tonkin
stary wyga
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kotlina Klodzka
|
Wysłany: Pon 1:17, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Witam,
Panie Arku, jeden z tych prekrusorow z pewnoscia nie bylby zadowolony, dawniej byl przeciwny stosowaniu zwyklej nimfy ktora uwazal za niepotrzebny postep, byl nim F. Halford. (Pisalem o tym na Flytiers "Duel")
Jak zapewne zauwazyl Pan ja nie odrzucam pewnych nowosci w dziedzinie muszkarstwa i choc wymieniony przeze mnie wyzej Gentelmen jest moim wzorem jezeli chodzi o etyke i nasze hobby, ja osobiscie poszedlem z "postepem" wbrew zasadom.
Nikt jednak nie jest w stanie przekonac mnie do obecnej tzw. "techniki zylkowej" ktora wg. mnie niewiele ma wspolnego z muszkarstwem.
Jak niejednokrotnie wspominalem, ze "krotka nimfa" zrobila z wielu kolegow muszkarskich inwalidow ktorzy zapomnieli o tem, ze muchowka sie rzuca a nie "przerzuca". Nie jestem goloslowny znam osobiscie kolegow ktorzy albo nie umieli albo zapomnieli rzutow wedka muchowa.
W materii jaka jest sprzet muchowy technologia Panie Kolego poszla wyjatkowo "do przodu" jak Pan to okresla, mamy wysokomodulowe wedki ktorej nie jest w stanie zlamac ani pstrag ani losos, (tylko wedkarz) mamy nawijaki z tarczowymi hamulcami, mamy wspaniale sznury ktorymi mozna 30m rzucac, mamy niewidoczny fluocarbon grubosci wlosa i wytrzymalosci 3,5 kg.
Mamy, mamy....
Jezeli sport muszkarski pojdzie dalej z postepem jak nie tylko Pan i wielu innych marzy, przestanie byc ciekawy
Zwrocmy na jedno uwage, ze obiekt naszych "zadzy" pozostal bez zmian, ma glowe, ogon i kilka pletw.
Dodatkowo pozbawilismy Jego naturalnych kryjowek, prostujac rzeki, podtruwamy istote jaka jest ryba, naszymi sciekami, nie tylko z pralek automatycznych, prowadzimy nieprawidlowa gospodarke zarybieniowa ingerujac w bardzo delikatny system ekologiczny, etc.
W niszy ekologicznej jakimi sa rzeki nie nastapil ZADEN postep !
O tym wszystkim nie mozna nie wiedziec, goniac za wszelka cene do sportowego sukcesu, bo w niedlugim czasie mozemy obudzic sie z reka w nocniku !!!! I na wszystko bedzie za pozno !!
Jezeli tzw. postep odpowiada mozna wybrac, co proponuje wirtualne lowienie ryb przy komputerze jest to szczyt szczytow !
A propos, "lubie biustow szczyty gdy szczast jest zdobyty !"
ps. jestem tez zdecydowanym przeciwnikiem korzystania przez wedkarzy z tzw. echolotow, GPRS, i innych elektronicznych zabawek ktore przekreslily postrzeganie srodowiska potrzebne wedkarzowi w ogolnym tego slowa znaczeniu.
- napietego sznura-
tonkin
Post został pochwalony 0 razy
|
|