Forum FLY SPORT Strona Główna
FAQFAQSzukajSzukajGalerieGalerie UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościP.W. ZalogujZaloguj
Spróbujmy coś poprawić .....
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Polemiki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Tadeusz Talaga
stary wyga



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zembrzyce

PostWysłany: Pon 21:35, 08 Wrz 2008    Temat postu: Spróbujmy coś poprawić .....

Uczestnicząc w wymianie poglądów w temacie "Kolejna krucjata ...." jako człowiek czynu doszedłem do wniosku , że samo szermowanie słowami niewiele zmieni . Widzę potrzebę wprowadzenia pewnych zmian , dotyczących wędkowania w wodach górskich i pragnę wprowadzenia kilku innowacji w naszych zawodach GPx Polski .
Jak się uczyć to od najlepszych , dlatego z przyjemnością przytoczę zasady obowiązujące w Okręgu Krosno :

# Wprowadza się obowiązek stosowania podczas wędkowania w wodach „górskich” okręgu haczyków i kotwic bezzadziorowych lub pozbawionych zadzioru. Ten obowiązek nie dotyczy połowu na inne metody i przynęty niż sztuczna przynęta i sztuczna mucha w wodach górskich gdzie te metody i przynęty są dopuszczone. Używanie do połowu przynęt sztucznych i sztucznych much innych niż wymienione wyżej spowoduje konsekwencje regulaminowe.

Nie wiem jak to wygląda w Okręgach , które posiadają wody górskie , lecz uważam , że taki zapis winien się znaleźć w każdym Okręgu !
W moim Okręgu Bielsko-Biała , na pewno takiego zapisu nie ma .
Niedługo czas na Walne Zebrania , ja na swoim, w Kole na pewno postawię taki wniosek .
Są wśród nas wędkarze z różnych Okręgów napiszcie jak to u Was wygląda i czy wprowadzenie takiego zapisu spotkałoby się z dużym oporem . Krosno mogło , może uda się i nam !

Wracając na bliższe nam podwórko , podwórko zawodów , przyznam się , że od zawodów o Puchar Przyjaciół Dunajca prześladuje mnie paskudny widok. Czy to pech czy zbieg okoliczności , razem z Markiem Kowalskim w jednym momencie łowimy ryby . Ja w górze on w dole Dunajca . Schodzimy do środka stanowiska , może po 30 - 40 m , mierzy Marek moją rybę , wypuszczam ją do wody i widzę jej brzuch . Marek krzyczy mierz mojego a ja zajmę się reanimacją !Ustawia pstrąga łbem pod prąd i po chwili wyrywa mu się z rąk ! Jego trochę mniejszy nie ma takich problemów .
Ciągle zastanawiam się czemu tak się stało , ryba w zanurzonym podbieraku bez przerwy w wodzie , skąd taka jej zła kondycja .
Może długi hol , może ! Bo absolutnie nie miała kontaktu z powietrzem - cały czas w wodzie . A że to pierwszy taki mój przypadek na zawodach szukałem przyczyny .
I wydaje mi się , że my lub tylko ja , posiadamy podbieraki o wadliwej konstrukcji .
Aluminiowa rama o owalnej konstrukcji napręża siatkę , oczywiście bezwęzłową , lecz zakończenie siatki jednym szwem buduje groźne dwa kąty w które wbija się głowa ryby . Siatka oblepia łeb pstrąga i utrudnia mu lub wręcz uniemożliwia oddychanie .
Nie wiem czy mam rację , czy to tylko moja wyobraźnia , ale wydaje mi się . że powinniśmy posiadać podbieraki o innej konstrukcji dna siatki /widziałem coś takiego z wszytą taśmą mierniczą , ten nie posiadał takich zakamarków jak mój / .
I gdyby taka sytuacja się powtórzyła , sędzia ubrany w wodery , niewiele kosztują , byłby tu na miejscu !
Może w kalkulacji kosztów , sędziów zawodów GPx Polski , dołożylibyśmy parę złotych , by jednak każdy z nich mógł brodzić wzdłuż linii brzegowej, być bliżej zawodników i wpuszczać złowione ryby w odpowiednią partię wody ?
To tylko moje spostrzeżenia i przemyślenia .
Chętnie poznam Wasze stanowisko w omawianych wyżej kwestiach .
Pozdrawiam .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mieczyslaw
adept



Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:34, 08 Wrz 2008    Temat postu:

Panie Tadeuszu moze miec pan racje z tymi podbierakami Wiekszosc podbierakow ma albo dno stozkowe zakonczone w jednym miejscu albo szew tak jak w pana przypadku Podbierak dla zawodnika musi byc inny powinien miec doszyte plaskie owalne lub prostokatne dno bo ma calkiem inne zadanie Zwykly podbierak wiadomo jest tylko do podebrania ryby ale zawodniczy ma calkiem inne zastosowanie (przeniesienie ryby do sedziego) Tak wiec musi miec inna konstrukcje Naprawde mądrze pomyslane Brawo !!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Krzysiek Dmyszewicz
wymiatacz



Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:10, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Tadeuszu,

Mam mieszane uczucia do twojego posta, nie żeby on był zły. Ale wiesz jaka teraz jest atmostera. Taki temat to może być woda na młyn dla tych, co są przeciwnikami zawodów niejako z definicji. Nie wiem czy to był najlepszy moment...

Co do haków bezzadziorowych, to w takich sytuacjach Zarząd Główny do którego mam pretesję o to, że właściwie nie wiem po co istnieje - w takich sytuacjach uchwałą ZG mógłby taki zapis zostac oblgatoryjnie wprowadzony na wszystkich wodach krainy pstrąga i lipienia, za wyjątkiem głównych rzek przymorza (troć i łosoś na muchę jednak zadziorową).

Pozdrawiam
Krzysiek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Janek Znaniec
Moderator



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białka Tatrzańska

PostWysłany: Wto 7:01, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Odnośnie Okręgu NS - w chwili obecnej wymóg haków bezzadziorowych dotyczy OS-u i odcinków "no kill". Jeżeli chodzi i stosowanie haczyków bezzadziorowych to mam mieszane odczucia Co jest mniej szkodliwe dla ryby:
- głęboka (czasami na wylot) wąska ranka po haczyku typu np "knapek"
- trochę szersza ale dużo płytsza ranka po standartowym haczyku z mikrozadziorem
.......................... Question Question Question Question Question Question Question
Odnośnie przepisów - zdrowego rozsądku żaden przepis nie zastąpi Confused
Bodajże dwa lata temu na "Lipieniu Sanu" łowiąc pod drugim brzegiem na wprost "Więzienia" musiałem z każdą złowioną rybą forsowac bardzo silny (jak na warunki sanowe) nurt. Przy pierwszej rybie uznałem że podczas forsowania tego nurtu lepiej dla niej będzie gdy co jakiś czas wyjmę ją ponad wodę w celu poluzowania siatki podbieraka zamiast ....... wlec ją cały czas w tym nurcie, gdzie opleciona siatką ma zerowe możliwości oddechowe. Od razu zwrócono mi na to uwagę (do której zastosowałem się bez żadnych dyskusji), a i tak później zastanawiano się nad ewentualną dyskwalifikacją Confused
Odnośnie uwalniania zmierzonych ryb - niektórych kolegów nie interesuje czy sędzia ma odpowiednie warunki do ich wypuszczenia Sad Po zmierzeniu "pędzą" na miejscówkę nie interesując się tym że przy brzegu na stanowisku sędziowskim jest 10 cm wody a 3 m dalej już ....... 12 cm Evil or Very Mad Dla mnie nie było by żadnym problemem poczekac te 5 sekund by sędzia włożył mi złowioną rybe do podbieraka w celu odtransportowania jej w odpowiednie miejsce a nawet ...... poświęcenie paru następnych sekund na ewentualną poprawę jej kondycji. Tak sobie myślę że u co niektórych z nas wynik i punkty jest wszystkim a podmiot naszego hobby ........ marginesem Sad Dla jasności - obserwuję takie postępowanie u bardzo niewielu z nas .... ale te jednostkowe przypadki potrafią rzuci "cień" na większośc.
Kol. Krzysztofie - nie można milczec nad nurtującymi nas sprawami tylko dla tego że paru "psychicznym" puścimy "wodę na ich młyn". Confused Dla tych ludzi nawet brak sensacji jest ...... sensacją (bo na pewno się coś dzieje tylko dobrze to ukrywają).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Jacek Płachecki
stary wyga



Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 7:20, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Krzyśku, każda chwila jest dobra. Jeśli Tadeusz zauważył jakiś błąd w konstrukcji podbieraka, to należy nad tym się zastanowić, bo może producent czegoś nie przewidział. Budowa podbieraka nie ma większego znaczenia, jeśli planujemy dać rybce w łeb, ale przenoszenie ich na dalsze odległości powoduje jakieś zagrożenie i powinny one mieć superkomfort.
Ktoś kiedyś zauważył, że stosowanie haczyków bezzadziorowych będzie mniej inwazyjne dla ryb od normalnie stosowanych i troszkę się od tej pory pozmieniało Wink .
Pozdrawiam
jp


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zdzisław Czekała
Moderator



Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:19, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Witam

Od kilku sezonów używam, dużego podbieraka z siatką o dużych oczkach.

[link widoczny dla zalogowanych]
(są trzy rozmiary mały - 35x45 raczej odpada, średni - 40x50 i duży - 44x54)

Stwierdziłem, że w takim podbieraku ryba się dużo mniej plącze, a jeśli już to łatwo ją z tej siatki wyplątać, bez większych dla niej szkód, i nad takimi podbierakami powinniśmy sie zastanowić. Ponad to, wszyscy "zawodnicy", powinni dołożyć wszelkiej staranności, podczas przenoszenia ryby do sędziego. Mało to, sugerował bym, aby zawodnik, w sposób jak najbardziej bezpieczny dla ryby, mógł ją wstępnie zmierzyć, przed podjęciem decyzji, czy idę do sędziego czy nie. O tak oczywistej sprawie jak, jeden sędzie jeden zawodnik nie wspomnę. Sędzia porusza się za zawodnikiem, aby skrócić do minimum, odległość na którą zostaje przenoszona ryba. Co do haków bezzadziorowych, kompletnie się nie zgadzam z tezą, że haczyk taki szkodzi bardziej rybie, mimo głębszej penetracji, niż haczyk standardowy. Rana kłuta, nawet głęboka, szybciej się goi, niż rana cięta (nawet mikro zadzior rozcina tkankę), a w konsekwencji siłowego wyciągania haka, rana ta jest szarpana.

Pozdrawiam
Zdzisław Czekała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Edward Jankowski
stary wyga



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czarne

PostWysłany: Wto 9:54, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Tadziu !
Chwała Ci za zauważenie problemu z podbierakami ! Też niejednokrotnie widywałem niestety , z jakimi "wynalazkami" "walczą" niektórzy z kolegów - zgroza Embarassed
Ja niedawno zakupiłem właśnie wspomniany przez Zdzisława podbierak f-my ....Jaxon ( muchowy, z aluminiową ramką , największy jaki oferują tzn. szer. 45 cm - nawet na większość troci się nada Wink ) i polecam go z czystym sumieniem właśnie na zawody( Darek K. też go używa , bo kupiliśmy razem...) . Ma on właśnie dno owalne , wszyte i zabezpieczone taśmą a więc pozbawione wspomnianych "zakamarków" . Wielkość oczek siatki jest chyba również prawidłowa tzn. ok. 1 cm ( im mniejsze oczka tym lepiej dla ryb , zwłaszcza takich , które Jędrek określił kiedyś malowniczo " piklingami" Smile, , ale i z tym nie można przesadzać z uwagi na napór wody w takim np. Dunajcu Rolling Eyes ...) . No i kosztuje mniej więcej tyle , co połowa dniówki na OS-ie a więc żaden wydatek ....

