Forum FLY SPORT Strona Główna
FAQFAQSzukajSzukajGalerieGalerie UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościP.W. ZalogujZaloguj
Ogolnie - Zawody
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Zawody, zawody...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
tonkin
stary wyga



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kotlina Klodzka

PostWysłany: Pon 0:58, 28 Lip 2008    Temat postu: Ogolnie - Zawody

Witam Szanownych Kolegow !

Zwracam sie do Was z pytaniem na ktore niestety nie moge zlalezc dokladnej odpowiedzi.

Interesuje mnie ilosc zawodow muszkarskich i zwiazanych z nimi eliminacji, rozgrywanych na terenie Polski, poczawszy od najbardziej liczacych sie ranga, do zawodow szczebla, np. "ligi okregowej", zawodow danego kola PZW, bo i takie istnieja wg. mojego skromnego rozeznania.

Bedac w dziedzinie tej przyslowiowym laikiem licze na wydatna pomoc Kolegow zyczac przyslowiowego

- napietego sznura -

tonkin / Jurek Schick prayer


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Rafał_SIWY
stary wyga



Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotoryja nad Kaczawą
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:26, 28 Lip 2008    Temat postu:

A po co Ci to ,przecież ty jesteś anty zawodnikiem.Walczysz z takimi jak my na każdym forum.
Koledzy nie odpisujcie na ten temat no bo po co....., albo napisz do swojego wafla LSD z fff może on Cię oświeci.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rafał_SIWY dnia Pon 8:29, 28 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
tonkin
stary wyga



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kotlina Klodzka

PostWysłany: Pon 12:22, 28 Lip 2008    Temat postu:

Szanowny Kolego !

Mylisz pojecia, ja nie jestem Wam przeciwny tylko przepisom.

Nie ja jestem od zmiany Wink obowiazujacych zasad, nie mam tez takich zamiarow Exclamation

W przyszlosci prosze o dokladniejsze czytanie tego co staram sie przekazac w swoich postach.

Zgodnie z przyslowiem "prawdziwa cnota krytyk sie nie boi " nie wiem dlaczego Kolega nawoluje do nie pisania w poruszonej przeze mnie kwestii.

Nie mniej jednak post Twoj Kolego, daje wiele do myslenia
Exclamation Wink



zycze tradycyjnie

- napietego sznura -



tonkin / Jurek Schick


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 18:26, 28 Lip 2008    Temat postu:

Panie Rafale Siwy czytam to forum jestem nim zaciekawiony
Pan Tonkin zadal ciekawe pytanie na ktore i ja chetnie bym przeczytal odpowiedz A pan tak niegrzecznie ???? To nieuchodzi obojetnie czy pan Tonkin lubi czy nie lubi zawody , odpowiedz mu sie należy
i w dodatku kulturalna jestescie zawodnikami muchowymi, kwiatem i elita PZW a Noblesse Oblige


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 18:27, 28 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Jacek Płachecki
stary wyga



Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 22:04, 28 Lip 2008    Temat postu:

No cóż, nie trudno się domyśleć , do czego zmierza pytanie Tonkina Wink Laughing . Wydaje mi się , że trzeba samemu popróbować, żeby sobie wyrobić jako takie zdanie na ten temat. Przede wszystkim zawody na szczeblu koła , czy okręgu są okazją do spotkania Kolegów po kiju. Natomiast , jak zostaną przeprowadzone, zależy już od samych Wędkarzy, czy będzie to popijawa, czy towarzyskie spotkanie na dobrym poziomie. Oczywiście, bardzo dużo zależy od organizatorów, by w porę reagowali na dostrzegane nieprawidłowości, czego zresztą dopomina się Pan Leszek z forum ff i ma całkowitą rację. Zachowanie Wędkarzy, którzy startują na zawodach bywa bardzo różne. Jednak przeważająca grupa zawodników , to ludzie z wielką klasą i obsmarowywanie Ich na każdym kroku za to , że startują w zawodach, jest po prostu niegrzeczne.
Powracając do tematu zadanego pytania, to proponuję zobaczyć grafik zawodów organizowanych przez moje wędkarskie koło. Są tam różne kategorie , z czego zawody muchowe rozgrywane są jeden raz w roku( [link widoczny dla zalogowanych] ). Na przeszło 100 członków koła startuje na takich zawodach kilkunastu Kolegów.Te osoby, którym się powiodło , będą miały okazję popróbować swoich sił na zawodach okręgowych i tak dalej po szczebelku, aż do samej góry
Wink . Oczywiście , bywają też mniej formalne spotkania towarzyskie, które w uproszczony sposób nazywa się zawodami, bo rozgrywane są w podobnym duchu sportowej rywalizacji, ale nie mają one zasadniczego znaczenia, poza zwykłą satysfakcją z wygranej lub samego uczestnictwa . Te lubię najbardziej, bo większość traktuje je , jako koleżeńską zabawę, na pełnym luzie Very Happy .
Pozdrawiam
jp


