Forum FLY SPORT Strona Główna
FAQFAQSzukajSzukajGalerieGalerie UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościP.W. ZalogujZaloguj
ZASADY POWOŁYWANIA MUCHOWEJ KADRY POLSKI
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Zawody, zawody...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Tadeusz Talaga
stary wyga



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zembrzyce

PostWysłany: Pon 10:23, 10 Lis 2008    Temat postu:

Stanisław Cios napisał:

2. Nie znam dyscypliny sportowej (poza wędkarstwem) w której organizacja powołuje kadrę na dany rok. O ile mi wiadomo w każdej dyscyplinie to trener powołuje kadrę na konkretne mecze.


No już postęp - przyznajemy , że kadrę powołują przedstawiciele i innych dyscyplin .
Piłka nożna , powołana kadra i potem są ......... zmiany w niej - ubywają zawodnicy z kontuzją , znika ktoś po wypiciu czegoś mocniejszego - tak zgadzam się . Jest to prawo trenera ! Jest rotacja w kadrze !
Przecież u nas jest to samo , w pięcioosobowej drużynie powołanej na ME do składu wchodzi Marchewka z 30 miejsca GPx Polski i Janas z 40 miejsca !
Pierwszy 4 indywidualnie drugi 27 a ich drużyna jest czwarta - i chwała im za to i cieszymy się , że trener miał szczęśliwą rękę !!!!!!
Jednym słowem 40 % składu drużyny spoza pierwotnego składu kadry !
Można , jak widać można !
Zmiany w takim zakresie w piłce nożnej są raczej rzadkością .

Przeczytałem z uwagą artykuł o wynikach naszej kadry , szanuję punkt widzenia , ale obliczając średnią pomijać wyniki z roku 2005 bo Mistrzostwa u siebie , a cóż to za argument ?
O tym trzeba wszystkim przypominać , że właśnie wtedy na ME nasze było 1 i 3 miejsce - stąd wniosek ; starać się o organizację kolejnych ME a może M Świata !!!

Z tą średnią to różnie bywa . Wędkowałem z kolegą 198 cm wzrostu ja 172 , średnia dawała nam po 185 cm . Ale o niego dziewczyny pytały - Gdzie ten wysoki przystojny kolega ?, a ja dalej wspinałem się na palce chcąc cmoknąć w policzek rosłą koleżankę mojej żony !

I tak rok 2005 był znakomity , 2006 i 2007 słaby bardzo i te wyniki nikogo z nas nie cieszyły ? Ale 2008 uświadomił nam iż jesteśmy czwartą drużyną świata , czwartą Europy i do pokonania zostały tylko trzy !!!!!

I dopiero wtedy oddamy się " błogiemu stanowi samozadowolenia " - spełniając życzenia kolegi Stanisława .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Józef Zając
ja tu tylko sprzątam



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:38, 10 Lis 2008    Temat postu:

Staszku - widzę, że upierasz się przy jedynie słusznym rozwiązaniu: decydujący głos trenera = sukcesy na MŚ i ME. Niesie to jednak takie niebezpieczeństwo, że wielu młodym, o ogromnym potencjale zawodnikom, odbierze się motywację do ciągłego podnoszenia poziomu, ba - nawet do startów w zawodach GP. Po prostu - odpłyną ze sportu. A przecież nie ma lepszego motoru postępu niż zdrowa konkurencja.

Przepisy PZW w tej materii są idiotyczne - powstały chyba na zasadzie: skoro reforma, to stawiamy wszystko na głowie. I tak narodził się chory pomysł na klasyfikację roczną. Próbowała to zmienić poprzednia rada klubów, próbuje obecna. Ze skutkiem wiadomym...