Z hakami bezzadziorowymi byłbym jednak ostrożniejszy - chyba lepiej załatwić to drogą ewolucji - z rewolucyjnymi zmianami bywa różnie Wink - tzn. powoli wprowadzać to w kolejnych okręgach wzorem Krosna a gdy będzie to obowiązywać w większości wód pstrągowo-lipieniowych z wprowadzeniem haków bezzadziorowych poprzez uchwałę ZG nie powinno już być problemu ....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Tadeusz Talaga
stary wyga



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zembrzyce

PostWysłany: Wto 11:47, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Też wrzucam fotkę , by unaocznić o co chodzi ;

[link widoczny dla zalogowanych]

Ten po lewej to właśnie "zły" według mnie , ale widzę , że i wielu z Was ma podobne spostrzeżenia . Ten po prawej ma wszyte płaskie , obszerne dno i żadnych niebezpiecznych "kątów " .
Myślę , że podbieraki o takiej konstrukcji winny być obowiązkowe na zawodach GPx Polski , zresztą wielu kolegów już ich używa !
Ten prezentowany to firmy KONGER cena 28,50 zł , kupiony u Stasia Guzdka .
Jeżeli dalej popieracie moją inicjatywę , w kwestii takich podbieraków , pomóżcie je jakoś nazwać i zastanówmy się czy jesteśmy za tym by w komunikacie Organizatora zawodów było podane , że posiadanie takiego podbieraka jest obowiązkowe , kontroluje sędzia przed turą /mowa o roku 2009 /!!!
Czy też poprzez Radę Klubów wprowadzamy taki zapis do Regulaminu Zawodów Muchowych ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mieczyslaw
adept



Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:11, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Haki bezzadziorowe to troche dylemat Mialem okazje ukrecic pare nimfek zlotoglowek na haczykach marki Knapek nie spodobal mi sie troche taki dlugi grot ale mysle koledzy sobie chwala to zobaczymy Ryby trzymal dobrze i bylem zadowolony dopóki nie zaczely lapczywie zerowac male pstragi Ze zgroza zauwazylem ze w dwoch wypadkach haczyk ten przebil sie od wewnatrz raz przez oko a drugim razem przez kosc powyzej pyska Wywalilem te haki Wole Justice z przygietym żądłem niz taka dluga "pike" Haczyk nie byl wielki nr. 10 ale dlugi grot moim zdaniem robi wiecej szkody niz zwyczajnej dlugosci

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mieczyslaw dnia Wto 15:15, 09 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zdzisław Czekała
Moderator



Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:27, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Szanowny kolego Mieczysławie, Knapek to taka trochę dziwna konstrukcja, fakt z bardzo dłuuugim, za dłuuugim grotem. Ale są inne, z krótszym, dużo krótszym grotem, nie powodujące takiej destrukcji u małej ryby. Na haki bezzadziorowe łowię ponad dziesięć lat, jak dla mnie, nie mają wad. Wink

Pozdrawiam
Zdzisław Czekała

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Józef Zając
ja tu tylko sprzątam



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:21, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Nie wiem, czy to do końca jest tak, że długi grot knapka wyrządza rybie większe szkody niż grot typowej długości. Generalnie bowiem, każdy grot przebija wargę ryby na wylot i chyba nie ma znaczenia, jaka jego część wystaje na zewnątrz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Tadeusz Talaga
stary wyga



