Forum FLY SPORT Strona Główna
FAQFAQSzukajSzukajGalerieGalerie UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościP.W. ZalogujZaloguj
Pierwsze zawody GP - Wisła
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Zawody, zawody...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
jacek pawłowski
rutyniarz



Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:51, 23 Kwi 2010    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

W dniu dzisiejszym rozpoczęły się oficjalnie zawody Pucharu Wisły.
Zawody otworzył Dyrektor Biura Zarządu Oręgu Pszczeliński Zbigniew oraz Prezes Zarządu Patek Zygfryd. Później głos zabrał sędzia główny zawodów, który objaśnił wiele niewiadomych, odpowiadał też na szereg pytań. Miło było spotkać po długiej zimie znajome twarze. Zamieszczam kilka fotografii i idę spać, bo jutro przecież rano trzeba się pojawić na miejscu i zabierać się za wędkowanie.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
W dniu dzisiejszym odbyło się tylko losowanie sektorów, Ci, którzy byli na odprawie to wiedzą z jakich powodów i jak wyjaśniał to sędzia główny. Stanowiska zostaną rozlosowane jutro rano. Wszystkim biorącym udział w zawodach życzę dużej ryby i powodzenia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jacek pawłowski dnia Pią 21:07, 23 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
REKIN..
wymiatacz



Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Leśna nad samą KWISĄ & BOBREM
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:19, 24 Kwi 2010    Temat postu:

i jak po 2 turach wyglada sytuacjia na wisełce ....?????

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Piotrek
wymiatacz



Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:30, 25 Kwi 2010    Temat postu:

z niecierpliwością czekamy na wyniki?jaka metoda okazałą się najskuteczniejsza?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
REKIN..
wymiatacz



Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Leśna nad samą KWISĄ & BOBREM
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:54, 25 Kwi 2010    Temat postu:

no własnie panowie ...co taka cisza ....??....prosze o krótka ....no moze byc długa relacja....... co i jak , i jakas foto relacjia .... Cool Cool Cool .......

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
jacek pawłowski
rutyniarz



Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:29, 25 Kwi 2010    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Tak wyglądał parking z samego rana, mnóstwo ludzi, co chwilę dochodzili następni. Organizacyjnie wszystko było ok, później wdarło się trochę zamieszania, nie wszyscy wiedzieli do którego autobusu muszą wsiąść, no ale co się dziwić. Noc była długa, a towarzyskie rozmowy trwały bez końca.

[link widoczny dla zalogowanych]
Takimi autobusami byliśmy rozwożeni na stanowiska.

[link widoczny dla zalogowanych]
Coś mi mówiło ,żeby Łukaszowi zrobić zdjęcie, teraz już wiem, że jest to zwycięzca tych zawodów. Gratuluję.
[link widoczny dla zalogowanych]
Z tymi osobami przyszło mi wspólnie wędkować na Wiśle w sektorze A, na wysokości Bawarii. Miłe towarzystwo, serdecznie pozdrawiam, kolega z prawej strony złowił najwięcej ryb. Kilka mu spadło.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak wyglądało centrum Ustronia. Na każdym progu całe mnóstwo przyjezdnych turystów, którzy nas dopingowali za każdym razem, kiedy holowaliśmy rybę.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pierwszymi rybami były nizinne pstrągi, czyli klenie. Niektóre nawet powyżej 50cm. Jeszcze parę lat temu w Ustroniu nie było w ogóle klenia.

