tonkin
stary wyga
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kotlina Klodzka
|
Wysłany: Wto 21:29, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Witajcie !
Dziekuje Kolegom za podjecie dyskusji !
Lukaszu masz pelna racje, ze Orlica to bezpanska rzeka, ja zauwazylem, ze jak "Chlopcy" z WOP-u (choc i oni swieci nie byli), przestali jezdzic motocyklami i kontrolowac rzeka ulegla calkowitej degradacji.
Poprzez wiele lat odpierala ataki roznej masci klusownikow i widze, ze to bedzie jej koniec.
Nie pisalem o jakosci wody, otoz w Niemojowie widocznie z powodu niskiego jej stanu mozna zauwazyc na kamieniach i na spokojnej wodzie zawiesiny przypominajace wygladem pajeczyne !
Jezeli chodzi o zarybienia to slyszalem od kilku ludzi w tym i spolecznego straznika, ze Orlica byla zarybiana. Ja jednak mysle, ze sa to rybki z naturalnego tarla, z przed dwoch lat.
Ogromnym problemem na Orlicy jest mietus, jestem w posiadaniu zdjec tego drapieznika, ktorych niestety nie moge opublikowac, to b. zawila historia, ktora mnie ......kosztowala. Moze, kiedys Bo sprawe ta zalatwie tak czy owak
We wsi Rozanka podpytujac Pania sklepowa dowiedzialem sie, ze bez skrupulow tamtejszy strumien, jest, jak powiedziala przez "miejscowy element" regularnie odlawiany pradem
Jozefie osobiscie nie widze problemu posiadania przez Ciebie "takich" wedek. Znasz mnie troche i wiesz, ze staram sie co nieco ze starych czasow uchronic od zapomnienia, jest to scisle zwiazane z cena ktora miesci sie w naprawde rozsadnych granicach. Kontakt na priv. wskazany.
Na koncu o najwazniejszym dla mnie zagadnieniu, o problemie zrozumienia tego co ja chce przekazac.
Wiekszosc moich mysli jest opacznie rozumiana poprzez czytajacych moje posty. Nie znam przyczyny, moze pisze zawile, ale tak mnie w szkole nauczyli a mialem naprawde dobrego poloniste.
Ale do meritum; dziekuje Tobie Edwardzie bo Ty zrozumiales mnie b. dokladnie o co mnie chodzilo z tymi zawodami w okresie ochronnym lipka.
Nie moge pominac wypowiedzi Zdzislawa, rzeczowa, choc nie wszystkie argumenty mnie przekonuja ale to nie tak istotne.
O FFF i wszystkim nam znanych poruszanych tam problemach pragne Was powiadomic, ze Marian (venom) jako jedyny postaral sie mnie naswietlic (priv.) osobiste "przeobrazenia" jednego z uczestnikow tegoz forum.
Ja naprawde jestem bardzo tolerancyjnym czlowiekiem znajacym warunki sprzed 1998 (bylem kierownikiem i inspektorem w wojewodztwie w latach polowy 70-tych), doznalem tez na wlasnej skorze to, co znaczy tzw. gospodarka wolnorynkowa, co w wymiarze niektorych krajow jest czystym kapitalizmem. I z tego tez powodu wierze w czlowieka i w jego chec dazenia do "Ewolucji" nie tylko muszkarskiej.
Mysle, ze zostalem zrozumiany
ps. Chetnie zobyczylbym San i inne rzeki, ale nad Orlica mialem spokoj i cisze, ktorej potrzebuje. Bede probowal jeszcze raz w jesieni, tym razem rozszerze spektrum poszukiwania na inne cieki Kotliny, a jak nic z tego i tym razem nie wyjdzie to w przyszlym roku z pewnoscia zobaczymy sie na "Waszych" proponowanych mnie terenach.
- napietego sznura -
Jurek / tonkin
Post został pochwalony 0 razy
|
|