Józef Zając
ja tu tylko sprzątam
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:55, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Andrzej Wawryka napisał: | Józek, po raz kolejny czytasz nie uważnie ! Napisałeś :Generalnie - zgadzam się z tym, co proponuje Andrzej. Obawiam się tylko, że opieranie się tak mocno na klasyfikacji drużynowej (przy oczywistych plusach o których już mówiliśmy) nie wypaczy nam trochę wyników. Myślę o takiej oto sytuacji, gdy w drużynie znajdzie się dwóch dobrych zawodników oraz jeden słabeusz (czy też pechowiec źle losujący), który będzie "ciągnął" drużynę w dół. Żeby się nie okazało, że mimo dobrych wyników indywidualnych ktoś straci prawa startu w przyszłym sezonie
W mojej propozycji 40 drużyn nie ma mowy o stracie prawa startu na podstawie klasyfikacji
Każdy okręg/klub ma niezbywalne prawo startu w GPX , oczywiście musi startować we wszystkich zawodach. |
Andrzeju - tamta uwaga odnosiła się do Twojej poprzedniej propozycji. Teraz widzę coś zupełnie innego. Chyba, że znowu nie przeczytałem uważnie. W każdym bądź razie w Twoim ostatnim poscie jest dla mnie wiele niejasności: np. jak ma wyglądać dopływ "świeżej krwi" w sytuacji, gdy oparłeś się tylko na startujących obecnie klubach/okręgach. A co będzie, kiedy pojawią się kluby nowe, które do tej pory nie startowały w zawodach GP? Czyli co - ich członkowie muszą się wpisać do jakiegoś istniejącego już klubu? I idąc dalej - czyli, aktualnie istniejące kluby będą istniały do końca świata i jeden dzień dłużej, a w GP żaden nowy się nie pojawi.
I nie wiem, czy słuszny przyjąłeś "algorytm" (dzielenie przez pół) przyznając tyle a tyle miejsc Krosnu, tyle a tyle Nowemu Sączowi, Bielsku, itd. Jeśli by taka propozycja przeszła, to będzie to zawsze kością niezgody.
Zgadzam się z Tomkiem: nie dzielmy zawodników wedle przynależności terytorialnej, ale pod względem umiejętności sportowych.
I kolejna wątpliwość: jak chcesz zmieścić się w liczbie 120 zawodników, skoro piszesz, że "każdy klub/okręg ma zagwarantowane prawo startu"?
Generalnie - przekombinowujesz Andrzeju. Dlaczego nie oprzeć się na najprostszym, najprzejrzystszym systemie: 120 zawodników, 30 spada, 30 wchodzi? Idę o zakład, że wielu naszych kolegów, czytając Twoje propozycje, widzi w tym jakaś furtkę - "zapewne dla kolegów, którym się powinie noga". Zwróć uwagę na cudzysłów - poprzednie zdanie nie wyraża mojej opinii, a jedynie przypuszczenie, chociaż graniczące z pewnością
Nie przekonuje mnie też Twoje rozumowanie, że położenie nacisku na klasyfikacje indywidualną w GP zaowocuje indywidualistami, którzy nie zechcą potem współpracować w kadrze narodowej. Otóż - jeśli ktoś jest samolubem, to nie będzie współpracował niezależnie od tego, czy drużynówka będzie w GP, czy też nie. Przecież - już teraz mamy taką sytuację, że w drużynie narodowej są chłopaki z różnych klubów - czyli de facto - rywale w zawodach na szczeblu krajowym. I co - ktoś z nich nie dzieli się doświadczeniami? Jeśli tak, to znaczy, że w kadrze nie powinien być i to jest Twoja rola, jako trenera, (podobnie jak i Twoich poprzedników oraz następców) żeby z grupy wybitnych indywidualności stworzyć zgrany team.
Gdyby iść Twoim tokiem myślenia, to drużyna narodowa, dla lepszej współpracy, powinna składać się z członków drużyn tego samego klubu. Zgodzisz się, że to lekka paranoja?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Józef Zając dnia Czw 18:57, 12 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|