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zembrzyce

PostWysłany: Wto 21:08, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Janek - sam przeszedłem operację wyciągania jednego grota kotwicy z zadziorem z mojego palca.
Doświadczony chirurg jako pierwsze narzędzie położył cęgi do przecięcia kotwicy i wcale nie próbował jej wyciągać z powrotem , lecz po obcięciu dalej wbijał i chwyciwszy za grot dopiero ją wyjął .
Ja wiem , że mięśnie ludzkie są inne , człowiek to nie ryba ale wydaje mi się , że przytoczony przepis ZO Krosno podjęto nie tylko w trosce o palce Tadzia !
Jestem pewien , że przyświecał im bardziej szlachetny cel - troska o dobro łowionych ryb .
Podziwiamy działaczy z Krosna , zazdrościmy im rybnego Sanu , zacznijmy się wreszcie czegoś od nich uczyć !
Roli Zarządu Głównego w tym temacie , w przeciwieństwie do Krzysztofa nie widzę . To musi być wprowadzone oddolnie przez nas wędkarzy -sportowców !
Może nie nagle , może nie w każdym Okręgu .
Do takich decyzji muszą dojrzeć sami wędkarze !
Próbujmy zgłaszać takie uchwały na Walnych Zebraniach , może zbierzemy owoce !
Zobaczymy kto następny po Krośnie .
Wracając jeszcze do sprawy sędziów . Janku nikt z nas poproszony przez sędziego , chyba nie odmówił wypuszczenia ryby dalej od brzegu w wypadku gdy sędzia nie mógł tego zrobić ! Mnie to tez spotkało i to kilka razy .
Dalej jednak upieram się , że sędzia stanowiskowy powinien mieć wodery !
Może okażą się niezbędne na dwóch stanowiskach na dziesięć , ale ułatwi to życie nam i łowionym przez nas okazom ryb .

PS .
Krzysztofie !
Gdybyś zechciał zająć się sprawą wprowadzenia Uchwały ZG PZW o absolutnym zakazie zabierania pstrąga i lipienia z podlegających im wód , obiecuję , że będę czytał twoje posty w tym temacie , na tym i innych forach po wielokroć nie opuszczając ani słowa !!!!!!!!!!!
Pozdrowienia .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Jacek Płachecki
stary wyga



Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 7:44, 10 Wrz 2008    Temat postu:

Myślę, że zakaz byłby do przyjęcia przez większość Wędkarzy pod warunkiem możliwości legalnego wpuszczania do rzek tęczaka.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jacek Płachecki dnia Śro 7:45, 10 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mieczyslaw
adept



Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:20, 10 Wrz 2008    Temat postu:

O.o.o.o Panie Jacku sama madrosc przez pana usta plynie Teczak to piekna sportowa ryba Sa rzeczki w ktorych sie nawet rozmnżal Czytalem kiedys w WW artykol ze ponoc w Dlubni i Szreniawie Przedwojenne zarybienia pana Dylaga Jest sporo rzek gdzie nie ma lipienia i wraz z koncem sezonu potoka, nad wode chodzi tylko klusownik I mysle ze wraz z tym zakazem wylano dziecko z kąpiela Bo teczak to przepiekna waleczna ryba Nie wiem skad ichtiolodzy wzieli pomysl ze teczak przeszkadza potokowi W naszych wodach jest tak malo ryb ze dodatkowy gatunek glodu nie spowoduje A jesli sie boja ze beda sie mieszac gatunki , powstawac hybrydy , to przeciez jest amerykanska metoda termiczna ktora powoduje bezplodnosc wszystkich poddanych tej metodzie teczakow Amerykanie specjalnie takie wpuszczaja bo nie przystepuja do tarla i swietnie przyrastaja wagowo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Tadeusz Talaga
stary wyga



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zembrzyce

PostWysłany: Śro 20:40, 10 Wrz 2008    Temat postu:

Jacku - jak zrozumiałem , ten tęczak będzie do zabrania . Tania ryba w hodowli , zakup dostępny w każdej chwili , okresu ochronnego brak i w ten sposób chronimy stada lipieni i pstrąga potokowego oraz żródlaka .
Ryba bardzo atrakcyjna w połowie dla wędkarza za niewielkie w sumie pieniądze !
Bardzo interesującą wiadomość przekazał kolega Mieczysław , przyznam się , że nie wiedziałem , że można sterylizować w ten sposób pstrągi tęczowe!
A tak ogólnie - często słyszę przechwałki kolegów wędkarzy o licznych połowach tęczaków w naszych rzekach !
Czyżby to Ci zza Oceanu ze stonki przerzucili się na tęczaki i dalej nas gnębią ! Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Polemiki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
mtechnik
Regulamin