Łukasz Ł.
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 10:10, 18 Cze 2007 Temat postu: Ból nowej punktacji. |
|
|
Właśnie odczułem na własnej skórze efekt nowej punktacji, obowiązującej od tego roku. 100 pkt. - ryba i 20 pkt za każdy jej cm. Kiedyś o tym pisaliśmy , ale nie mogłem znależć wątku. Otóż okazuje się , że kompletnie nie opłaca się łowienie większych ryb!!! Liczą się sztuki. Nie ma żadnego premiowania za łapanie większych ryb. Na mistrzostwach okręgu, w zeszły weekend mieliśmy taką sytuację. Swoje sektory wygrał M. Pieślak, więc tu sprawa jasna, mamy mistrza. O drugie miejsce walczyliśmy z moim przyjacielem - Tomkiem Wieczorkiem, on wygrał sektor B, ja byłem 2. Ja wygrałem A , on był 2. Decydują więc małe pkt. Tomek miał 6 ryb - największa 34, coś tam.Reszta 30,2 - 33. Ja miałem 5 ryb, dwie ryby ponad 40cm ( lipień 41,2 i potok 40,7), potok 37,7, i dwie ryby 34, coś tam. Po oddaniu kart wszyscy łącznie z Tomkiem gratulują mi pięknych ryb i drugiego miejsca. A sędzia ogłasza wyniki i okazuje się , że przegrałem o 120 pkt. I jestem 3. Wszyscy mówią jak to? , Niemożliwe itp. chłopaki sprawdzają , my z Wieczą chichramy , okazuje się , że nie ma błędu. Na otarcie łez została statuetka za największą rybę i satyfakcja, że złowiłem 3 największe ryby zawodów.
Na chłodno dyskutujemy i liczymy, że bardziej opłaca się złowić dwie 30 niż wypasioną sześćdziesiątkę. Chyba poprzedni system punktacji był lepszy. To chyba zmiany wzięte z FIPS-u, prawda?
System premiujący łowienie ledwo wymiarków bardziej niż kabanów jest chyba nielogiczny... Jak Wy uważacie?[/list]
Post został pochwalony 0 razy
|
|