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zdzisław Czekała
Moderator



Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:06, 29 Lip 2008    Temat postu:

Witam

Jureczku pytanie ile rozgrywa się zawodów w Polsce, bardzo źle umiejscowiłeś, takie dane być może posiada tylko ZG PZW, a i to myślę, że niekompletne, bo jest trochę imprezek lokalnych, zwanych zawodami, będącymi raczej pretekstem do spotkania i zabawy. Zawodów z cyklu GP Polski jest cztery plus MMP. I jeszcze prośba, nie wykorzystuj, wiedzy tu zdobytej, na ataki na nas, na FFF, bo to poprostu nieładnie.

Pozdrawiam
Zdzisław Czekała


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zdzisław Czekała dnia Wto 20:07, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Piotr Konieczny
stary wyga



Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rymanów

PostWysłany: Czw 12:53, 31 Lip 2008    Temat postu:

A ja Tonkinie chętnie Ci odpowiem,
Zawody w Krosnie to 2 razy po 150 chłopa na ogólnopolskich, 8 razy okręgowe po ok 30 - 35 ludzi (max 45) i zawody kół myśle że 10 kół robi mistrzostwa po 5 do 10 ludzi. Do tego kilka okręgów (Warszawa, Rzeszów, Przemyśl, Lublin) robi swoje mistrzostwa u nas tez po ok. 30 ludzi. Daje to razem 300 + 300+100 + 150 ok. 850 dniówek wedkowania. Choc może lepiej operować godzinami bo zawody to od 3 do 4 godzin. Reszta dnia jest w zasadzie wolna poza zawodami ogólnopolskimi.
Wiedz jednak że w Krośnie wykupuje pozwolenia na wody górskie ok 5 - 6 tys. wędkarzy. Jeśli policzyć ze łowia tylko po 10 dni w roku (co jest wielkościa mocno zaniżona) daje to 50 - 60 tys. dniówek. I tu jest pies pogrzebany. Łatwiej przyczepic się do zawodów bo nikt ich nie ukrywa gorzej zająć się prawdziwymi przyczynami niedostatków, jak nadmierna presja, eksploatacja itd. Wielu kolegów mówi o zmniejszeniu presji, limitach, dłuższych okresach ochronnych, zakazach brodzenia czy ograniczeniu liczby much. Wszyscy maja rację ale łatwiej mówoć niż coś takiego chocby w ograniczonym zakresie zrobic. Dochodiz do tego problem składek które sa za niskie aby prawidłowo gospodarować a co dopiero chronic czy ponosic inne koszty. Nie rozwijam tego bo nie mam czasu a poza tym i tak wszyscy wiedza o co chodzi.
Chce Ci jeszcze powiedzieć ze zawody na żywej rybie urodziły się z chęci ochrony ryb. Rocznie na zawodach zabijano więcej lipieni niz potrzebuję obecnie tarlaków do tarła. To na wodach większość z kolegów po raz pierwszy w życiu wypuszczała miarowe ryby... tego tez nie rozwijam.
Obniżanie wymiaru do punktacji na zawodach dla mnie (zaraz ktos napisze że nie dla ryb) jest bardzo korzystne. Mamy bowiem pełen przegląd ryb i liczebności danego rocznika. Dla kogoś kto analizuje dane z zawodów jest to wiedza bezcenna. Zebranie kilkuset pomiarów w ciągu jednego czy 2 dni jest bardzo trudne, kosztowne i pracochłonne, nie mówiąc o tym ile ryb zostałoby przy tym uśmierconych. tez tego nie rozwijam choć można nawet szukac korelacji między miejscami zarybienia a stanem pogłowa danego gatunku.
podsumowując łatwiej uderzeć w zawody i zawodników bo nikt z nich nie chowa sie niz uleczyć faktyczna przyczyne niedostatków w postaci składek i przepisów ochronnych.