Twój argument nr 2 jest troszkę nietrafiony. Przecież w wędkarstwie, jak i innych dyscyplinach sportu, trener powołuje konkretnych zawodników na konkretne "mecze". Nikt mu nie nakazuje, aby na MŚ i na ME jechał ten sam skład osobowy. No, a poza tym, trener muszkarzy nie ma, jak np. Leo, sztabu współpracowników, którzy rozjeżdżają się po stadionach Polski i Europy, aby wyławiać perełki, które potem dostają nominacje do kadry. Na czym więc trener wędkarski ma oprzeć swój wybór, jeśli nie na klasyfikacji GP?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Stanisław Cios
rutyniarz



Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piscilandia

PostWysłany: Pon 12:49, 10 Lis 2008    Temat postu:

Nigdzie nie napisałem, że ma nie być konkrencji. Nie możecie zrozumieć najprostszej rzeczy - zajmowanie czołowego (lub jednego z czołowych miejsc) na liście GP nie oznacza, że dana osoba należy do najlepszych w Polsce w ogóle, a zwłaszcza, że ma najlepsze predyspozycje, by reprezentować Polskę na MMS lub MME na konkretnej wodzie. Wyniki tego dowodzą w sposób oczywisty. O tym się rozpisałem. Jeśli na tym etapie mamy rozbieżności w ocenie, to dalsza dyskusja jest bezprzedmiotowa.

Rolą trenera powinna być m.in. wyłowienie tych zawodników, którzy - jego zdaniem - najlepiej mogą reprezentować kraj na konkretnym łowisku. Ma do wyboru ponad 100 zawodników (Leo ma kilkuset). Jeśli będzie miał wyniki (czyli będą medale), to dobrze. Jeśli nie, to trzeba poszukać innego trenera. Zapominacie, że również trenera powinna obowiązywać zasada konkurencji. Obecnie ona nie istnieje i trenera nie można rozliczać.

Jeśli zawodnik umie łowić, to nie ma się czego obawiać. Niech się obawiają ci, którzy są słabi. To trener ma ustalić kryteria doboru (powinny być ogólnie znane) zawodników i niech wszyscy pokazują co umieją.

Czy naprawdę tak bardzo zależy wam na tym, by średnio I drużyna była w środku tabeli na MMS i MME?

Odnośnie stabu już pisałem wcześniej (P&L nr 37).

Jeśli chodzi o MME 2008 r. to chyba patrzymy na dwie różne tabele. Ja tam wyraźnie widzę, że I drużyna zajęła dosyć odległe miejsce, więc nie rozumiem powodów do zachwytu. Każda ocena drużyny powinna uwzględniać start wszystkich zawodników.
I co z tego, że w 2008 I drużyna była czwarta na MMS? Rok wcześniej była na zaszczytnym... prawie ostatnim miejscu. Więc które miejsce jest bliżej prawdy? Srednio wypadamy nieciekawie. Szczerze zycze zawodnikom i trenerowi, by było lepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Tadeusz Talaga
stary wyga



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zembrzyce

PostWysłany: Pon 13:58, 10 Lis 2008    Temat postu:

Stanisław Cios napisał:
Nie możecie zrozumieć najprostszej rzeczy - zajmowanie czołowego (lub jednego z czołowych miejsc) na liście GP nie oznacza, że dana osoba należy do najlepszych w Polsce w ogóle, a zwłaszcza, że ma najlepsze predyspozycje, by reprezentować Polskę na MMS lub MME na konkretnej wodzie. Wyniki tego dowodzą w sposób oczywisty. O tym się rozpisałem. Jeśli na tym etapie mamy rozbieżności w ocenie, to dalsza dyskusja jest bezprzedmiotowa.


Ależ my to doskonale rozumiemy a obecny trener wciela w życie !
W naszym wydaniu brzmi to tak : -zajmowanie czołowego (lub jednego z czołowych miejsc ) na liście nie oznacza , że dana osoba n i e należy do najlepszych w Polsce w ogóle , a zwłaszcza , że n i e ma najlepszych predyspozycji , by reprezentować Polskę na MMŚ lub MME na konkretnej wodzie .
Skład drużyn dowodzi tego znakomicie .
Są w nich zawodnicy z czołówki GP , ale i z dalszych miejsc też .

