Forum FLY SPORT Strona Główna
FAQFAQSzukajSzukajGalerieGalerie UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościP.W. ZalogujZaloguj
Po Mistrzostwach Polski 2008 - na wpuszczanej rybie
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Zawody, zawody...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Miecznik
Gość






PostWysłany: Nie 17:31, 31 Sie 2008    Temat postu: Po Mistrzostwach Polski 2008 - na wpuszczanej rybie

Wrażenia z Mistrzostw opisuję na gorąco. Obiecałem kilku osobom że napiszę w jednej ważnej sprawie. Raczej jest to otwarcie dyskusji nad tematem ale ponieważ dotyczy on MP jakie właśnie się odbyły, nie utworzyłem nowego tematu np w dziale "Polemiki".

Chodzi o sprawę wpuszczania ryb przed zawodami. Sam miałem wątpliwości jak to będzie i czy rację będzie miał Józek czy Piotr. Wydaje się jednak że mimo "gospodarskiego" podejścia Piotra, pomylił się. Wydaje się że Józek miał rację z "dzikimi" rybami. Reasumując:

- wpuszczane na kilka dni przed zawodami ryby, wypaczają wyniki zawodów

Zastanówcie się czy naprawdę zależy nam na tym aby po kilku tygodniach dobierania much, treningów na rzece, rozmów z naszymi przyjaciółmi (aby dobrać tą najskuteczniejszą muchę) wylosować kałużę z 30 pstrągami i tym samym wygrać sektor.

Czy to jest sport ? Czy to jest sport muszkarski o jaki nam chodzi ?

Wpuszczane ryby można złowić dowolną metodą na dowolną prowokującą przynętę (I tura) . Po drugiej turze jest trudniej, po 3 bardzo trudno. Jednak jak dla mnie, ma się to nijak do sprawdzenia umiejętności zawodnika w trzech różnych odcinkach rzeki, jakimi są obecnie górny, OS i dolny Dunajec. Za sportową walkę, uważam wynik mojego kolegi z III tury , który w niesamowity sposób poruszał się po trudnym odcinku (Kłodne) i wyciągnął w większości "dzikie" pstrągi i lipienie. Szacunek.

Tak więc pogadajmy i zastanówmy się jaki jest sens łowienia wpuszczańców w ilościach rzędu 15-25 sztuk i czy to jest jakakolwiek umiejętność, czy tylko szczęście w losowaniu ?

Coś dla przeciwników OS-u. Po zakończeniu III tury wracałem szybko do domu. Trzydzieści minut po zakończeniu zawodów o 12.00 poniżej OS-u naliczyłem 4 łowiących wędkarzy..... Bez komentarza.
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Tomasz Gancarz
adept



Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:58, 31 Sie 2008    Temat postu:

A co mają żyłkowcy wspólnego z wędkartwem muchowym, zacznij od tego jak chcesz coś uzdrawiać.Brakuje kilkadziesiąt centymetrów więcej szczytówki plus spławik i masz zestaw do odległościówki Rolling Eyes .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Paweł Zając
nadredaktor



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 18:49, 31 Sie 2008    Temat postu:

Tomasz Gancarz napisał:
A co mają żyłkowcy wspólnego z wędkartwem muchowym, zacznij od tego jak chcesz coś uzdrawiać.Brakuje kilkadziesiąt centymetrów więcej szczytówki plus spławik i masz zestaw do odległościówki Rolling Eyes .

Jak nie chcesz dostać bana, to proszę o merytorykę. Jak chcesz uzdrawiać muszkarzy-zawodników, zapraszam na [link widoczny dla zalogowanych] . Jak masz coś do powiedzenia poza pluciem, czekam.

Co do sportu, muszę się zgodzić z Miecznikiem. Ja nie znajduję przyjemności w łowieniu wpuszczaków, które znajdują sobie miejsce w jakichś abstrakcyjnych dołkach, w których żadna normalna ryba nie stoi. I wcale nie chodzi tu o OS, gdzie rybki jest bardzo dużo, łowi się naprawdę fajnie i nie jest to burdel, że wchodzę, rzucam i wyciągam.
Nie umniejszam sukcesów chłopaków, którzy potrafią zrobić z tego użytek. Potrafią znaleźć te ryby, potrafią je łowić, potrafią do tego łowić dzikusy, etc. etc.
Wolałbym złowić 2 dzikie ryby, wywalczone, wychodzone, wypracowane niż 7 wpuszczanych. I gówno mnie obchodzi jak wygląda statystyka - czy organizator musi się wykazać wspaniałą statystyką - "proszę, zobaczcie jakie były świetne wyniki". Może niech ta ryba byłaby wpuszczana równomiernie przez 2 tygodnie wcześniej, może zawody na dzikusah i dorybienie ładne tuż po zawodach i rybka zostanie.
To moje prywatne odczucie, zawody super, gratulacje dla najlepszych. Rybka jest, piękna mała woda, świetni partnerzy na stanowiskach. Z jednym niestety muszę zakończyć znajomość Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 20:26, 31 Sie 2008    Temat postu:

Tomaszu posluchaj to co radzi ci Pawel Tu mozesz za podobne teksty zostac blyskawicznie odstrzelony Ja to zlekceważyłem i musialem rejestrowac sie na nowo Nie zapominaj ze to forum zawodnikow a jak idziesz w gosci nie pluj w domu gospodarza ani nie mow mu jaka ma brzydka zone i dzieci Tak ze zyczliwie ci radze wiecej rozwagi w slownictwie

Co do wpuszczanej ryby ....Tez mysle ze to blad Ryba jesli juz powinna byc wpuszvczana przed zawodami to powinno byc to wczesniej ze dwa tygodnie, moze szara brac wedkarska nie wszystko wylowi A najlepiej jak by na odcinkach powyzej i ponizej OSu wprowadzic strefe buforowa No Kill i tam zarybiac i robic zawody


Edit

Od jakiegos juz czasu zastanawiam sie dlaczego nie rozgrywane sa u nas
zawody muchowe na wodzie stojacej , z brzegu lub lodzi Przeciez mamy sporo zbiornikow zaporowych gdzie by mozna bylo po zarybieniu rozgrywac takie zawody, w innych krajach tak popularne Nie szukajac daleko idealem bylby zbiornik w Sromowcach Niewielki ryba z niego w gore nie zwieje po prostu idealne miejsce A i korzysc dla rozwijajacej sie miejscowosci bo by mozna zrobic tam lowisko komercyjne z baza noclegowa No i zawodnicy by mieli gdzie trenowac technike jeziorowa. Na Slowacji i w Czechach jest sporo takich lowisk a u nas sie nie da????


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 20:51, 31 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Miecznik
Gość






PostWysłany: Pon 7:31, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Metoda żyłkowa jest porównywana do przepływanki już od dłuższego czasu. Głównie przez amatorów i niedouczonych muszkarzy. Łowię na żyłkę od dłuższego czasu, ale tak naprawdę to nie jest klasyczna zyłka. Jest to kombinacja kilku metod o jakich chętnie opowiem moim przyjaciołom z tego forum.

Natomiast koziołkom matołkom przyznaję : tak to jest przepływanka

Wracając do tematu: ocenę zawodów pozostawiam na póżniej jak wszyscy trochę ochłoniemy. Wydaje mi się że dobrze by było rybę wpuścić ale dużo wcześniej. Niech zdziczeje ile się da, niech zajmie normalne dla niej stanowiska, niech zacznie żerować na dostępnym pokarmie. Wiem gdzie jest problem.Jak ochronić te ryby przed skłusowaniem. Ochrona, strażnicy w dzień i w nocy .... trudny do rozwiązania temat. A może po to właśnie sa OS-y żeby na krótkim odcinku przypilnować ryb jakie są naszą własnością i jakie zabijają od wczoraj ci łowiący poniżej i powyżej Os-u.....
Powrót do góry
Autor Wiadomość
darkre
Moderator