[link widoczny dla zalogowanych]
Pierwsze punkty w Ustroniu. To akurat tęczak, bardzo ładnie ubarwiony.
[link widoczny dla zalogowanych]
To właśnie ten próg , na którym łowiłem w ostatnich minutach. Ryby, całe mnóstwo. Nie wiem dlaczego tylko złowiłem tam jedną rybę , widocznie jeszcze muszę się wiele nauczyć. Przypuszczam, że gdyby ten próg wylosował ktoś z czołówki, to osiem - dziewięć ryb złowiłby tam na bank.
Tak wyglądała dzisiaj Brennica. Miałem przepiękny próg pod koniec, na którym po prostu woda się gotowała. Udało mi się wyciągnąć tylko jedną rybkę, dwie mi spadły. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z dzisiejszej tury. (Sędzia na sam koniec powiedział mi , że byłem trochę nerwowy, może to była trema, przecież startowałem po raz pierwszy w Grand Prix).
Teraz krótko dla tych, którzy chcą czegokolwiek się dowiedzieć po zawodach. Noc przed zawodami była jeszcze dość chłodna, -2, -3*C. Noc w dzień zawodów 2- 3*C. Opadła też woda, zrobiła się krystalicznie czysta. U góry na sektorze A najbardziej skuteczna była nimfa (pedałki), mokra pod prąd. Od czasu do czasu wychodziły też do sucharka, ale bardzo sporadycznie. Ja połowiłem bardzo dużo ryb zarówno na mokrą, jak i na pedałki. Większość ryb jednak miała wymiar 24,8 - 24,7cm. Miałem też ryby miarowe, no ale cóż, zostały w wodzie. Kolega z górnego zdjęcia w czapce moro schodził z góry, wszedł w mały próg, łowiąc bardzo delikatnie pod kątem. Złowił prawie na sam koniec dwa pstrągi. Reszta z nas zaliczyła zero. Wiem, że w tym miejscu są ładne ryby, bo miejsce znam bardzo dobrze. Bardzo często tam wędkuję. Sektor B, łowiłem w centrum Ustronia, z mostu widziałem pstrągi, kilka sztuk 35- 37cm. Trzy sztuki ponad 40cm. Jedną 60tkę. Byłem pewny , że w tym miejscu na pewno coś złowię. Jeden z moich kolegów, który też wylosował ten sektor, odgryzł trochę gumy do żucia i wrzucił centralnie w środek tego stada. Woda się zagotowała. Jeden z większych pstrągów pochwycił tą gumę, spłynął na dół, wypluł ją i z powrotem ustawił się w rynnie, oczekiwaliśmy na przybycie sędziów, których dość długo nie było. Nad brzegami tak jak zamieściłem zdjęcie, było piknikowo. Piękna pogoda ściągnęła całe mnóstwo ludzi nad wodę. Siedzieli na progach i przyglądali się jak łowimy. W momencie, kiedy przycięliśmy rybkę, wyciągneliśmy ją i z powrotem wrzuciliśmy do wody, rozlegały się gromkie brawa. Swoje ryby złowiłem poniżej głównego mostu, kolega, który łowił powyżej, złowił 8 ryb, z tego co wiem na pedałki, na prawie stojącej wodzie. Pod koniec miał takiego 60+. Niestety, ryba wygrała. Dzień dzisiejszy i trzecia ostatnia tura- Brennica. Przed autobusem szukam sędziego. Jestem bardzo ciekawy co wylosowałem. Pokrótce dowiaduję się, że całkiem nieźle. Stanowisko 36, na którym wczoraj w obydwu turach połowili ryby. Trzy, dwie, więc ryba jest. Gdy podchodzę do progu, który mi przypadł, widzę bardzo ładne ryby, więc od razu jestem dobrze nastawiony. Zakładam dwie mokre, woda nie jest zbyt głęboka. Widzę sporadyczne wyjścia