Rola trenera - to już osobny temat .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Stanisław Guzdek
stary wyga



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wadowice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:53, 10 Lis 2008    Temat postu:

W pewnych fragmentach można przyznać rację Staszkowi, jednak wiele wniosków jest nietrafionych.

W analizowanym okresie były rzadkie w tej dyscyplinie zmiany trenerskie
i co się z tym wiąże brak kontynuacji określonej jednolitej myśli trenerskiej.
Gdyby analizować dłuższy czy też inny okres rezultaty byłyby inne i z pewnością korzystniejsze.
MŚ w Finlandii zostały przeprowadzone na łowiskach drastycznie nierównych, stąd tak fatalny wynik w analizie.
Gdy przeprowadzimy analizę od roku 2008 - 2010 to chociaz dwa lata przed nami wynik analizy będzie znacznie korzystniejszy - o tym jestem przekonany.
By próba była miarodajna należy użyć więcej zdarzeń (wyników) - Staszek przyłożył sie do największego "polskiego dołka",
Rok 2008 wskazuje, że najgorsze za nami, chociaż jak wiemy wiele zależy od jakości (równości) łowisk mistrzostw.
Rok 2009 nie będzie łatwy - dwie imprezy z udziałem czterech tur jeziorowych i jednej rzeki, jednak najwazniejsza jest równość łowisk.
Jeżeli w turze łowi kilku zawodników o przypadki nietrudno.

Czy nasz system powoływania jest zły?

W moim przekonaniu nie jest doskonały, ale też nie jest zły.

Powoływanie Kadry Narodowej na dany rok służy nie tylko wyłanianiu ekip wyjazdowych, ale też jest bodźcem do podnoszenia kwalifikacji przez poszczególnych zawodników, a więc podnoszenia poziomu naszej ligi.
Uważam że klasyfikacja powinna być trzyletnia, ponieważ wyłania Kadrę Narodową z ludzi utrzymujacych wysoki poziom przez dłuższy okres czasu.
Nasze łowiska także są dalekie od ideału równości, toteż większa ilość prób daje miarodajniejszy obraz poziomu poszzcególnych zawodników.
Napływ świeżej krwi trochę spowolniony, ale czy zależy nam na zawodnikach jednorocznych - jeżeli ktoś jest dobry to potwierdzi to też
w trzyletniej.

Obecne przepisy pozwalające wyłonić Kadrę Narodową z jednorocznej punktacji oraz ze wskazania trenera też pozwalają zbudować silną reprezentację.
Wydaje się jednak, że trzyletnia klasyfikacja plus 2-3 zawodników wskazanych w/g kryteriów trenera, który przecież odpowiada za wyniki reprezentacji byłyby kryteriami najrozsądniejszymi.
Mistrzostwa Polski to też przecież jedno miejsce dla powiedzmy będącego aktualnie w najwyżej formie - czyli także furtka dla "świeżej krwi".

Co do zjawiska lepszego wyniku drugiej drużyny w analizowanych latach, to muszę powiedzieć, że w moich analizach za lata 1998 - 2002 taki przypadek się nie zdarzył - wystarczy by analizować dłuższy okres i coś oznaczone jako tendencja staje się incydentem.
Wyciąganie wniosków sugerujących, że najlepiej by wypadła kolejna nastepna drużyna prowadzi do absurdu.

Reasumują jestem za powrotem klasyfikacji trzyletniej z pomocniczą jednoroczną (Wędkarz Roku), służąca trenerowi do wskazania np. 2-3 zawodników - np. najlepiej rokujących.

Dziewięciu pierwszych z trzyletniej plus mistrz Polski plus dwóch zawodników wskazanych przez trenera, który odpowiada za wyniki.

Oczywiście powoływanie ekip wyjazdowych to już wybitnie 100% domena trenera, który bieże pod uwagę przydatność zawodników do konkretnej imprezy.

