Paweł Zając
nadredaktor
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 16:33, 30 Sie 2006 Temat postu: Burza mózgów |
|
|
Na poczatku chcialem Was przeprosic za brak polskich znakow i dziwna ksywe, ale jestem spoory kawalek od domu i nie posiadaja tu polskich znakow:) Jak wroce do Polski, obiecuje poprawe:)
Wracajac do tematu. Chcialem zaproponowac rozsadna dyskusje nt. organizacji zawodow, cyklu GP. itd. Powstalo cos takiego, jak Rada Klubow - tutaj tato i Darek mogliby sie troche wypowiedziec, ale jak pracuje, to w sumie trudno powiedziec. Moze wiec, jako jakas reprezentacja tam muszkarstwa i jej sportowej czesci sprobowalismy pozbierac do kupy nasze przemyslenia w wyzszym temacie, a dalej moze je gdzies zaproponowac.
Co dokladnie mam na mysli:
1. Mysle, ze zawody 3 turowe sa ok. Sobota bywa meczaca, ale trudno.
2. Zawody z tura jeziorowa - super, jesli beda rowne warunki.
3.Daty i miejsca... Glownie to. I tu juz mam problem:
Sola z Koszarawa sa wg mnie dobre na otwarcie, choc borykalismy sie z woda, w ktorej czasem byl problem z lowieniem. I tam raczej konieczne jest zarybienie, ale jakis czas przed zawodami, zeby uniknac 'basenow'. Nie wiem czy koniec kwietnia tam jest odpowiedni, chyba za wczesnie - zimna woda itd., wiec moze troche pozniej (nigdy w sumie nie wiadomo kiedy zejda sniegi, itd;/).
Nie pamietam daty tegorocznego Sanu - koncowka maja bodajze, bo nie mozna bylo lowic lipieni i to wydaje mi sie niezbyt trafione. Po prostu szkoda marnowac najlepsza polska rzeke na zawody bez tej wspanialej ryby. Moze wiec jednak tylko Romaniszyn na pstragu jeszcze? A moze jakies inne zawody pstragowe - Wisla pewnie wciaz odpada.
Mistrzostwa Polski - wg mnie aktualnie jest to tylko San i chyba Pomorze. Na Pomorzu jednak chyba lepiej, gdyby odbywaly sie jesienne zawody. Moze wiec na MP tylko San, Dunajec z Popradem jesli bedzie taka mozliwosc i sens oraz Sola z Koszarawa (tu jakos mam troche obiekcje)?
I wreszcie w jesieni - typowo lipieniowe zawody na Sanie (super, ze za rok bedzie znow tylko sucha) i na Pomorzu juz w pazdzierniku lub koncu wrzesnia.
Czy sa jakies inne alternatywy?
Podsumowujac: Sola z Koszarawa, Romaniszyn, MP (San, Dunajec-Poprad, Sola-Koszarawa), JLS, Pomorze.
O cenach nie bede wspominal. Chce pozostac oaza spokoju...
Sedziowanie - bywa bolaczka. Ja nie mam recepty. Wiadomo, najlepiej i najwygodniej jak jest sedzia na zawodnika, ale wtedy moga sie rodzic 'machlojki' Podejrzenia beda zawsze, ale czy da sie uniknac?
Ograniczen co do metod nie widze. Moze to ze sznurem a zylka - ograniczenie dlugosci zylki do dwoch dlugosci kija.
Zarybienia - wole chyba osobiscie jak nie ma przed zawodami i lowic dzika ryba, niz oczekiwac wynikow typu 10 a pozniej 5, 4, 2, 1... Ze wzgledu na wahania wody, 'szybkich zjadaczy' ciezko jest zrobic zarybienie powiedzmy z tydzien wczesniej i upilnowac. A moze mi sie wydaje ze sie nie da? I ze mozna to zrobic inaczej niz stanac na moscie.
Aktualnie nie mam nic na mysli, ale pewnie sobie przypomne. mam nadzieje, ze nie zamotalem za bardzo. Glownie mysle o rozwazaniu tych dat i miejsc, bo to najbardziej razi. San na pstragu na 2 turbinach. Dziwne zarybienia. Slabe wyniki. Jak uniknac dobrym terminarzem...
No coz. zycze burzy bez piorunow.
pozdrawiam Pawel
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Paweł Zając dnia Czw 12:12, 28 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|