do suchej. Trzeba machać daleko, aby rybka się nie spłoszyła. Pierwszy rzut i mam ładne wyjście, niestety ryba się nie zapina. Ponownie rzucam przed siebie, niestety ryby chyba wczoraj zostały mocno przekłute, bo za każdym razem, kiedy moje muszki padają na wodę, rybki rozjeżdżają się na boki. Tu był mój błąd, że tak długo łowiłem na tym progu. Godzinę przed końcem tury postanawiam iść do góry. Idąc wzdłuż rzeki zauważyłem ładny dołek pod samym brzegiem, zakładam, że na pewno są tam ryby. Słońce jest już wysoko, grzeje mocno, a ten dołek jest zaciemniony. Wchodzę prawie na kolanach do wody, pierwszy rzut i zaraz za krzakiem wyskakuje mi bardzo ładny pstrąg. Zacinam, kij wygina się w pałąk. Krótka walka i ryba przed podbierakiem spada. Pstrąg mógł mieć 37- 38cm. Szkoda. Łowię jednak dalej , następny rzut, następna ryba. Jestem przekonany, że miarowa. Kładziemy na miarkę i znowu brakuje, dosłownie milimetra. Nic, kończę łowienie w tym miejscu i udaję się na próg wyżej. Wchodzę do wody od dołu i rzucam w próg. Za trzecim rzutem przypinam bardzo ładnego pstrąga, który spada mi przed podbierakiem, zaczynam się denerwować, do końca mam 40min. Woda w moim basenie zaczyna się gotować. Zakładam suchą, mam wyjścia ,ale chyba z nerwów nie potrafię zaciąć ryby. No cóż, zdarza się. Biorę ponownie mokrą, może uda mi się przechytrzyć jakiegoś cwaniaka. Mam kilka pyknięć, niestety bez sukcesu. Zostaje jakieś 12min. Biorę znowu wędkę z pedałkami. W prawym rogu basenu widzę bardzo ładną rybę, która non stop zbiera jęteczki. Rzucam tam i nagle następuje to cudowne uczucie. Mam rybę. Oby mi tylko nie spadła. Udaje mi się ją wyholować, idę do sędziego, ma 27cm. Zostają mi jeszcze 4min. W tym czasie mam jeszcze dwie ryby, które mi spadają, jedna mała, druga miarowa. No cóż, tak to jest. Na szczęście moje wędkarstwo i starty w zawodach traktuję jako zabawę i okazję do miłego spotkania z kolegami i poznania nowych osób. Na tych zawodach jednak nie wszyscy podchodzili w ten sam sposób. Jedna z drużyn została zdyskwalifikowana za próbę przekupienia sędziego o czym było głośno przy autobusach. Co powinno się z takimi osobami zrobić ? Nie wiem, wszyscy mnie znają, ja mam dość radykalne poglądy na ten temat. Dla mnie jedyną karą to całkowita dyskwalifikacja tej osoby z naszych szeregów. Nie mówię już o tym ,że ogromny wstyd dla całej drużyny i koła z którego pochodzili ci zawodnicy, jak i Okręgu. Na pewno forum się ożywi jutro, wszyscy będą dyskutować na ten temat, oby tylko nie przesadzić nadmiernie ze słownictwem. Po prostu kompromitacja i tyle. Wyniki panowie będą dopiero jutro, dzwoniłem kilkakrotnie do kolegów, którzy tym się zajmują, ale niestety, większość ma niepełne wyniki, a Dyrektor chciał przegrać to na pendrive'a i nie udało mu się, bo komputer odmówił posłuszeństwa. Chyba wszyscy wytrzymamy do jutra.
Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jacek pawłowski dnia Nie 19:54, 25 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Paweł Zając
nadredaktor