Dla mnie bardzo istotnym mankamentem naszego systemu są zbyt malo zróżnicowane łowiska naszej ligi.
Wypadnięcie Wisły, Popradu z kalendarza to spłyca rywalizację do trzech rzek - pozwala uczyć się na pamięć łowisk i małpiego powtarzania.
Zabija w zawodnikach instynkt znajdowania ryb na nieznanych łowiskach, a to jest umiejętność bez której nie sposób łowić na MŚ i ME.

Serdecznie pozdrawiam.

Staszek Guzdek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Stanisław Guzdek
stary wyga



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wadowice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:21, 10 Lis 2008    Temat postu:

Do ostatnie postu Staszka.

Przy obecnym systemie jak i tym który ja uważam za korzystniejszy trener może wybierać ze stu zawodników - przecież trener dwóch zawodników w/g swoich kryteriów.

Staszku przywoływanie wyniku drużyny z Finlandii, gdzie analiza, którą się podpierasz pokazuje fatalne losowania naszych zawodników jest poważnym błędem.
Przypadek losowania Marka Walczyka, który łowił identycznie jak pozostali zawodnicy plus analiza wyników na jego stanowiskach mówi wszystko.
Wyznaczone w Finlandii łowiska nie nadawały się do tej ani do żadnej innej imprezy - po prostu totolotek - oczywiście nic nie ujmując Markowi, któremu ryby same do podbieraka nie wlazły.

Aby było jasne - nie jestem zadowolony ani ze swoich, ani z wyników drużyny - uważam, że zawsze należy dążyć do doskonałości czyli złotych medali.
Jednak jestem przeciwny rewolucji - raczej ewolucja na bazie osiąganiętych doświadczeń plus stosowne korekty.
Byliśmy blisko madali w Hiszpanii i Nowej Zelandii - w opinii trenerów innych ekip nasza drużyna przypominała te z najlepszych lat, głównie dlatego, że przez cały przebieg rywalizacji do końca miała szansę na medal.

Serdecznie pozdrawiam.

Staszek Guzdek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Piotr Konieczny
stary wyga



Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rymanów

PostWysłany: Pon 18:10, 10 Lis 2008    Temat postu:

Stachu,
jeśli wziąć pod uwage lata 2002-2005 to okazałoby sie że jesteśmy najlepszą drużyną na świecie? (może poza Francją)
Rok 2002 ME Gent Belgia braz drużyny
Rok 2003 ME Islay Szkocja złoto drużyny i Antka Tondery (trzech zawodników walczyło do ostatniej tury o medale indywidualne)
Rok 2004 ME Saxnas Szwecja srebro drużyny (2 zawodników walczyło do ostatniej tury o medale indywidualne); MŚ Słowacja (jak było niektózi pamiętaja, srebro Kazka Szymali indywidualnie)
Rok 2005 Polska - wiadomo.
W ciągu czterech lat było 9 medali w tym 5 druzynowo.
Rok 2006 to zmiana trenera i reorganizacja drużyny.
Rok 2008 to 3 miejsca czwarte, naprawde niedużo brakło i byłby kolejny medal.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Stanisław Cios
rutyniarz



Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piscilandia

PostWysłany: Pon 20:16, 10 Lis 2008    Temat postu:

Znam wyniki do 2005 r. i cieszę się z dobrych lokat naszej ekipy. Ale to już historia. Wybór ostatnich 3 lat wynika głównie z ich aktualności i związku z tym co może być w najbliższych latach. Ekstrapolacja na podstawie danych od 2000 r. mija się z celem, bo teraz są inne warunki.

Intencją moich komentarzy jest zwrócenie uwagi na pewne niekorzystne tendencje i zaproponowanie zmian, które by pozwoliły wracać naszym ekipom regularnie z medalami. Czynię to dlatego, że nie spotkałem się nigdzie z próbą analizy w mediach publicznych tych zagadnień (jeśli się mylę, to proszę mnie poprawić). Wręcz odwrotnie, dominuje zadowolenie. A ja się pytam - z czego?

Swiat poszedł do przodu. Nasze umiejętności sprzed 8-10 lat już nam nie pomogą w regularnym zdobywaniu medali, bo wszyscy już umią to samo co my, a niektórzy - nawet więcej.

