Forum FLY SPORT Strona Główna
FAQFAQSzukajSzukajGalerieGalerie UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościP.W. ZalogujZaloguj
Jesienny Lipień Sanu 2011
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Zawody, zawody...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Piotr Sołtysik
wymiatacz



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sanok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:44, 27 Wrz 2011    Temat postu:

Kolego Jerzy jeżeli chodzi o kilka pytań zadanych przez Ciebie w poście powyżej, postaram się odpowiedzieć krótko. Są to moje spostrzeżenia zaobserwowane na tegorocznych zawodach.
Ci którzy wyzerowali nie potrafią złowić jednej rybki ?
Widzieliście ilość zer ?
Może wystarczyło jedynie odwołać imprezę?
Dlaczego tego nie zrobiono wiedząc, że jest tak źle?
Pamiętacie jeszcze, że łowiliście na Odcinku Specjalnym?


Druga tura, stanowisko 100m powyżej końca płani pod drutami do dołka głowacicowego. Miejsce w którym nie sposób wyzerować. Koledzy z którymi przyszło mi łowić niestety zaliczyli jajo. Mi udało się złowić 3 lipienie, ale tylko dlatego, że nie przeszkadzałem im biegać po płani. Tutaj można było dostrzec brak profesjonalizmu. Przy takim miejscu tak niskim stanie wody nie wolno nawet małym palcem u nogi poruszać. Jeden z zawodników przeszedł samego siebie. Łowił po jednej stronie rzeki a po wędki chcąc je wymienić szedł przez wodę na drugą stronę. Jak w taki sposób można złowić ryby? Ja dwie ryby złoiłem na samej końcówce płani zaraz na początku tury kiedy lipienie nie były jeszcze przepłoszone.
Czy tekst jaki zamieściłem, może być odpowiedzią na pańskie pytania?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Jerzy Paluch
Moderator



Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce-Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:00, 27 Wrz 2011    Temat postu:

W tym poście nie widzę odpowiedzi na zadane pytania.

Czytam natomiast, że receptą na sukces było stanie w miejscu i nie bieganie po wodzie. Czyli trzeba było jednak odległościówkę wziąść....

Nie wiedziałem Smile

Ryby złowiłeś bo je miałeś w łowisku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Piotr Sołtysik
wymiatacz



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sanok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:37, 27 Wrz 2011    Temat postu:

Widzę, że ktoś jest bardzo sfrustrowany swoimi wynikami.
Z mojej strony kończę tę dyskusję bo widzę, że dużo nie brakuje do zrównania się poziomem do wypowiedzi na pewnym znanym forum.

PS. Cieszę się że znalazłem właściwą metodą, która mi pomogła złowić ryby na moim stanowisku. Inni niech szukają dalej, może odległościówka będzie im pomocna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Jerzy Paluch
Moderator



Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce-Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:54, 29 Wrz 2011    Temat postu:

Drogi kolego,
Włączenie się do dyskusji wymaga jej kontynuowania. Może argumentów Ci zabrakło?
W dalszym ciągu czekam na odpowiedzi na zadane pytania.

Jednocześnie przypominam o 52 (zestresowanych) zawodnikach, którzy nie zaliczyli 3 tur zawodów co daje w sumie 468 godzin bez ryby...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
jarek dyduch
adept



Dołączył: 27 Lip 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:52, 29 Wrz 2011    Temat postu:

Szanowny Panie Jerzy nie rozumie Pańskich pretensji??? czyli Każdy zawodnik który nie złowił na tych zawodach ryby ma tak samo jechać po wszystkich i po wszystkim???ja też nie złowiłem w jednej turze ryby i mam pretensje tylko do siebie a nie do innych!!!!A Pańska wypowiedz o tym,że zawodnicy niepotrafiący rzucać suchą muchą łowią ryby myślę,że wielu obraziła...przypadkiem łowiłem z Panem na jednej z edycjiGP i nie komentuje Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Jerzy Paluch
Moderator



Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce-Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:45, 29 Wrz 2011    Temat postu:

Szanowny kolego anonimie,

Teraz wycieczka osobista bo argumentów mało Smile ale do..... zawsze łatwiej.

Fajnie, że razem łowiliśmy. Fajnie, że łowisz ode mnie lepiej. Zapewniam Cię, że jest wielu łowiących ode mnie lepiej, czego nie neguję wręcz mnie to cieszy. Jak kiedyś z nimi wygram, będzie to wygrana bardziej wartościowa.

