darkre
Moderator
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czarne / pomorskie /rz.Gwda,Czernica Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:00, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli każdy pisze na co łowił ja też opisze w skrócie moje boje na MMP.
1 tura sektor B 29-30 poniżej wiaduktu - gruba woda , obłowiłem całe
stanowisko w jakieś 2 godz i nic ,kilka krótkich pstrążków , zmieniałem nimfy , ale bez przesady , mam zasade że na zawodach raczej nie ekperymentuje, wróciłem na poczatek stanowiska i od nowa - tylko lepsze miejscówki i.... cud , rybki się chyba obudziły bo złowiłem kilka krótkich lipków i na końcu stanowiska 32,4 cm dał mi siódme miejsce w sektorze , a skusił się na ciemno oliwkowego kiełża ze złotą główka na 12
2 tura sektor A 19 -20 trudna woda , zajebiś... głeboko - kanał , zaczęłem jak zwykle od poczatku , nie wszedzie szło wejść , szybko obłowiłem stanowisko kilka małych rybek, tylko w jednym miejscu maiłem ładne branie a wiedziałem że lubia tam stać spore lipasy, w ciągu tury podchodziłem tam 4 razy , za każdym razem branie i problem z zacięciem, na 20 minut przed końcem widze w tym miejscu spław rzucam nimfy ( te same co łowiłem prędzej) i bach siedzi wyjmuje 29,6 cm kur... ale pech , wchodzę do wody siedzi następny i co !!!! spada a miał napewno wymiar , za 5 minut koniec tury - ide do mojego skubacza może weżmie - myśle i ... bierze 19:27, 36,1cm - 5 miejsce w sektorze wzioł na to samo co poprzednik w 1 turze
3 tura C 25-26 Most w Damnicy - przełowione łowisko , wiadomo dobry dojazd , miejscowi kłusole , zaczynam łowić , pod mostem mam branie , wyjmuje łuske na haczyku , myśle może go mocno nie bolało i weżmie , nie myle sie po 3 rzutach siedzi ale niedługo , niski most nie pozwolił mi na zniwelowanie luzu i rybka spada ( miała około 40 cm ) to wszystko, miałem pare krótkich i tęczaka któremu zabrakło 1 cm. Rybki na Łupawie brały na przemian , brązka , oliwkowy kiełż z główką
To tyle, zabrakło troche szczęścia , gdybym wyjął tę ostatnią rybke małbym 5 miejsce indywidualnie ,a tak 17 i drużyna by podskoczyła. Jak widać wystarczyło łowic regularnie po 1 rybie w turze zeby otrzeć się o pudło , dawno czegoś takiego nie pamietam
Post został pochwalony 0 razy
|
|