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 19:32, 25 Kwi 2010    Temat postu:

Relacje się powoli pojawią, ale wszyscy chyba padnięci.
Dłuuuga relacja o całych zawodach na pewno w najbliższym numerze pisma Flysport w połowie maja.

Zawody zdominowały i pozamiatały Myślenice: Łukasz Ostafin 1, Mariusz Szlachetka 4, drużynowo 1.

1. Łukasz Ostafin
2. Grzesiek Gołofit
3. Tomasz Waligóra
4. Mariusz Szlachetka
5. Arkadiusz Mikrut
6. Andrzej Smagoń

Drużynowo:
1. Myślenice
2. Bielsko, sekcja Wadowice
3. Węgierska Górka

Wyniki generalnie bardzo słabe, zarybienia ponoć były, a w ogóle tego nie było widać, ryba jakby się nie ruszała. Na Brennicy łowiło ok. 20 osób na 60 w sektorze.
Przedział ryb: 25-28 i plus 50 na sektorze B.
Wariant metod rozmaity, ale dominowała jednak nimfa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
jacek pawłowski
rutyniarz



Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:15, 25 Kwi 2010    Temat postu:

Dlaczego były takie słabe wyniki ? Otóż to pierwsze zawody na Wiśle Grand Prix, jak się nie mylę, po 7 latach przerwy. Wiele osób po raz pierwszy miało styczność z tą wodą. Nigdy wcześniej nie łowili w basenach. Nie mieli zielonego pojęcia w jaki sposób należy podejść do progu. I tutaj doszukiwałbym się słabych wyników. Po prostu niektórzy schodzili wodę (wchodzili rybom na głowę). Później już łowienie w takim miejscu jest bez sensu. Bardzo dużo osób też łowi na krótką nimfę,a woda była wyjątkowo czysta (krystaliczna) co też bardzo utrudniało łowienie. Trzeba było rzucać naprawdę bardzo daleko i delikatnie się przemieszczać, najlepiej pod prąd. O pechu mogą mówić tylko Ci, którzy naprawdę wylosowali stanowiska, na których były same krótkie ryby. Sektor B okazał się najlepszy, łowiono tam też największe ryby, niektórzy jeszcze długo będą rozpamiętywać walkę z tym co mieli na końcu sznura. Na Flytiersie jest zdjęcie takiego ponad 50cm co nie mieści się na miarce. Ja też postaram się zamieścić takie zdjęcia, niestety większość osób jest zmęczonych po zawodach, więc to dopiero jutro spłynie mi na maila. Jutro postaram się wkleić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Jerzy Paluch
Moderator



Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce-Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:56, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Koledzy, (do młodych stażem zawodników)

o tym jak łowi się w kaskadach pisaliśmy przed GP Wisła w kwietniowym wydaniu Flysport. Jednak jak widać część osób nie doczytała do końca i łowiono z progów, stojąc w basenach, na krótka nimfę...

Sami sobie utrudnialiście sytuację, grzebiąc szansę na dobry wynik. Zawody były trudne, ryby mało aktywne, a warunki zewnętrzne tak komfortowe jak i bardzo utrudniające łowienie.

Ale cóż, mam nadzieję że przyszłe zawody będą łatwiejsze dla nas wszystkich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zdzisław Czekała
Moderator



Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:24, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Witam

GRATULACJE dla zwycięzców indywidualnych i drużynowych jak również wielkie podziękowania dla wszystkich uczestników zawodów. Podziękowania dla wszystkich z którymi łowiłem za miłą koleżeńską atmosferę i walkę Fair Play DZIĘKUJĘ.

Zdzisław Czekała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Józef Zając
ja tu tylko sprzątam



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:08, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Gratulacje dla najlepszych. Wielkie dzięki dla kolegów i sędziów, z którymi miałem przyjemność łowić na zawodach.

Jakie to były zawody? Hmmm...

Organizacja.
Powiem tak: odkąd startuję nie zdarzyło mi się pójść spać głodnym. Mówię o obiedzie ("pomidorowa" zupka pitna) i "kolacja" w pierwszym dniu. Ja tam żarłok żaden nie jestem, ale to były chyba porcje dla anorektyków. No i ta ciasnota na stołówkach - poniżej krytyki. Pokoik mieliśmy taki, że jak Paweł robił wydech, to ja musiałem wciągać brzuch, żebyśmy się nie poszturchiwali.

Strona sportowa.
Te zawody, to jedna wielka pomyłka. Przy takim rybostanie wymiar powinien wynosić 20 cm aby można było mówić o miarodajnych wynikach. Nie wiem, może to i zgodne z ZOWSK, ale rywalizacja w sektorze A odbywała się na dwóch różnych rzekach. No bo jakie jest porównanie miedzy stanowiskami położonymi w Wiśle, gdzie rzeczka jest zaledwie małym potokiem, a na dodatek dozwolone jest tam zabijanie ryb przez miejscowych wędkarzy, a stanowiskami w okolicach CPN w Ustroniu, gdzie mamy praktycznie już odcinek "komercyjny"? A Brennica, gdzie dwie rybki wygrywają sektor? Bez komentarza.