Ale co to ma wspólnego z tematem?

Czekam na odpowiedzi na moje pytania.

Analizę tego jakie są przyczyny sytuacji na Sanie i sensu rozgrywania zawodów w takich warunkach, opiszemy w kolejnym wydaniu Muszkarskiego Świata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Paweł Zając
nadredaktor



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 16:40, 29 Wrz 2011    Temat postu:

A ja na zupełnie spokojnie wrócę do zawodów.

Były to chyba najtrudniejsze zawody GP w jakich uczestniczyłem ever, choć zdarzały mi się obiektywnie gorsze wyniki. Złowienia 2 x po 1 rybce nie uznaję za sukces - nie umiałem wykorzystać stanowisk, które były mi dane, choćby tego gdzie "poprawialiśmy" po Artku (za wiele nie było do poprawiania Smile ).
Najbardziej martwi rybostan Sanu, wierzę jednak, że wraz z zakazem zabierania będzie szybko znacznie lepiej i teraz osiągnęliśmy dno, a wkrótce odbijemy się energicznie.
Wyniki były - jak dla mnie - lepsze niż się spodziewałem. Prawdą jest, że gdyby była tylko sucha mucha, efekty byłyby dużo gorsze. Prawie nic się nie podnosiło, muchy leciało niewiele, sporadyczne oczko kończyło się u mnie zazwyczaj bezowocnymi próbami "wymuszenia", które nie kończyło się nawet podniesieniem ryby ;/
Zdecydowanie wyniki nie powinny być anulowane, to absurd. Należy docenić umiejętności najlepszych, jakoś łowiący z Arturem (i w kolejnych turach) nie byli w stanie nawet zbliżyć się do ćwierci jego wyniku...
Gówno prawdą jest, że jedynym wyznacznikiem złowienia ryby była jej obecność. To była podstawa, ale musiałbym strzelić sobie w stopę mówiąc, że nie złowiłem / złowiłem jedną, bo tylko tyle ich było.

Odpowiedzi na pytania Jurka:
1. nikt nie chce powiedzieć, że nie umieją
2. widzimy. Dużo.
3. wolałbym w bardziej rybnych, ale i tak było miło.
4. nie, były takie?
5. dlaczego?
6. jw.
7. pamiętam. Wieczny złowił przede mną lipa na 49 cm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Jerzy Paluch
Moderator



Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce-Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:00, 29 Wrz 2011    Temat postu:

Też na spokojnie odpowiadam bo wreszcie z kimś na poziomie można wymienić zdania Smile

Nie obraź się Paweł ale wcale nie interesują mnie obecnie Twoje wrażenia z połowu ryb na zawodach. Ani kamyki pod którymi są albo ich nie ma, ani cudowne przynęty ani to czy kadrowicz skinął Ci głową i podał rękę czy nie. Patrzę trochę dalej niż koniec mojego wielkiego nosa i moim celem nie jest jeden ..... cm lipień.

Natomiast interesują mnie w dalszym ciągu:
- równe dla wszystkich reguły startu w zawodach
- decyzja o rozegraniu zawodów na Sanie

Zawodnicy którzy stanęli na starcie przyjęli obowiązujące zasady (również ja). Ale po samym łowieniu miałem i mam sporego kaca i swoimi wątpliwościami staram się podzielić. Po prostu myślałem, że nie będzie tak źle.

Nigdzie nie ujmuję chwały startującym i łowiącym, wręcz przeciwnie sam doświadczyłem klasy Łukasza i Grześka łowiąc z nimi w turach. Klasę tą należy docenić podwójnie ze względu na warunki w jakich łowili (pisałem o tym w powyższych postach).

Ale nie zmienia to w dalszym ciągu powyższych poważnych problemów. Jakie znaczenie w takiej sytuacji mają wyniki, metody i dobrzy lub gorsi zawodnicy? Jedna złowiona rybka w wymiarze ..... (tutaj Józek może ale nie musi wpisać wymiar jak to ostatnio uczynił) to dla mnie tak jak zero. Policz teraz sobie ile ich będzie. Sprawdź z wynikami w poprzednich lat....

Wyzerowało wielu. Dla mnie żadna to sztuka. Ale wśród zerujących widzę kadrowiczów, Mistrza Świata i ubiegłorocznego v-ce Mistrza tych zawodów. To jest normalne? Raczej nie.

