Tadeusz Talaga
stary wyga
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zembrzyce
|
Wysłany: Pon 19:16, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dla Józefa , by odczuł co stracił !
Moi z WKS Bielsko-Biała , wyjechali już we wtorek , by potrenować .
Niestety , jestem zmuszony startować z marszu . Wyjeżdżam z domu w piątek o 1oo w nocy . Jadę przez Łódź , do Słupska zbliżam się od Miastka .
Dojazd na stanowiska zaplanowałem własnym samochodem więc w piątek w południe hajda nad rzekę Łupawę .Wpierw trafiam na most w Łupawie , podziwiam okolice i rozmawiam z ekipą remontującą most . Piękna kostka , tam gdzie przejście dla pieszych , nowe przyczółki , nowy asfalt , praca wre .
Pytam pracowników z jakiej to okazji ten remont - szef powiedział , że Tedy będzie tu łowił i ma być ładnie - pada odpowiedź .
Myślę sobie pewnie Buśka zaprosił kogoś z FIPS-u i myśli o Mistrzostwach Świata , Jego sprawa nic mi do tego robię kilka fotek . Tu będzie A 1-2:
[link widoczny dla zalogowanych]
To piękna edukacyjna ścieżka , lepiej się uczyć przyrody w takich warunkach .
Klikam jeszcze nawisy drzew nad wodą poniżej mostu z punktem pomiaru stanu wody i znikam .
[link widoczny dla zalogowanych]
Docieram do osady rybackiej a tam Buśkiewicz z ekipą znaczy stanowiska .
Właśnie skończyli ten odcinek i przenoszą się wyżej . Jadę z nimi i uwieczniam moment wbicia tabliczki ze stanowiskiem C 1-2 , jest to początek łowiska specjalnego .
[link widoczny dla zalogowanych]
Teraz pozostał dojazd do bazy . Kierowany uwagami Zbyszka docieram do Niezapominajki bezbłędnie . Jest tu też reszta mojego Klubu .
Czas na wzmocnienie organizmu .Docieram do portu bo tu muszą być najlepsze ryby . Jest Tawerna Portowa . Wystrój obłędny , jedzenie przepyszne !
Czekadełko plus sałatka z łososiem pod pierzynką do tego dorsz z owocami morza . Poezja !
Wieczorem odprawa i troska o losowanie stanowisk . Mam ciepły komplet z Visiona i coś lżejszego na dłuższe dojścia do stanowisk .
Ale od czego Wielki Mag , Mistrz Komputerowej Klawiatury -Bodziasty !
Sam tego nie zrobił , zbyt inteligentny , ale palcem kol. Zasadzkiego idealne stanowisko na sektorze B . jako pierwsze i oczywiście C-1 oraz A-2 - to te gdzie rano robiłem zdjęcia /jednak to Ted nie z FIPS-u lecz z WKS Bielsko-Biała /!
W sobotę rano zabieram Straszkiewicza i Sędziego - zmierzamy na sektor B . Troszkę błądzimy , ale samochód Straży Rybackiej już czeka na nas na skrzyżowaniu i kieruje we właściwe miejsce . Stanowisko długie , postanawiamu zacząć od końca . Zbyszkowi nie podoba się początek .
Gromię Mistrza 13do 4 , przy łowieniu na 25 % długości stanowiska - reszta nietknięta !!!!!
Starczyło to na piąte miejsce w sektorze , oczywiście dla mnie nie dla Zbyszka .
Ten jednak się tak przejął porażką , wyciągnął wnioski , że w drugiej turze wygrał sektor łowiąc 22 ryby !!!!!!!!!!!!!!
Ja z kolei w drugiej turze łowię na C 1-2 z Józiem Chracą !
Zapominam kto pierwszy ma prawo wybierać wejście do wody i jako C-1 wymuszam najbardziej obiecujące miejsce . Józiu poniżej !
Szybkie trzy lipionki i zaczynają się schody ! Ta najbardziej obiecująca część wody , kryje same zaczepy . Oprócz mnóstwa konarów jest tam zasypany pas klinowy . Pracowałem kiedyś w garbarni skór i takie pasy służyły do napędu bębnów garbarskich , ich długość to kilka metrów . Dlatego też nie zdołałem go usunąć , większa część tkwiła pod piaskiem .
Józiu łowi na suchą , ja uciekam w górę na rynienkę pod mostem , łowię dwa trzeci ponad 30 cm spada i nie daje się skusić mimo zmiany nimfek .
Wracam z zamiarem zejścia poniżej stanowiska Józia , niestety on to już zrobił !
Idę do końca stanowiska , niestety bez rezultatów !
Przyklejam się do kolegi i coś tam dłubię !
Józek wiązał kolejną nimfę i pod Jego nogi podpłynęło stado lipieni , już się stamtąd nie ruszył !
Dostaję lekcję pokory 20 do 6 , nie na moją korzyść !!!!!!
W niedzielę , łowię na A 1-2 . Po pierwszej turze w sobotę kolega tam łowiący informuje o dużej ilości małych ryb i wyniku 2-2 .
Jestem zrozpaczony , będzie zero !!!!!!!!!!!
Ale po południu łowił tam mój Prezes i z 10 rybami miał 4 miejsce w sektorze .
Może nie będzie tak źle .
Za partnera mam kolegę z Wejcherowa , on ma wyrysowane plany przez kolegów którzy tam łowili na treningach , ja wskazówki Rysia Baklarza i opinię Buśki -Tadek stanowisko przekłute ,oblegane bo dobry dojazd !
Byle bez zera ! Pierwszy lipień pod trzydziestkę , uspakaja moje nerwy .
Potem 4do 2 dla mnie i nadszedł czas refleksji .
Coś mi mówi , że piąta ryba to pewna 80 -tka !
Ale tu nie chodzi o to by" złapać króliczka , ale by gonić go " - coś w tym rodzaju śpiewali Skaldowie !
To jeszcze nie czas by wzorem Mariana ogłosić pożegnanie startów w GPx Polski . Musi pozostać motywacja !!!!!
Kończę więc i przed czasem wychodzę z wody !
W minionym roku 101 miejsce w GPx Polski teraz 85 , króliczek dalej na wolności !
Ruszymy w pogoń za nim w roku 2009 ! I miej się wtedy króliczku na baczności !
Pozdrowienia dla wszystkich uczestników zawodów przesyła
Post został pochwalony 0 razy
|
|