy krótko: zakaz taki, zakaz owaki. Koniec kropka. I nikt nie potrafi powiedzieć czemu owe zakazy mają służyć.
Dla naprzykładu owa nieszczęsna odległość między muchami. Ma ona w wielu przypadkach (nimfa) istotne znaczenie dla wyniku. Tyle, że moim zdaniem, błędem jest ustalanie tej odległości "na sztywno". To przecież zawodnik powinien dobrać optymalną odległość miedzy muchami, sprawdzającą się najlepiej w danym łowisku, w danej metodzie. Jest to, jakby nie było, element kunsztu wędkarskiego.
Czytając Twój post odniosłem wrażenie, że jesteś konserwatystą jeśli chodzi o przepisy FIPS - owskie. Ale przecież prawo nie może być stanowione raz na wieki wieków amen. Ono musi nadążyć za zmianami, za rozwojem. Przypomnij sobie z ilu wcześniejszych, nieprzemyślanych zakazów FIPS się wycofał. I chwała mu za to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|