Forum FLY SPORT Strona Główna
FAQFAQSzukajSzukajGalerieGalerie UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościP.W. ZalogujZaloguj
Ogolnie - Zawody
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Zawody, zawody...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Jędrek
stary wyga



Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Węgierska Górka

PostWysłany: Wto 13:54, 05 Sie 2008    Temat postu:

Tonkinie czesto bywam w Wiedniu może coś zaproponujesz w okolicy Cesorskiego miasta ? Chętnie bym kija zamoczył , byle nie w modrym Dunaju .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Łukasz Ł.
Moderator



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 16:03, 05 Sie 2008    Temat postu:

Tonkinie - Orlica jest w katastrofalnym stanie, a na niej nie odbywają się żadne zawody - zwróciłeś na to uwagę? To tak wygląda , ponieważ woda ta nie ma gospodarza z prawdziwego zdarzenia. Zauważ , że wody na których rozgrywa się GP Polski - sa zadbane. Zawodnicy połowią - pójdzie fama o rybach, przyjadą wędkarze, są pieniądze na gospodarkę - proste , logiczne i zgodnie z zasadami rynkowymi - po europejsku Wink
Dzika Orlica - jest dzika , zaniedbana, bez zarybień, bez ochrony i oststnio prawie bez wody. Smutne. To nie zawodnicy i nimfa zabili tę rzekę Sad

Naprawdę Jurku , zawody w obecnej formie (żywa ryba) to nie jest zło, a my nie jesteśmy kłusownikami. Na FF nie mam ochoty polemizować z człowiekiem , który sam zasiadał w PZW, zostawił po sobie z kumplami "burdel na kółkach", sam korzysta ze zniżek za złotą odznakę z wieńcami, zabija komplety i jeszcze ma czelność pouczać wszystkich co to jest etyka. Tutaj jesteś chyba w stanie sam zobaczyć , że nam naprawdę leży na sercu dobro naszych wód i ryb. A paru z kolegów z naszego forum robi dla naszych wód więcej niż cała banda internetowych pieniaczy razem wzięta.
Pozdrawiam i życzę napiętego "kto co woli" Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Andy
stary wyga



Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Limanowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:35, 05 Sie 2008    Temat postu:

"jeszcze ma czelność pouczać wszystkich co to jest etyka."
Całkowicie się z Tobą zgadzam Łukaszu.
Do etyka to Panu LSD daleko:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
tonkin
stary wyga



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kotlina Klodzka

PostWysłany: Wto 21:29, 05 Sie 2008    Temat postu:

Witajcie !

Dziekuje Kolegom za podjecie dyskusji !
Lukaszu masz pelna racje, ze Orlica to bezpanska rzeka, ja zauwazylem, ze jak "Chlopcy" z WOP-u (choc i oni swieci nie byli), przestali jezdzic motocyklami i kontrolowac rzeka ulegla calkowitej degradacji.
Poprzez wiele lat odpierala ataki roznej masci klusownikow i widze, ze to bedzie jej koniec.
Nie pisalem o jakosci wody, otoz w Niemojowie widocznie z powodu niskiego jej stanu mozna zauwazyc na kamieniach i na spokojnej wodzie zawiesiny przypominajace wygladem pajeczyne !
Jezeli chodzi o zarybienia to slyszalem od kilku ludzi w tym i spolecznego straznika, ze Orlica byla zarybiana. Ja jednak mysle, ze sa to rybki z naturalnego tarla, z przed dwoch lat.
Ogromnym problemem na Orlicy jest mietus, jestem w posiadaniu zdjec tego drapieznika, ktorych niestety nie moge opublikowac, to b. zawila historia, ktora mnie ......kosztowala. Partyman Moze, kiedys Exclamation Bo sprawe ta zalatwie tak czy owak Exclamation

We wsi Rozanka podpytujac Pania sklepowa dowiedzialem sie, ze bez skrupulow tamtejszy strumien, jest, jak powiedziala przez "miejscowy element" regularnie odlawiany pradem Exclamation

Jozefie osobiscie nie widze problemu posiadania przez Ciebie "takich" wedek. Znasz mnie troche i wiesz, ze staram sie co nieco ze starych czasow uchronic od zapomnienia, jest to scisle zwiazane z cena ktora miesci sie w naprawde rozsadnych granicach. Kontakt na priv. wskazany.