Nie wnikając w przyczyny tego stanu rzeczy (kormorany, pogoda, faza księżyca, etc) trzeba jasno powiedzieć: walczyliśmy na bezrybiu. Jacek twierdzi, że nikt w Polsce nie potrafi łowić na jazach, ciekawe...

I nie zmieni mojego osądu fakt, że złowiono kilka pstrągali 50 i 60 +. Jak i to, że na, sąsiadujących z moim stanowiskach, w sektorze A, tylko mi udało się złowić dwie rybki, a reszta wyzerowała.

A tak bardzo chcieliśmy "powrotu Wisły" do GP, bo miało to być równe, miarodajne łowisko. Czuje się zdegustowany. I niech mi Piotr więcej nie mówi: "co Ty wiesz o równych stanowiskach"...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Józef Zając dnia Pon 11:15, 26 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
darkre
Moderator



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czarne / pomorskie /rz.Gwda,Czernica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:37, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Józiu zgadza się wszystko w 100 % .
Dodam jeszcze że u nas przez 3 dni była tylko zimna woda !!! w łazience.
Wszyscy gadali jaka to ta Wisła jest równa a wyszło całkiem co innego.
A wystarczyło obniżyć wymiar do 20 cm i byłyby to najrówniejsze zawody GP. Czemu tego nie zrobiono ? Przecież miejscowi chyba znali stan rybostanu ? Krosno i Słupsk potrafią dostosować wymiar punktowany , dlaczego nie zrobiło tego Bielsko hm?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Janek Znaniec
Moderator



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białka Tatrzańska

PostWysłany: Pon 12:03, 26 Kwi 2010    Temat postu:

No cóż, moje zdanie jak dwa posty powyżej (Józka i Darka) ....... no może poza kwestiami odnośnie zakwaterowania i wyżywienia (zakwaterowany bylem w "Leśniku", a "papu" miałem we własnym zakresie Twisted Evil ). Jacku, nie zwalaj marne wyniki na brak umiejętności , bo spora część zawodników łowiła w Wiśle jeszcze przed okresem "przestoju". Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Tadeusz Talaga
stary wyga



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zembrzyce

PostWysłany: Pon 12:14, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Uściski i gratulacje dla " Wołodyjowskiego kija muchowego " vel Łukasza Ostafina !!! Brawo !

Pojawią się wszystkie wyniki , wrócimy do gratulacji dla innych .

Zawody z mojego punktu widzenia .
Bardzo się cieszę iż odbyły się właśnie na Wiśle i mam nadzieję iż Zarząd Okręgu PZW w Bielsku Białej dokona wszelkich starań byśmy tam spotkali się w następnych latach .
Mieszkałem na prywatnej kwaterze więc temat jedzenia i spania odpuszczę .

Jako zawodnika po 16oo witał mnie Prezes Okręgu kol. Patek , Dyrektor Okręgu kol. Pszczeliński oraz Sędzia Główny Zawodów - było mi miło .
Dla kolegów z mojej drużyny , którzy późno wysłali wpłaty - zaraz znalazło się miejsce do spania i pełne wyżywienie - prawidłowa reakcja !

Na odprawie wszystkie potrzebne mi wiadomości i losowanie tylko sektorów . Stanowiska losowane tuż przed turami - rozwiewa to wszystkie , czasem pojawiające się domniemania , dla mnie utrudnienie ale jestem za tym dobrym pomysłem !

No i na stanowiskach - pierwsza tura A-2 , trzech sędziów - zjeżdżam na koniec z sędzią z Okręgu Katowice . Do upatrzonego progu mamy może 100 m . Zbroję trzy kije i proszę sędziego o zabranie jednego - odmawia twierdząc iż nie chce się narazić na zarzut pomocy zawodnikowi . Jestem mocno zdziwiony lecz myślę iż może ma rację !
Na stanowisku łowię sporo rybek , sędzia mierzy bez szemrania wszystkie , po każdym mierzeniu sprawdza przynętę czy hak jest bezzadziorowy - tylko czy może aż trzy są miarowe .
Po turze dowiaduję się iż wyżej na moim stanowisku sędzia mierząc niemiarową rybkę stwierdził u zawodnika muchę na haku z zadziorem i fakt ten odnotował w karcie !
W drugiej turze nie miałem przyjemności podchodzić do sędziego , lecz w trzeciej znowu po każdej rybie sprawdzanie haków !

