|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 19:59, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Panie Józefie - dziekuję za wytlumaczenie koledze Zbyszkowi pojęć podstawowych dotyczących tego forum( koledze,którego bardzo cenię za działalność i oddanie pełnym sercem dla działalności w sporcie kwalifikowanym). Nie rozumiem tylko tolerowania pojęć jakimi się posługuje typu "anonimowy stwór" , rozumiem iż mógłbym od tej chwili nazywać jakąś osobę "nieanonimowym stworem znad Bałtyku" , lecz nie będę sprowadzał poziomu dyskusji do tego co zacytował kolega Zbyszek , czyli rozmowy przy piwku "z kolegą zawodnika z drużyny zakładowej pana Miecia". Nie zamierzam tego robić , więc niech kolega Zbyszek "wyluzuje" i starając sie nie prowokować innych "zakuma" co miałem na myśli , nie zaś po raz kolejny pokieruje się "inteligencją emocjonalną". Eskalowanie emocji i konfliktów do niczego dobrego nie prowadzi...
Ale wracając do meritum sprawy - tym razem w krótkim i zwiezłym komunikacie powtórzę aby być zrozumiałym ,( z czym zapewne część osób na tym forum się zgadza , a część jak zwykle nie )
UWAŻAM IŻ JEST ZBYT PÓŹNO NA TAKĄ ZMIANĘ W SEZONIE 2011 , GDYŻ PRAKTYCZNIE SEZON GP SIE ROZPOCZĄŁ Z CHWILĄ ZAPISÓW NA GP WISŁY. TO PRAWIE JAK ZMIANA PRZEPISÓW W TRAKCIE GRY.
Porównując do przykładu kolegi ZBYSZKA , to tak jakby zespół SKRY musiał zagrac w ciągu 2 miesięcy spotkanie na WYBRZEŻU z mistrzami Polski w siatkówce plażowej na plaży położonej od Słupska do Władysławowa ( nie wiemy, czy podłoże to kamienie czy piasek) a jak wygląda boisko, ukształtowanie terenu , warunki pogodowe itd. dowiedzą sie jak przyjadą na zawody , gdyż wczesniej nie będą mieli czasu , bo rozgrywają jeszcze inne 2 tury i musza potrenowac na terenie tych zawodów.
Do kolegi Piotra Koniecznego
ZEBY byc CAŁKOWICIE ZROZUMIAŁYM - JESTEM ZA ROZEGRANIEM takiej tury w sezonie 2012, gdy wszyscy będą mieli wystarczajaco równe szanse aby spedzić kilka dni na treningu na Myczkowcach w tym roku( lub na podobnym łowisku)
PS. Ja chyba "zakumałem" iż PROCENT miał zapewne na mysli iż nie każdy ma takie możliwości trenowania przed zawodami jak kolega Zbyszek
PS.Panie Józefie - jeszcze raz dziękuje za uspokajanie NIEPOTRZEBNYCH emocji , a szczególnie jeśli w przyszłości pojawią się jacyś osobnicy ALFA lub z podwójnym chromosonem Y
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Józef Zając
ja tu tylko sprzątam
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:41, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Panie Madmaxie.
Sam Pan jesteś sobie winien. Gdybyś się Pan był zalogował imieniem i nazwiskiem, to zapewne Zbyszek nie użyłby określenia "anonimowy stwór". I też nie ma mi Pan za co dziękować tak wylewnie - ja tu tylko sprzątam
Zaś co do meritum. Nie wiem, czy można mówić o jakiejś zmianie zasad w trakcie gry. Pański przykład z siatkówką plażową jest tyleż chytrze obrazowy, co i nieadekwatny do naszej sytuacji. Przecież nigdzie nie jest zapisane, że zawody muchowe nie mogą być rozegrane z brzegu. Zaś przepisy nie obligują organizatora do określenia sektorów rok, pół roku, czy miesiąc wcześniej, a dopiero w komunikacie nr 1.
Piotr rozpoczął tę dyskusję, aby poznać nasze zdanie w tej kwestii, ale równie dobrze mogliśmy dowiedzieć się o sektorze z brzegu dopiero z komunikatu o zawodach. I też prawo nie zostałoby złamane.
A skoro już jestem przy głosie, to powiem tak: osobiście - nie jestem jakimś fanem Myczkowców. Podobnie jak Marian - nie uważam ich za prawdziwe jezioro pstrągowe. Ma zapewne wiele wad. Ale ma jedną, niepodważalną zaletę - jest, na tę chwilę, jedyne w Polsce...
PS. A tak, nawiasem mówiąc: czy to nie dziwacznie brzmi, że musze się zwracać do Pana: "Panie Madmaxie"? Czy nie lepiej brzmiałoby: Panie Stefanie (Janie, Józefie, Stanisławie), etc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|