Na koncu o najwazniejszym dla mnie zagadnieniu, o problemie zrozumienia tego co ja chce przekazac.
Wiekszosc moich mysli jest opacznie rozumiana poprzez czytajacych moje posty. Nie znam przyczyny, moze pisze zawile, ale tak mnie w szkole nauczyli a mialem naprawde dobrego poloniste.

Ale do meritum; dziekuje Tobie Edwardzie bo Ty zrozumiales mnie b. dokladnie o co mnie chodzilo z tymi zawodami w okresie ochronnym lipka. Wink
Nie moge pominac wypowiedzi Zdzislawa, rzeczowa, choc nie wszystkie argumenty mnie przekonuja ale to nie tak istotne.

O FFF i wszystkim nam znanych poruszanych tam problemach pragne Was powiadomic, ze Marian (venom) jako jedyny postaral sie mnie naswietlic (priv.) osobiste "przeobrazenia" jednego z uczestnikow tegoz forum.
Ja naprawde jestem bardzo tolerancyjnym czlowiekiem znajacym warunki sprzed 1998 (bylem kierownikiem i inspektorem w wojewodztwie w latach polowy 70-tych), doznalem tez na wlasnej skorze to, co znaczy tzw. gospodarka wolnorynkowa, co w wymiarze niektorych krajow jest czystym kapitalizmem. I z tego tez powodu wierze w czlowieka i w jego chec dazenia do "Ewolucji" nie tylko muszkarskiej.
Mysle, ze zostalem zrozumiany Wink

ps. Chetnie zobyczylbym San i inne rzeki, ale nad Orlica mialem spokoj i cisze, ktorej potrzebuje. Bede probowal jeszcze raz w jesieni, tym razem rozszerze spektrum poszukiwania na inne cieki Kotliny, a jak nic z tego i tym razem nie wyjdzie to w przyszlym roku z pewnoscia zobaczymy sie na "Waszych" proponowanych mnie terenach.

- napietego sznura - Super

Jurek / tonkin


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Józef Zając
ja tu tylko sprzątam



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:13, 06 Sie 2008    Temat postu:

Jurku Tonkinie. Tym razem ja muszę Ci zwrócić uwagę, że odbiegasz od tematu. Wypowiedz Łukasza obaliła Twoją tezę, jakoby to zawody przyczyniały się do katastrofalnej sytuacji polskich rzek, w której to "jakiekolwiek zawody muchowe nie mają uzasadnienia". To Twoje słowa, powtarzane jak mantra i tu i na forum FF.

Zaś co do "Twoich", tonkinowych kijków - nigdzie nie deklarowałem, że chciałbym koniecznie być ich posiadaczem - chciałem tylko "obalić" Twoją wymówkę, że z "takim" sprzętem nie masz co szukać na zawodach w Polsce Smile.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Józef Zając dnia Śro 12:14, 06 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Janek Znaniec
Moderator



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białka Tatrzańska

PostWysłany: Śro 13:10, 06 Sie 2008    Temat postu:

Osobiście długo łowiłem na tonkinowe klejonki ("Gutówki" z Krakowa), i z perspektywy lat mogę powiedzie że poza wagą i większą starannością w ich utrzymaniu - nie miały wad. Powiem wiecej - ideałem (dla mnie) byłoby wędzisko wykonane z nowoczesnych materiałów, a mające akcję dawnej dobrej klejonki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Jacek Płachecki
stary wyga



Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 13:29, 06 Sie 2008    Temat postu:

Wędka , którą ofiarował Tonkin Przyjaciołom Raby była wyjątkowo lekka, zachowując przy tym wspaniałą akcję , zwłaszcza do suchej muchy. Mam tylko obawy, czy taka wolniejsza akcja , nie utrudnia poławiania nimfami i czy nie należy, podczas zawodów zastosować czegoś dłuższego i szybszego.
Pamiętam swoje początki w poławianiu na suchą muchę, gdzie zaczynałem od DDR-owskiej Germiny (240 cm) o akcji kija od szczotki i jakoś się łowiło Wink .
Najważniejsze, aby ryby w rzece pływały Wink Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
tonkin
stary wyga