Wyniki z Finlandii nie wynikały tylko ze złego losowania. Szczegółowa analiza pokazała, że tylko M. Walczyk na swoim stanowisku miał lepsze wyniki, niż pozostali zawodnicy. Pozostali nasi zawodnicy albo mieli średnie, albo gorsze. Jeśli chcemy zdobywać medale to musimy mieć zawsze lepsze wyniki od innych zawodników łowiących na tych samych stanowiskach co nasi, bo to jest porównywalne. Uważam, że nawet przy tych samych stanowiskach w Finlandii można było zająć miejsce o 10 lokat lepsze. Szczegółowa analiza niektórych innych imprez również ukazuje podobne wyniki w relacji do osób łowiących na tych samych stanowiskach.

Na MME druga drużyna w ostatnich 3 latach na 75 osobotur miała średnio o 4 punkty lepszy wynik, niż ta pierwsza. Z punktu widzenia rachunku prawdopodobieństwa nie ma tu mowy o przypadku. A czy ktoś zwrócił na to uwagę i dlaczego tak jest?


Zyczyłbym sobie - i naszym zawodnikom - by było więcej odwagi w myśleniu o tym, co robić i jak łowić, by regularnie były medale. Od tego powinno być również to forum. Nie tylko od składania gratulacji.
Od 11 lat nie jestem już zawodnikiem co sprawia, że nie mam żadnego osobistego interesu w zmianach i podchodzę do tych kwestii z dystansem. Mój interes sprowadza się wyłącznie do sukcesu drużyny polskiej na MME i MMS.
Macie pełne prawo mieć inne poglądy niż ja, tym bardziej, iż jesteście w srodku. Tak się jednak składa, że wyniki nie potwierdzają słuszności tych poglądów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Piotr Konieczny
stary wyga



Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rymanów

PostWysłany: Pon 20:46, 10 Lis 2008    Temat postu:

Gdyby istniała prosta recepta na to jak stanąć na podium wszyscy by na nim byli. Takowej po prostu nie ma.
Co do Finlandii to potwierdzam, że rzeka Simo nie nadawała sie na zawody. Przykładem jest moje stanowisko z I tury gdzie jako jedyny zawodnik złowiłem rybę. I co to dało jeśli byłem kilkunasty w sektorze grzebiąc od razu wynik indywidualny. Z wielu stanowisk można było jedynie złowić rybę lub... jej nie złowić.
Nie wpadam w zachwyt z powodu ostatnich wyników reprezentacji ale jej ocena tylko na podstawie MŚ w Finlandii jest błędna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Stanisław Cios
rutyniarz



Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piscilandia

PostWysłany: Pon 21:19, 10 Lis 2008    Temat postu:

Nigdzie nie podawałem, że opieram moją ocenę wyłącznie o wyniki w Finlandii. Przedłożyłem ocenę z 3 lat, wraz ze średnimi danymi. Zwróć uwagę, że te średnie wyniki I druż. w MME i MMS są zbliżone. Przypadek? Ja twierdzę, że nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Stanisław Cios
rutyniarz



Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piscilandia

PostWysłany: Pon 21:28, 10 Lis 2008    Temat postu:

Zapomniałem dodać, że to nie ja przywołałem tu wątek Finlandii. Ja się tylko odniosłem do wypowiedzi poprzednika.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Tadeusz Talaga
stary wyga



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zembrzyce

PostWysłany: Wto 17:17, 11 Lis 2008    Temat postu:

Stanisław Guzdek napisał:



Czy nasz system powoływania jest zły?

W moim przekonaniu nie jest doskonały, ale też nie jest zły.

Powoływanie Kadry Narodowej na dany rok służy nie tylko wyłanianiu ekip wyjazdowych, ale też jest bodźcem do podnoszenia kwalifikacji przez poszczególnych zawodników, a więc podnoszenia poziomu naszej ligi.
Uważam że klasyfikacja powinna być trzyletnia, ponieważ wyłania Kadrę Narodową z ludzi utrzymujacych wysoki poziom przez dłuższy okres czasu.
Nasze łowiska także są dalekie od ideału równości, toteż większa ilość prób daje miarodajniejszy obraz poziomu poszzcególnych zawodników.
Napływ świeżej krwi trochę spowolniony, ale czy zależy nam na zawodnikach jednorocznych - jeżeli ktoś jest dobry to potwierdzi to też
w trzyletniej.