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czarne / pomorskie /rz.Gwda,Czernica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:04, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Zaczne od tego że były to dla mnie Mistrzostwa , które bym wyrzucił jak najszybciej z pamięci. Totalna porażka, z mojej strony ( nie mistrzostw ). Ale to już historia i jedziemy dalej. Ci którzy połowili oczywiście , nie wspomną ani słowem o wpuszczonej rybie, która strasznie wypaczyła wyniki. Cały trud treningów , przygotowań etc. można między bajki włozyć . Co wspólnego z muszkarstwem ma zasłyszany przezemnie przykład : zawodnik X stanął ( połozył się) zmęczony po wieczornej imprezie na brzegu i niechcący zamoczył muszki w wodzie , łowi trzy dublety z kolei i robi dwu cyfrowy wynik , czy naprawde o to nam wszystkim chodzi. Argumenty za wpuszczaniem ryb też są: wyrównuje to łowisko ( a może jeszcze w większym stopniu tworzy dysproporcje Sad Question ). Niestety mamy takie wody jakie mamy i w obecnej sytuacji na Dunajcu można rozegrać (bez dorybiania) jedynie jedną ture na OS. Rozegranie pozostałych tur na Sektorze A i C ( bez wpuszczaków) nie ma sensu, tam nie ma poprostu ryb. Więc i tu decydowało by głównie losowanie.I teraz jest pytanie które zło wybrać ? I jedno i drugie ma swoje plusy i minusy. Przyznam się że wole wariant bez dorybień. Poprostu porażka w tym przypadku mniej boli. Dobrze że to już koniec ciągu imprez na wpuszczakach , teraz będziemy łowic dzikusy na Sanie i Łupawie Very Happy .
Mistrzostwa udane ( nie napisze że bardzo) bo było czuć że zorganizowane troche na odczepnego Confused . Nie wiem może ja miałem takie odczucie , ale wszystko : zaczynając od otwarcia imprezy, poprzez biesiade itd było jakieś takie.......hm.
Ale najbardziej niepasowało mi to że na niektórych długich stanowiskach był tylko jeden sędzia. Niestety to strasznie utrudnia poruszanie się po łowisku i powoduje uwiązanie do wybierającego jako pierwszy zawodnika. Stanowiska wygladały tak : poczatek fajna miejscówka ( jednoosobowa) pózniej długa płań ( 200 -300 m) i na końcu kawałek wody do łowienia. Miałem wybór , albo biegać do sędziego po 200 m albo łowić blisko na płani. Wybrałem wygode i zostałem skarcony, poprostu na płani nie było ryb , Sam tego doświadczyłem dwukrotnie ( stanowiska B5-6 i A 39-40) . Na stanowisku A ( tym razem wybrałem biegi) biegałem do sędziego jakieś 200 -300 m pod prąd, zajmowało mi to 13 min z zegarkiem w ręku. Wynik końcowy był zadowalający choć okupiony dużym poświęceniem . Na tym stanowisku nie było szans zrobic dobrego wyniku właśnie przez brak drugiego sędziego. To jest skandal aby na imprezie z najwyzszej półki , brakowało sędziów. Rozumiem organizatora że trudno jest znaleść taką ilość chętnych osób , powoduje to większe koszty itp. ale przecież kazdy zawodnik płaci za swojego sędziego i wymaga tego regulamin MMP. Exclamation Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Józef Zając
ja tu tylko sprzątam



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:21, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Nie byłem na tych mistrzostwach, ale, przynajmniej w przypadku Dunajca, problem z ochroną "wpuszczaków" jest łatwiejszy do rozwiązania niż gdzie indziej. Choćby dlatego, że okręg NS podniósł wymiar ochronny ryb przeznaczonych do zjedzenia. Wystarczy więc zarybiać odpowiednio wcześniej - miesiąc, półtora - np. pstrągami "niewymiarowymi" dla koszyka, np. 25 - 27 cm. Takie maleństwa, jak i widmo ewentualnej kary, mniej kuszą zjadaczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zdzisław Czekała
Moderator



Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:23, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Witam

Proszę o link z wynikami MMP 2008.

Zdzisław Czekała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Janek Znaniec
Moderator



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białka Tatrzańska

PostWysłany: Pon 8:54, 01 Wrz 2008    Temat postu:

MMP w moim wydaniu (jako zawodnika) można skwitowac słowami "gdy rozum śpi budzą się upiory" Confused ) - dotyczy to pierwszej tury. W dwóch pozostałych łowiłem raczej poprawnie ( Rolling Eyes). Odnośnie dorybienia przed zawodami - dorybienie sektorów A i B moim zdaniem nie było konieczne i można było pokusic się o rozegranie zawodów wyłącznie na rybach "tubylczych". Dorybienie sektora C było jak najbardziej wskazane. Sposób przeprowadzenia zarybienia ......... oczywiscie można w tym temacie polemizowac. Osobiście jestem zdania że bardziej efektywne (jeżeli chodzi o rozmieszczenie ryb) byłoby zarybienie partiami, rozłożone w dłuższym przedziale czasowym. Odnośnie koncentracji "wpuszczaków" w pojedynczych miejscówkach ........ to taki charakter pstągów "stawowych", i chocby nie wiem jak się je rozrzuciło po rzece, to i tak w pierwszym etapie "poschodzą" się w stadka, a że te stadka wypaczają wyniki zawodów .............. Confused . Odnośnie sędziowania (to do Darka) - nie spotkałem się z zawodami z cyklu GP (w tym MMP) aby było luksusowo "sędzia-zawodnik" więc czynienie zarzutu organizatorom w tym temacie moim zdaniem jest lekko "nie fer". Poza tym ZG wydał zgodę (oficjalnie i na piśmie - co jest na stronie ZO Nowy Sącz) na przeprowadzenie zawodów w formie "dwóch zawodników i jeden sędzia". Że niektore stanowiska bardzo długie ....... dotychczas zarzuty były głównie odnośnie stanowisk .... zbyt krótkich Smile . Gwoli ścisłości - zawodnik mający pierwszeństwo w wyborze miejsca łowienia nie ma żadnego pierwszeństwa w ......... ustawianiu sędziego. O tym decyduje tylko i wyłącznie porozumienie wszystkich trzech zainteresowanych. Jeżeli się nie dogadają to ......... biegają Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zdzisław Czekała
Moderator



Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:18, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Co do sędziów masz, zdecydowanie rację, jeśli stanowisko długie, z pojedynczymi miejscówkami, to sędzia w połowie drogi, pomiędzy zawodnikami i biegają obaj Very Happy . Co do zawodów jeden sędzie jeden zawodnik, to już takie były, i MP i GP, a że coraz mniej chętnych do sędziowania to .... nic się nie poradzi.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
darkre
Moderator



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czarne / pomorskie /rz.Gwda,Czernica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:42, 01 Wrz 2008    Temat postu:

O tym że taka decyzja była wydana przez ZG PZW, wiedziałem bardzo dobrze. A MMPolski ( nie chodzi mi o GP) z przydziałem sędzia zawodnik odbyło się już kilka.I jak widać jest to wykonalne. Wydaje mi się że należy dążyć do wyrównania szans dla wszystkich. Były jednak stanowiska które wymagały dwóch sędziów ( Janek , ciesz się że takiego nie wylosowałeś , ale wszystko przed Toba ). Zresztą sędzia który mi sędziował powiedział że na to stanowisko było zaplanowane dwóch sędziów , jednak z niewyjaśnionych przyczyn zmieniono decyzje ?? Sedzia na moim stanowisku stał po środku a i tak pozostawało z 200 m do przebiegnięcia z rybą ( co jej napewno dobrze nie słuzy) i nie pisz mi że to kwestia do dogadania , dobrze wiem że zawodnik wybierający ma tyle samo do powiedzenia w kwestii ustawienia sędziego co jego drugi kompan. Sorry ale wydaje mi się że uwagi tego typu są nie na miejscu w stosunku do mnie , bo doświadczenie jakie posiadam w startach w GP jest dość okazałe. I nie zamierzam przymykać na to oczu, bo powoli staje się to już regułą.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez darkre dnia Pon 9:59, 01 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
darkre
Moderator



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czarne / pomorskie /rz.Gwda,Czernica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:53, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Dodam jeszcze jeden smaczek w kwestii oznakowania stanowisk. Moje było oznakowane na starym zmurszałym fotelu , tak napisze to jeszcze raz FOTELU !!!! który leżał na brzegu ( opasce z kamieni) a na jego oparciu były liczby 41-42 . Troche to śmieszne ale czy nie można było tego oznakowania wykonać na którymś opaskowym kamieniu ??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
bodziasty
Moderator



Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krosno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:09, 01 Wrz 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Wyniki MMP 2008[/url]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zdzisław Czekała
Moderator



Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:13, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Dziękujemy wam dobry człowieku. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Rafał_SIWY
stary wyga



Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotoryja nad Kaczawą
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:22, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Przede wszystkim gratuluję zwycięzcą.
I tura sektor C 11 stanowisko bardzo długie i tylko jeden sędzia 5 ryb daje 9 miejsce w sektorze myślę że gdyby było 2 to może zdąrzyłbym dołowić ze dwie. 3 pstrągi były dzikie tylko 2 wpuszczaki.
II tura A 8 i aż 2 sędziów na taki odcinek,akurat w tym przypadku wystarczyłby tylko 1 gdyż łowiliśmy z partnerem blisko siebie 3 ryby i jeden spad przed podbierakiem wszystkie ryby dzikie pstrąg 38,2 i 29 cm do tego lipień 34,2 cm. B dużo lipienia 28-29 cm.3 ryby daje dopiero 20 miejsce.
III tura B 32 o 9 40 łowię 1 rybę idę do sędziego nagle bęc i płynę kraulem do brzegu rybę zaliczyłem ale dalsze łowienie to już walka z zimnem. Łowiłem ze St. Guzdkiem gdzie on łowi 13 ryb( do pechowej godziny jest remis 1:1) a chyba 9 z nich powyżej 30 cm .Z jedną rybą chyba 41 w sektorze co daje mi 0 pkt.

Podsumowując te zawody: nie dane było mi trafić na "wiadro wpuszczaków" i przyznam że wolałbym wypracować 3 dzikusy co chyba cieszy bardziej.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Zawody, zawody... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
mtechnik
Regulamin