Jednym słowem wyrazy uznania dla profesjonalizmu sędziów - takiej rzetelności nie spotkałem na żadnych zawodach !

Odnośnie przygotowania terenu zawodów . Na treningu byłem w sobotę na Brennicy i w niedzielę na Wiśle .

Informacje o zarybianiu - powtarzam to co mi przekazano w rzekę jak co roku zgodnie z operatem poszło około 1200 kG pstrąga potokowego !

Były tarlaki , były ryby zawodnicze były też i ryby poniżej 25 cm .
Sugerowałem , że to trochę dla reklamy - nieprawda , tyle wymaga operat i tak jest co roku , no może termin został dostosowany dla potrzeb zawodów .
Na treningu w sobotę na Brennicy , przy dużo wyższym stanie wody i ciemniejszym jej kolorze nie było sztuką obłowić się do bólu zaliczając kilkanaście miarowych ryb !

Jednym słowem - na "moich" stanowiskach sukces tkwił w umiejętności łowienia w basenach . W basenach , które skrzętnie omijałem podczas rekreacyjnego łowienia na Wiśle . Do następnych zawodów chyba się z nimi przeproszę !

Sumując - przepiękne zawody , które będę z przyjemnością wspominał , wynik chyba średni ( nadal nie znam ) ale za to jaka opalenizna !!!! Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Rafał_SIWY
stary wyga



Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotoryja nad Kaczawą
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:19, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Do kolegi Jacka Pawłowskiego

Jacku nie broń rzeki bo po wynikach widać że na Wiśle NIE MA ROCZNIKÓW O WYMIARACH od 30 do 40cm i nie mów mi że kilku kadrowiczów , którzy zaliczyli 0 nie potrafią łowić na tej Betonowej rzece.A łowienie na Brennicy to była czysta loteria.

Co do organizacji zawodów nie mam zastrzeżeń, bo mogę spać w ciasnym pokoju i myć się pod zimną wodą byle były w miarę równe stanowiska.

Do Jurka Palucha
Jurek ta wasza teoria łowienia w progach nie zawsze się sprawdza bo na 3 turze na 10 min przed końcem tury byłem bez ryby i w akcie desperacji WLAZŁEM w próg około 2 m przed pianą i w 2 rzutach złowiłem 2 dobre pstrągi kilka lipieni i zaliczyłem spad 3 dobrego pstrąga i to wszystko na krótką nimfę.

Ps.Gdzie mogę znaleźć wyniki?
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rafał_SIWY dnia Pon 14:27, 26 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Jerzy Paluch
Moderator



Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce-Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:28, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Rafał,
Teoria nie jest nasza tylko moja. Biorę za nią całkowitą odpowiedzialność Smile

Czytając wywiad z Piotrem Wróblem (chyba też czytałeś) zwróciłem uwagę na to, że w sytuacjach krytycznych, Piotr sugerował niestandardowe zachowania. I ty tak właśnie postąpiłeś. I miałeś wyniki. Chwała Ci za to.

Moje doświadczenia z dotychczasowego łowienia są takie: nie ma reguł, nie ma "złotych przepisów" tak na przynęty jak i metody łowienia. Sytuacja na rzece jest zmienna, dynamicznie zmienna w różnych odcinkach wody. W jednej kaskadzie można łowić tak jak powinno się łowić na Wiśle (z dołu) w innej metodą znaną z Mszanki czyli "od góry" z progu. Tak łowił Łukasz i złowił trochę rybek. Zaryzykował i udało się.

Jednak nic nie zwalnia nas od poznania wszystkich możliwych opcji. A monopol na jeden, uniwersalny przepis łowienia, nie istnieje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Zawody, zawody... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 7 z 9
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
mtechnik
Regulamin