Obecne przepisy pozwalające wyłonić Kadrę Narodową z jednorocznej punktacji oraz ze wskazania trenera też pozwalają zbudować silną reprezentację.
Wydaje się jednak, że trzyletnia klasyfikacja plus 2-3 zawodników wskazanych w/g kryteriów trenera, który przecież odpowiada za wyniki reprezentacji byłyby kryteriami najrozsądniejszymi.
Mistrzostwa Polski to też przecież jedno miejsce dla powiedzmy będącego aktualnie w najwyżej formie - czyli także furtka dla "świeżej krwi".

Serdecznie pozdrawiam.

Staszek Guzdek


Wielu zabierających głos w tej dyskusji opowiada się za trzyletnią punktacją , Stachu też , ale potrafi przyznać , że obecna jednoroczna też pozwala zbudować dobrą reprezentację kraju !
Przecież samo powołanie do reprezentacji nie musi oznaczać powołania do reprezentacyjnej drużyny na ME czy MŚ , świadczy o tym casus Tolka Cimały , zdobywcy pierwszego miejsca w GP , dla którego brakło miejsca w jednej i drugiej drużynie . Tak było i pewnie tak będzie ! O tym decyduje trener i ma do tego prawo !

Jednak Stachu każda punktacja oparta na średniej z wyników może /nie musi / prowadzić też i do średnich wyników w tych zawodach !
Ty piszesz o zawodnikach jednorocznych , a czy my będziemy się cieszyć mniej gdy taki medal w tym roku zdobędą Ci właśnie jednoroczni !
Na pewno nie .
A w roku minionym kogo mamy w drużynach wystawionych na ME - jest jeden jednoroczny Darek Kręcigłowa - czy wypadł najgorzej ?
Nie , to On był 17 w klasyfikacji indywidualnej , przed nim tylko Marchewka -4,Gołofit - 11 , za nim zaś siedmiu pozostałych .
Daj nam Boże takich jednorocznych zawodników jak najwięcej !

W tym roku w GP tuzy -Konieczny , Trzaskoś i Gołofit i świeża krew Armatys Wieczorek,Szczygieł ,Janik ,Znaniec ,Buśkiewicz i z tej mieszanki z tego połączenia doświadczenia z olbrzymim entuzjazmem może powstać drużyna która namiesza na M Ś czy M E !

Inne nazwiska w rękach trenera - oby była szczęśliwa !

Nie jestem też za roztrząsaniem i porównywaniem wyników I i II drużyny .
Czemu ta była lepsza a druga gorsza !
Obie drużyny to reprezentacje Polski , zaś sport ma to do siebie , że ktoś musi być pierwszy a ktoś drugi !
Chyba że liczymy , że kiedyś obie nasze zdobędą złoto ex eqo , ale czy gospodarze imprez są przygotowani na taki przypadek ? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Piotr Konieczny
stary wyga



Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rymanów

PostWysłany: Wto 17:30, 11 Lis 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

To najlepsze podsumowanie naszej dyskusji Stachu.
Pozdrowienia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Tadeusz Talaga
stary wyga



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zembrzyce

PostWysłany: Wto 20:59, 11 Lis 2008    Temat postu:

No to wstępnie określiliśmy obszar , w którym porusza się trener , szukając dwunastu zawodników do kadry .
- Mistrz Polski
- pierwsi na liście GPx Polski ( 8 ,9 czy 10 )
- powołani przez trenera ( 3 , 2 lub 1 )
Takie są na dzisiaj obowiązujące przepisy !

