Stanisław Guzdek
stary wyga
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wadowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:23, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Staszku, odmienne zdania to w zasadzie przyczynek do dyskusji,
a z dyskusji na odpowiednim poziomie zwykle wynika korzyść.
Zwykle łowię na jedną suchą muchę, lecz bywają przypadki, tak jak w Finlandii, gdzie ryby było jak na lekarstwo (w większości stanowisk), że dwie suche w sporej odległości od siebie lepiej penetrują wodę przy łowieniu z prowokacji.
Niestety po zacięciu ryby na skoczka może druga mucha się zaczepić o przeszkodę i mamy problem.
Przy łowieniu mokrymi muchami i streamerkami na nieznanym łowisku, szczególnie podczas zawodów, kiedy trzeba szybko wyselekcjonować najłowniejsze muchy, lepiej rozpocząć trzema, by po stwierdzeniu najlepszych pozbyć się trzeciej muchy, która faktycznie może skomplikować hol.
To jest już taktyka korzyści sytuacyjnej.
Przy łowieniu na płytkim, mocno zarośniętym jeziorze nowozelandzkim używaliśmy dwóch much, gdyż duże i bardzo mocno odjeżdzające po zacięciu pstrągi pakowały się w zielsko by zerwać zestaw poprzez zaczepienie jednej z much.
Generalnie wolałbym by FIPS Mouche zalegalizował dwie muchy maksymalnie, ale jest jak jest i trzeba łowić wedle zasad z maksymalną korzyścią dla wyniku, a nie upodobań.
Serdecznie pozdrawiam.
Staszek Guzdek
Post został pochwalony 0 razy
|
|