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kotlina Klodzka

PostWysłany: Śro 22:06, 06 Sie 2008    Temat postu:

Józef napisał:
tonkin napisał:
Ale powiedz mnie, co ja bym tam robil ze swoja 2-u metrowa dwuskladowa "Elegance" albo jednoskladem "Mimosa" - 4´7.5´´


Hmmm - gdybym ja np. miał takie wędki, to na Sole łowiłbym pstrągi na streamera, daleką nimfę lub mokrą muchę. I - nie byłbym bez szans.
Tonkinie - masz niepowtarzalną okazję udowodnić wyższość muszkarstwa niemieckiego nad każdym innym. Nie wymiguj się Smile


A wiec Jozefie, nie wiem jakiego poloniste miales Wink bo albo byl kiepski i nic Ciebie nie nauczyl, albo Ty nie przykladales sie do tego przedmiotu.
Z pewnoscia jestes lepszy na zawodach niz w rozumieniu tego co piszesz sam a o zrozumieniu moich intencji nie wspomne.

Wsadzasz znowu przyslowiowy "kij w mrowisko" pomiedzy mnie i Lukasza Exclamation Twisted Evil

Lukasz mnie nic nie udowodnil, przynajmniej w ostatnim poscie !
Poza tym moich intencji do dobrej atmosfery na tym forum nie zrozumiales wcale, przykro mnie niezmiernie.

Jedno co slusznie zauwazyles, to, jakie jest moje zdanie na temat zawodow, NIE ZAWODNIKOW. Ja nie mam w zamiarze nic zmieniac, szkoda nerwow nawet na dyskusje, bo mnie zycia zabraknie.
I niech to wreszcie dotrze nie tylko do Ciebie !
Nie liczysz sie z odmiennym zdaniem to nie tylko brak poszanowania "przeciwnika" to brak kultury !
Bo gdybym ja lubial zawody to tez wykorzystywalbym do tego obowiazujace przepisy !
KLARO !

Jezeli tutaj "sprzatasz" to upowazniam Ciebie do sprzatniecia mojego calego profilu wlacznie z tym co napisalem i zycze ....

Ps.Jozefie, nie mam najmniejszych zamiarow nic udowadniac a w szczegolnosci zadnej wyzszosci (niemieckiej czy tez polskiej) zwroc uwage, ze Twoja wypowiedz mozna dwuznacznie zrozumiec, ja czuje sie Polakiem a MY Wszyscy Niemcy czy Polacy jako muszkarze, mamy jeden cel, chyba nie zapomniales jaki.........


jak przystalo na tonkina

- napietego sznura - nie zylki

tonkin / Jurek Schick Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Edward Jankowski
stary wyga



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czarne

PostWysłany: Czw 10:07, 07 Sie 2008    Temat postu:

No i Tonkin ponownie wraca do swojego tonu wypowiedzi Sad A było już tak pięknie ....

Z całym szacunkiem , ale zarzucanie Józkowi "braku kultury" to naprawdę gruba przesada Tonkinie Embarassed A co do polonisty .....no comments ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Józef Zając
ja tu tylko sprzątam



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:09, 07 Sie 2008    Temat postu:

Szanowny Jurku ps. Tonkinie.

No, to mi dowaliłeś teraz. Wyszło na to, że jestem zwolennikiem wznowienia "zimnej wojny", nieukiem, który sensu wypowiedzi Polaka nie jest w stanie zrozumieć, no i wandalem, który niszczy mrowiska kijem doń (znowu???) wsadzanym. Aaa - i jeszcze antydemokratą, cokolwiek by to znaczyło.

Jurku - nie będę się tłumaczył z Twoich zarzutów, ponieważ wyszłoby na to, że rzeczywiście coś jest na rzeczy. A ja - po prostu - tłumaczyć się z czego nie mam.

Pozwolisz, że odniosę się tylko do jednego Twojego zdania, bo ono wyjaśnia wszystko. Otóż napisałeś:

"...nie wiem jakiego poloniste miales Wink bo albo byl kiepski i nic Ciebie nie nauczyl, albo Ty nie przykladales sie do tego przedmiotu.

Wiesz - jest i trzecia możliwość. Otóż ten, który wiecznie narzeka, że wszyscy wokół go nie rozumieją, mógł mieć w przeszłości kiepskiego polonistę, albo nie przykładał się do tego przedmiotu.