Teraz na scenę wchodzi trener .
Kolega Cios chciałby by było podobnie jak w piłce nożnej - kontrakt dla trenera , wyraźnie określony cel i nieograniczone środki finansowe by ten cel osiągnąć , przyznanie obywatelstwa polskiego zawodnikowi tez pewnie by było możliwe , wyjazdy na wody przyszłych mistrzowskich zawodów - nie ma problemu , treningowe starty w imprezach zagranicznych - w każdej ilości , służbowa limuzyna do kontaktów z ZG PZW- proszę bardzo , samochód terenowy - jakiej marki ?

Tak wyposażając trenera , śmiało mu możemy dyktować - dwa lata i nic poniżej srebra nas nie interesuje !

Tylko , że ta nasza dyscyplina to nie piłka nożna !
U nas się powołuje trenera , niewiele mu oferując . U nas zezwala się trenerowi wystawić II drużynę na M Europy pod warunkiem , że jej zawodnicy wpłacą po 5 000 zł jako koszty imprezy !

Ja od trenera chciałbym tylko informacji przy objęciu tej posady , coś w rodzaju :
- Koledzy podjąłem obowiązki trenera kadry i obiecuję iż w najbliższych trzech latach : 4 miejsce / medal złoty, srebrny , brązowy - do wyboru/na MS lub ME zdobędę ze swoją drużyną .
Jeżeli nie , składam rezygnacje .
Takie postawienie sprawy , taka informacja byłaby uczciwa .

Trener wybiera zawodników do kadry na podstawie wyników eliminacji , którymi są zawody GPx Polski .
Jest ich tylko pięć i to aż na trzech rzekach .
W jednym miejscu startują wszyscy kandydaci do jego kadry , jest to niemal jedyne pięć okazji do zobaczenia tychże łowiących w miarę porównywalnych warunkach !
Leo by siedział w loży honorowej na boisku , bacznie obserwował zawodników a jego przemyślenia uwieczniałaby osobista sekretarka .
Ja Andrzeja w takiej roli widziałem raz w roku ubiegłym na Mistrzostwach Polski . Przez trzy godziny nie ruszył się ze stanowiska na którym walczył P. Wróbel i P. Marchewka !

Piszę to bo uważam , że Trener Kadry i Kierownik Drużyny na czas pełnienia przez siebie takich obowiązków powinni zawiesić udział we wszelkich zawodach mistrzowskich . Ich rola jest inna !
Oni mają bacznie obserwować zawodników !
Czy oni też chcą otrzymać mianowanie do kadry ? Czy ZG PZW rozlicza ich za miejsca zajęte w klasyfikacji GPx Polski ?

Ich obowiązkiem wynikającym z pełnienia powierzonych im funkcji jest zestawienie drużyny , drużyny która ma szanse na medal !
Ich miejsce na tych zawodach nie jest w wodzie , lecz na brzegu tuż przy najbardziej rokujących nadzieje zawodnikach !
Znudziło ich oglądanie Guzdka ,Walczyka , Koniecznego - niech patrzą na Armatysa ,Wieczorka ,Szczygła , Janika , Znańca , Buśkiewicza , Baklarza , Szlachetkę !

I ja bym sobie tylko tyle życzył od Trenera Kadry i Kierownika Technicznego !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Stanisław Cios
rutyniarz



Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piscilandia

PostWysłany: Wto 22:06, 11 Lis 2008    Temat postu:

[Kolega Cios chciałby by było podobnie jak w piłce nożnej - kontrakt dla trenera , wyraźnie określony cel i nieograniczone środki finansowe by ten cel osiągnąć , przyznanie obywatelstwa polskiego zawodnikowi tez pewnie by było możliwe , wyjazdy na wody przyszłych mistrzowskich zawodów - nie ma problemu , treningowe starty w imprezach zagranicznych - w każdej ilości , służbowa limuzyna do kontaktów z ZG PZW- proszę bardzo , samochód terenowy - jakiej marki ?]

W którym miejscu o tym pisałem? Proszę mi o tym przypomnieć, bo sobie nie przypominam.[/quote]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Zawody, zawody... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
mtechnik
Regulamin