Na Os-sie to widziałem Cię kilka lat temu więc skala porównawcza dla Ciebie praktycznie nie istnieje. Nie patrz na to, że Wieczny złowił byczka, bo jak kończyły się lipienie na Dunajcu ja też złowiłem takie przed mostem w Krościenku. Trzy.

Nie wiem skąd wyciągnąłeś wniosek, że wyznacznikiem złowienia ryby była JEDYNIE jej obecność w łowisku. Jest to podstawowy ale nie jedyny warunek. Trzeba jeszcze (jak mówią na śląsku) "umić ciepnąć muchom" Smile

Ostatnia sprawa:
Martwi mnie jeszcze jedno koledzy zawodnicy. Odbieram od Was telefony z wyrazami poparcia moich wątpliwości, ale nikt z Was nie ma odwagi napisać tego na forum.

Pytam się dlaczego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Paweł Zając
nadredaktor



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 22:06, 29 Wrz 2011    Temat postu:

Jerzy Paluch napisał:
Nie wiem skąd wyciągnąłeś wniosek, że wyznacznikiem złowienia ryby była JEDYNIE jej obecność w łowisku. Jest to podstawowy ale nie jedyny warunek. Trzeba jeszcze (jak mówią na śląsku) "umić ciepnąć muchom" Smile

Umiejętność czytania ze zrozumieniem lekcja 37: ja właśnie napisałem, że wyznacznikiem NIE była jedynie obecność ryb w łowisku, ale była podstawowym. I to samo napisał Piotrek Sołtysik. Trza umić się ustawić i ciepnonć muchom.

Podzielam większość Twoich obaw aczkolwiek posunąłeś je do granic ekstremum, i to jest problem. Reguły startu w zawodach są dla wszystkich równe. Po losowaniu wiadomo już jednak, kto ma szanse nachytać, a kto nie i to jest problem. Wtedy pojawia się jednak kwestia czy trafił tam Trzaskoś lub Konieczny i to wykorzystają, czy Zając lub inny Paluch z wielkim nosem i nie nachytajom. I to już jest ich problem a nie organizatora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Jerzy Paluch
Moderator



Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce-Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:39, 30 Wrz 2011    Temat postu:

Pisz czytelnie to każdy zrozumie nawet ja Smile

Ekstremum to będzie w czasopiśmie. Tutaj niestety nie ma miejsca na zestawienia i wykresy ale materiały jakie posiadam są jednoznaczne. Trabić na alarm to mało. No ale jak kogoś obchodzi jedynie darmowy bigosik i parę punktów do GP więcej to się nie dziwię.

Reguły nie są równe, i są coraz bardziej niesprawiedliwe. Sam to przyznajesz w drugim zdaniu.

Organizator zrobił zawody jak umiał i nie mam tutaj do poziomu organizacji żadnych zastrzeżeń. Jedyne co mam do organizatora to pytanie: po co je zorganizował w takich nierównych warunkach???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Piotr Konieczny
stary wyga



Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rymanów

PostWysłany: Pią 12:38, 30 Wrz 2011    Temat postu:

Drogi Jurku,
cieszy mnie fakt zainteresowania losami Sanu i zawodów (choć nie pojmuje w jakiej kolejności).

Co do Sanu to bicie na alarm po zawodach jest cokolwiek spóźnione. Przypominam Ci że od 15 lutego obowiązuje zakaz zabierania lipienia. Zwiększylismy zarybienia, pilnujemy rzeki (kormorany juz przyleciały). Planujemy zarybienia wieksza ryba by utrzymać starszy rocznik lipienia. Zrobimy kilka nowych tarlisk. Co można jeszcze. Jeśli masz jakis pomysł podpowiedz. jak zrobic by mała ryba (jest jej bardzo dużo) przetrwała wszystkie przeciwności?
O sytuacji na Sanie mówiłem podczas otwarcia. Nie jest dobrze i nie trzeba bic na alarm by nam to uświadomić. trzeba pracy i czasu by wróciły wszystkie roczniki lipienia, tak na marginesie zestawienia i wykresy robię od 12 lat.