Życzę napiętego sznura i żyłki. A to dlatego, że napięty tylko sznur, a luźny przypon, raczej nie świadczy o tym, że mamy kontakt z rybą Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
tonkin
stary wyga



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kotlina Klodzka

PostWysłany: Czw 12:57, 07 Sie 2008    Temat postu:

Wszystko, przynajmniej dla mnie w porzadku ! prayer

Ja nie chcialem Ciebie urazic, uwierz Exclamation

Mysle, ze nasza "zacieklosc Wink " jest powodem odmiennych zdan w znanych nam kwestiach, dlatego sie nie mozemy porozumiec, to moje zdanie.
Jeszcze raz przepraszam Jozefie Yar good i mysle, ze potrzeba man wiecej tolerancji.

Ps. zgodnie z Twoja wypowiedziach o wedeczkach, co bys zrobil gdybys je mial, zrozumialem, ze jestes zainteresowany...........
No coz, tak odczytalem "polonistyczne" zdolnosci Cool

- napietego sznura w rekreacyjnym i napietej zylki w sportowym lowieniu -

tonkin


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Artur Wysocki
adept



Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:01, 12 Sie 2008    Temat postu:

Do Tonkina w kwesti Orlicy,(trochę poza tematem)
Łowiłem na Orlicy 6 lat temu, jest to najpiękniesza rzeka na jakiej łowiłem na południu kraju. Spałem w pensjonacie na przeciwko przejścia granicznego. Gdy po raz pierwszy stanełem na mostku przy wartowni WOPR widziałem pstrągi pływające jak w akwarium. Pogranicznik poinformował mnie że mogę zarzucać wędke tylko na polskiej połowie Orlicy (kto wie jak to zrobić?). Zszedłem 30m poniżej i z pierwszego dołka wyjałem 3 pstrągi, podniecony zchodzę niżej, tracę widok na wartownię i kończą się brania, zupełnie nic albo prawie nic, ryby były tylko w zasiegu wzroku pogranicznika. Gospodyni w pensjonacie pyta mnie czy nie chcem kupić ryb bo chłopcy wieczorem przynieśli pstrągi i miętusy. Wędkuję dalej i moja uwagę zwracają porwane lateksowe rękawiczki walające się w krzakach (teraz wiem do czego służą nad wodą), ryb nie ma ani w dole ani w górze, mogę delektować się widokami i tylko to. Ostatniego dnia pojechałem wysoko, w kierunku Zieleńca. Malutki strumyczek, z dużymi dołami, w jednym dołku wyjmuje dwa lipionki, podchodzę bliżej i nieruchomieję, podpływaja lipienie 15-20 szt takie pod wymiar. Nie łowię patrzę, przypłynął pstrąg i całe to towarzystwo trochę nerwowo pływało wokół moich butów. Miałem wrażenie, że to ostatni dołek Dzikiej Orlicy w którym pływają ryby, tacy indianie amazonii.
Dziękuję opatrzności, że mogę łowić w rejonie kraju gdzie rzeki równie piękne jak Orlica, a ryby pływają nie tylko w okolicy strażnicy granicznej.
Jeszcze raz przepraszam za odejście od tematu
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
tonkin
stary wyga



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kotlina Klodzka

PostWysłany: Wto 11:15, 12 Sie 2008    Temat postu:

Problem kusownictwa na Orlicy jest bardzo powazny !
Rzeka broni sie przed tym jak sama tylko moze, czekajac na konkretna pomoc odpowiednich czynnikow - od lat na daremno.

Problemem choc teraz w mniejszym stopniu jest granica panstwa, zezwolenie na spining !
Jestem jednak zdania, ze z Czechami w kwestii ochrony mozna sie dogadac !
Na uswiadomienie klusownikom (z rekawiczkami czy wedkami) przestalem liczyc, w materii tej potrzebne sa b. surowe kary i kontrole. Guy with axe

ps. Mlodzi mieszkancy stawiaja swoj argument, mowiac; moj dziadek, moj ojciec i ja lowie rekoma i ryby sa, niech pan popatrzy............
Dalej nie opowiadam ! Embarassed

- napietego sznura -

tonkin


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Zawody, zawody... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
mtechnik
Regulamin