Może niejasno napisałem ale czasu mam mało...
I tak wiecie o co chodzi.

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Marian Mozdyniewicz
Moderator



Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Targ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:47, 31 Lip 2008    Temat postu:

Witam,Piotrek w całości się z Tobą zgadzam i popieram !!!

Pozdrawiam !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Edward Jankowski
stary wyga



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czarne

PostWysłany: Nie 12:00, 03 Sie 2008    Temat postu:

Piotrze !
Nic dodac , nic ując Super

No może tylko to , że praktycznie wszystkie zawody są już organizowane na tzw. żywej rybie a b. znaczny procent z wyliczonych przez Ciebie faktycznie skromnie 60 tys. dniówek kończy się zabraniem z wody kompletu Crying or Very sad ... I nie piszę tego , bo jestem takim zatwardziałym "no - killowcem" ale dla podkreślenia skali i rzeczywistych przyczyn problemu , które zresztą jasno wynikają z Twojej wypowiedzi , jako osoby znającej temat dogłębnie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
tonkin
stary wyga



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kotlina Klodzka

PostWysłany: Pon 9:21, 04 Sie 2008    Temat postu:

Witam Szanownych Kolegow !

Pragne podziekowac wszystkim za odpowiedzi a w szczegolnosci Panu Piotrowi Koniecznnemu oraz Jackowi Placheckiemu.

Panie Piotrze (pozwole sobie po imieniu ?), bardzo slusznie nie rozwijal Pan tematow lecz tylko je zasygnalizowal, dlugie "elaboraty" gubia sens tematu a na tym forum uczestnicy wiedza dokladnie o co chodzi !

Do Kolegow ktorzy podejrzewaja mnie o probe robienia jakiejs "zadymy" musze rozczarowac, nie mam takiego zamiaru. Jak wszystkim tak i mnie zalezy na obfitujacych w ryby polskich rzekach, nic wiecej.
Do mojej ostatniej mysli dodam, ze wrocilem po tygodniu znad swojej ukochanej rzeki Orlicy nie widzialem miarowego pstraga jak nigdy od 40-tu lat. O tym napisze (w innym dziale) pozniej. Dla mnie jest to osobista tragedia, to co zobaczylem i uslyszalem od miejscowych o strumieniach Kotliny Klodzkiej.

Powracajac jednak do tematu zawodow, podkreslam jeszcze raz, ze nie mam nic przeciwko Zawodnikom, sa to moi Koledzy po przyslowiowym "kiju", wiekszosc z nich to pasjonaci jak ja, w stosunku do "bamboo", sa to bardzo etyczni muszkarze.

Ja jestem przeciwny przepisom zezwalajacym Kolegom zawodnikom na stosowanie niekonwencjonalnego sprzetu, jestem stanowczo przeciwny, uzywaniu spiningu, dolnej nimfy, metody zylkowej na rzekach i STRUMIENIACH ktore sa matecznikami dla pstraga, lipienia & Co. W Kotlinie Klodzkiej i na terenie calej Polski poludniowej takich ciekow sa setki !

Jezeli chcemy w co nie watpie, miec rybne rzeki jak w innych krajach to i na rozgrywanie zawodow powinnismy spojrzec bardziej "krytycznym okiem", jest to temat pod dyskusje, czy jest konieczne rozgrywania takiej ich ilosci i takimi metodami.
Mnie martwi fakt zafascynowania nowoczesnymi technikami polowu, ktore w wykonaniu naszych Mistrzow daja falszywy przyklad do nasladownictwa poprzez Mlode Pokolenie Polskich Muszkarzy Exclamation

Jestem ciekawy, czy mozna zastopowac te praktyki ?
Czy my musimy patrzec na Francuzow, Czechow i Wlochow, czy nie lepiej popatrzec na Austryiakow, Szwajcarow i Niemcow !