Zawody były bardzo trudne choc wyznaczone stanowiska wcale nie były żle. Na każdym były ryby i tylko od łowiącego zależało czy złowił czy nie. Ryb nie było za dużo ale 450 lipieni to nie jest najgorszy wynik w historii.
reguły nie sa równe? coraz bardziej niesprawiedliwe? Daj spokój, może mamy limitować dostęp do terningów? losować je (już to słyszałem). To że Trzaskoś trenuje nie zabrania nikomu pójść w jego ślady.
napisałęś że trzeba byc miejscowym. trzeba anulować wyniki itd. bo to niesprawiedliwe. Mogłeś zgodnie z komunikatem trenować do woli i zasady były równe. Mogłeś jak Trzaskoś na okręgło albo jak ja - wcale.
Chcesz Artka ograniczyć? Dlaczego? Może mamy równać do Jurka P. (wybacz musiałem to napisać). Trzaskoś jest motorem rozwoju w łowieniu na małe nimfy. Chcesz go ograniczyć. Trzeba anulować wyniki bo złowił za dużo.
Wybacz ale szlak mnie trafił jak to przeczytałem i trudno mi odpisywać bo dalej mnie trzyma. Może lepiej zadzwonie.
Co do zawodów to przypominam, że kalendarz układany jest rok wcześniej a gdybyśmy je odwołali to by dopiero było. Już słysze że najlepiej skończyc edycje GP bo Konieczny prowadzi...

Słyszałęm na zawodach wielu "uzdrawiaczy sytuacji". Wiem że jest kipepsko ale nie znaczy to że mamy wprowadzać "zalecenia" każdego zawodnika startującego na JLS czasem łowiącego w Sanie raz do roku.

Ekstremum to będzie w czasopiśmie. - Groźba jakas czy co?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Jerzy Paluch
Moderator



Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce-Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:43, 30 Wrz 2011    Temat postu:

Cześć,
Dzwoniłeś, pogadaliśmy i jest już trochę jasności.

Temat równych reguł przemilczę i pominę. Zostawiam go sobie na inny czas. Chłopaki mogą oczywiście trenować ile wlezie. Z tego co mówiłeś już to robią Smile tym razem na Łupawie.

Najważniejszy temat: San i jego stan obecny

Spóźnione bo nie było komu zająć stanowiska. Spóźnione, bo jak człowiek sam się nie przekona to woli się nie wypowiadać. Jak czytałeś wśród ostatnich postów dalej są tacy (i to w mojej drużynie) którzy śpiewają "nic się nie stało kochani, nic się nie stało..."

Jak powiedziałeś w rozmowie (i ja to też potwierdzam) na Sanie jest obecnie 75-80% mniej ryb niż w latach 2006-2007. Badania dotyczące powodzi, kormoranów i innych czynników przedstawię we wspomnianym artykule. Tak jak ustaliliśmy będzie też tam miejsce na Twoją ocenę sytuacji i przedstawienie działań jakie są w trakcie realizacji.

Kaca mam w dalszym ciągu, a zawody trzeba było odwołać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Rafał Grzywa
adept



Dołączył: 04 Paź 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kęty

PostWysłany: Czw 20:05, 06 Paź 2011    Temat postu:

Witam was koledzy .Czytałem to forum już od jakiegoś czasu i postanowiłem wreszcie się zalogować .
Dla mnie te zawody to goła prawda o moim zaangażowaniu .Brak treningów i wiara w to ,że metody i muchy z poprzednich sezonów mogą coś zdziałać . Ale nie to jest powodem mojego rozgoryczenia .Na OS łowiłem od Średniej Wsi do więzienia .Tracę przez "nie wiem co " 3 dobre rybki .Nerwy i zmęczenie dają znać o sobie nagle udaje mi się złapać bieda lipionka i cieszę się ,że nie wyzeruję tury .W poniedziałek rano dzwoni do mnie Jędrek i śmieje się ze mnie ,że zrobiłem zero na O.S. Cała sprawa nie warta była by uwagi gdyby nie fakt ,że przez to cała drużyna może polecieć do drugiej ligi .
Wniosek -trzeba było zostać w Gawrze i sprawdzać nieoficjalne wyniki!!!!
Nauka na przyszłość i to przysłowie "Na pochyłe drzewo nawet ......

Pozdrawiam
Rafał Grzywa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
jacek pawłowski
rutyniarz



Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:12, 14 Kwi 2012    Temat postu:

Przeczytałem temat "XXVIII Jesienny Lipień Sanu 2011" na forum "www.Flytiers.pl" i pomyślałem, że musisz go zobaczyć! - Tutaj jest link:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Zawody, zawody... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
mtechnik
Regulamin