Buśka
Gość
|
 Wysłany: Wto 20:28, 05 Wrz 2006 Temat postu: Koszty zawodów muchowych |
|
|
Do p.Józka.
Nie mam pojęcia dlaczego organizatorzy,nie zdradzają zysków lub "strat" imprez spotowych i powiem szczerze,że mnie to mało interesuję.Zdażyło się tak,że akurat mi przypadło współorganizować MMP na Wieprzy i Łupawie.Mało miałem wspólnego z finansami tej imprezy,ale starałem się aby cosik zaoszczędzić i poukładać to wszystko w miarę logicznie.Jestem świeżo po podsumowaniu kosztów i zysków z MMP i informuję,że po dorobieniu ponad 100 znaczków dla sędziów(niestety zabrakło), zysk to lekko ponad 4000 zł.
Jeśli mogę to troszku odniosę się po kolei do Twoich Punktów.
Co do noclegów,niestety ale ta cena była negocjowana,nie mieliśmy alternatywy aby mozna było wybrac coś innego,przede wszystkim przez tak wieką ilość ludzi(ponad 250)
Jeżeli chodzi o sędziów,to był to bardzo duży koszt,oprócz diet,doszedł koszt dojazdów na szkolenie i na zawody(sędziowie dojeżdzali z różnych krańców naszego starego województwa,tj.Czarne,Miastko,Szczecinek,Sławno),musieliśmy zakwaterować i wyżywić na dwa dni 85 ludzi
Jezeli dodamy diety,kilometrówkę,noclegi i wyzywienie to kwota wyjdzie większa niż podana w komunikacie
Co do autobusów i busów to kwota mi się zgadza,można to łatwo przeliczyć.Busy były nam niezbędne,rozwoziły na turę 54 ludzi.
Oznakowanie p.Józku nie polega tylko na wbiciu tablic.W naszym przypadku to było 7 wyjazdów na znakowanie rzeki,farby,materiały i kontrolę aby owe tablice nie ulotniły się,policzyć kilometrówkę na dwa samochody plus materiały.
Obsługa zawodów, to tez nie tylko wydrukowanie i rozwieszenie wyników.
Ponad 400 kart,ponad 600 map,materiały do losowania,przykazania dla sędziów ,telefony,oznakowanie autobusów,listy sędziów
Musimy dodać foldery,baner,jakieś ręczniki,grill,(pewnie cosik pominąłem jesli chodzi o oprawę),ale to są koszty
Trorząc komunikat wpisuję się kwoty orientacyjne,ponieważ duzo spraw wychodzi w trakcie.W niektóch punktach wychodzi plus a kliku minus.
Wiem,że nie wszystko dotyczyło się MMP,ale chciałem co nie co wyjaśnić.
Mam nadzieję,że troszkę rozjaśniłem sprawy organizacyjno-finasowe,nie urażając nikogo.Myslę,że gdyby okręgi choć trochę nie zarabiały na imprezach,nie byłyby zainteresowane(NIESTETY) dalszą organizacją,moze nie wszystkie,ale większość tak.
Na koniec chciałem serdecznie podziękować Piotrkowi Koniecznemu i Arturowi Szczygłowi za pożyczenie miar na MMP.Poza tym myśle,że impreza nie odbyła się tak sprawnie,gdyby nie pomoc Piotra Koniecznego, to było kilkadziesiat telefonów,bardzo cenne rady,wiele czasu,który mi poświęcił.Wielkie DZIĘKI Piotr.
|
|
FAQ
Szukaj
Galerie 
Użytkownicy 
Rejestracja
Profil 
P.W. 
Zaloguj
), bo akurat tę mam pod ręką. W kalkulacjach innych tegorocznych zawodów było podobnie.
Okręg krośnieński, a wcześniej - nowosądecki, bielski i słupski nie są przecież dobrymi wujkami i muszą zarobić na organizacji zawodów. Dlaczego się o tym oficjalnie nie mowi 
Nie wiem...
W PZW nie brakuje "działaczy, ktorzy sport traktują jako kosztowna fanaberię garsti napaleńców. Ich koronny argument jest mniej więcej take: "To są społeczne pieniądze, więc jak ktoś chce się bawić w sport, to za swoje, albo szukać sponsora". A ja w takiej sytuacji odpowiadam w stylu: "A skoro ja nie łowię karpi, to mam żadać, aby zwrócono mi tę część mojej składki, ktora poszła na zarybianie karpiami?" W 99% przypadków skutkuje 