Tradycyjnie
- napietego sznura - Wink

tonkin / Jurek Schick


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Jędrek
stary wyga



Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Węgierska Górka

PostWysłany: Pon 15:29, 04 Sie 2008    Temat postu:

Tych ostatnich oglądałem na Dunajcu , auta na numerach austriackich i niemieckich ,jakoś dziwnie język im puściło słowiański , no i co gorsza łowili na dolną ninfę , ot skurczybyki , ale fajne chłopaki , skarżyli że my Polacy to mamy raj , że rybkę można zabrać ,spotkać sie na zawodach , wypić kielicha , a u nich to nędza nie będę pisał dalej co opowiadali , może Ty Jurku podzielisz się opinią , acha chłopaki były z delty Traunu i Lecha (nie myl tego z Poznania )
Zapraszam Cię Jurku na VIII Puchar Ziemi Żywieckiej , z Wiednia to rzut kamieniem , abyś na żywo zobaczył jak to maltretują ryby na zawodach no i spotkać chłopaków z twych rodzinnych stron aby przypomniano gdzie narodziła się metoda żyłkowa i poznać kwiat Polskiego muszkarstwa .

pozdrawiam serdecznie Jędruś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
tonkin
stary wyga



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kotlina Klodzka

PostWysłany: Pon 23:35, 04 Sie 2008    Temat postu:

Serdeczne dzieki za zaproszenie ! Laughing

Ale powiedz mnie, co ja bym tam robil ze swoja 2-u metrowa dwuskladowa "Elegance" albo jednoskladem "Mimosa" - 4´7.5´´ (1.42 m), chyba, ze..... Wink obnizycie wymiar ! Wink To zart naturalnie !

Moglbym tez przywiezc trzysklad 11´ "Sea Trout" ale to ciezka dwureczna wedka i mojej konstrukcji drewniana skuwka (ta wieksza) oddala ducha przy zastosowaniu super ciezkiej glowicy pod szczupakiem.

"Chlopaki" powiedzieli tylko prawde co Polska to Polska, i z kielichem mieli racje, zeby tylko ryby byly, ale o tym pozniej !

Z pewnoscia znacie Romana Mosera, ma on swoja "siedzibe" przy rzece T...
lowi m. in. za pomoca syglalizatora bran, oraz przyciezkawych muszek, ale to jest calkowicie co innego, tam jest "wiecej ryb niz wody", nie ma takiej atmosfery jak w kraju !

W wielu sprawach zmienilbym swoje zdanie gdyby.....i u nas tak bylo, bo odcinki specjalne to tak jak kupna milosc, a my wszyscy rybki kochamy !
Troche dalej na zachod sa tylko odcinki specjalne, ale na innych zasadach.
Tam wystepuje naturalna populacja ryb i o nia sie dba !!

A tak przy okazji, kto zechce tonkinowi wytlumaczyc taka kwestie; Wink
organizacji zawodow w ochronnym okresie lipienia. Exclamation Wink

Jak pisac to pisac, skrocilem swoj urlop w Kotlinie Klodzkiej do 5-ciu dni Exclamation
Powod Question
Moje nerwy oddaly ducha, nie zlowilem wymiarowej ryby, a to co zobaczylem i uslyszalem moze opisze w najblizszym czasie.
Panowie Koledzy od 40-tu lat nie przezylem czegos takiego, uwierzcie Exclamation
Orlica wyklusowana jest do cna, a resztki wyjada mietus !
I ja myslalem, ze tylko w zimie zeruje, to ogromne nieporozumienie w naszej literaturze i osobny temat Idea

ps. dosc duzo o warunkach "zachodnich" pisalem przed laty na FFF ale dostalem "po krzyzach", natomiast dzisiaj niektorzy Koledzy maja podobne do mnie zdanie.


- napietego sznura -

tonkin


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zdzisław Czekała
Moderator



Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:49, 05 Sie 2008    Temat postu:

Witam

Szanowny Tonkinie, znowu wyrażając Swoje zdanie, opierasz się na półprawdach, zasłyszanych nie wiadomo gdzie i nie wiadomo od kogo. Confused Znowu w sposób autorytatywny, nie znając tematu z autopsji, głosisz Swoje nie do końca prawdziwe opinie.
Cytat:
bo odcinki specjalne to tak jak kupna milosc Question
Odcinki specjalne typu „No Kill”, to nie „bu...le”, to takie same rzeki, jak poniżej, tylko dużo droższe i dużo, dużo, dużo mniej dorybiane, to w wodach otwartych jest więcej ryb z zarybienia niż dzikich, więc co jest tu „bu...lem” Very Happy . Problem Polskich rzeka polega na tym, że zostały one przetrzebione, przez wędkarzy etycznych inaczej, i przez bezkarnych kłusowników, Evil or Very Mad a nie przez „zawodników”. Więc potrzebne są zarybienia, aby odbudować pogłowie ryb w rzekach. Rolling Eyes Łowiska specjalne, to odcinki gdzie dba się o rybę, a nie zarybia (przykład OS SAN), gdzie można pozyskać dzikie tarlaki, dzięki którym można pozyskać ikrę i zarybić otwarte wody Very Happy .
Cytat:
A tak przy okazji, kto zechce tonkinowi wytlumaczyc taka kwestie; organizacji zawodow w ochronnym okresie lipienia. Question
Co do rozgrywania zawodów w okresie ochronnym lipienia, to jakaś totalna bzdura, w życiu czegoś takiego nie widziałem i o czymś takim nie słyszałem. Shocked Jak lipień ma okres ochronny, to zawody odbywają się, wyłącznie na PSTRĄGACH i na odwrót. Jeśli i lipień i pstrąg mają okres ochronny, to nie rozgrywa się zawodów. Proponuję przyjechać na kilka zawodów, popatrzeć, porozmawiać, zrozumieć Idea , a i na OS San, wpadł byś połowić ładnych dzikich lipieni Very Happy . Zawody i zawodnicy, to nie zdarzenia wyrwane z konceptu i przedstawione opini publicznej, jako standard, to coś o wiele, wiele więcej. Ilu, procentowo, jest łowiących na haki bezzadziorowe, wśród „zwykłych” wędkarzy, a ilu jest wśród „zawodników”, ilu stosuje „no kill”, w jednej, a ilu w drugiej grupie. W brew pozorom, zawody to nie zagłada rzeki. Pamiętam jak końcem lat 90-tych, złowienie miarowego lipienia (30 cm) na Sanie było sztuką, o pstrągach nie wspomnę Evil or Very Mad . Nie było wtedy Sportu Kwalifikowanego, a zawodów na Sanie było może 10 (dziesięć) w roku, dzisiaj jest ich cztery – pięć razy tyle, a ze złowieniem lipienia 30+ - 35+ nie ma większego problemu, pstrąga też sie złowi i to nie jednego. Więc kto wyrybił rzekę, pewnie zawodnicy Wink . Wnioski wyciągnij Sam, zawsze są dwie strony tego samego medalu, a wyrabiając Sobie osąd, na konkretny temat, bierz pod uwagę, argumenty obu stron, a nie tylko jednej. Very Happy

Serdecznie pozdrawiam Partyman
Zdzisław Czekała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Józef Zając
ja tu tylko sprzątam



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:11, 05 Sie 2008    Temat postu:

tonkin napisał:
Ale powiedz mnie, co ja bym tam robil ze swoja 2-u metrowa dwuskladowa "Elegance" albo jednoskladem "Mimosa" - 4´7.5´´


Hmmm - gdybym ja np. miał takie wędki, to na Sole łowiłbym pstrągi na streamera, daleką nimfę lub mokrą muchę. I - nie byłbym bez szans.
Tonkinie - masz niepowtarzalną okazję udowodnić wyższość muszkarstwa niemieckiego nad każdym innym. Nie wymiguj się Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Edward Jankowski
stary wyga



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czarne

PostWysłany: Wto 10:53, 05 Sie 2008    Temat postu:

Do Zdzisława :
Jeśli chodzi o pytanie Tonkina dotyczące "organizacji zawodów w okresie ochronnym lipienia" to chyba nieco opacznie je zrozumiałeś ...
Ja też , mimo iż lubię zawody i w nich startuję , mam nieco mieszane uczucia brodząc w rzece zwłaszcza w maju - co prawda szukam pstrągów , ale brodząc mam duże szanse na ... rozdeptanie tarlisk z ikrą lipieni niestety Crying or Very sad ( w ferworze "walki" łatwo nie zauważyc tych miejsc...)
W przypadku jesiennych zawodów sytuacja jest nieco lepsza , bo potokowce z reguły do tarła tak szybko nie przystępuja ( ostatnie z ogólnopolskich zawodów muchowych rozgrywane są w połowie października ...) , w grę wchodzi jedynie ich niepokojenie przed tarłem .

W tym przypadku podzielałbym więc pewien niepokój i troskę Tonkina ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Zawody, zawody... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
mtechnik
Regulamin