Zdzisław Czekała
Moderator
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:19, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
W szkol, pani zadała dzieciom, na zadanie domowe, dowiedzieć się co to jest penis. Przychodzi Jasiu do domu i mówi – tato, pani w szkole, kazała nam się dowiedzieć, co to jest penis – ojciec zastanawia sie chwilę, bierze Jasia do łazienki, ściąga spodnie i majtki, pokazując na ... mówi – to jest penis. Na drugi dzień, przychodzi Jasiu do szkoły, pyta się kolegów, czy się dowiedzieli. Niestety żaden ojciec nie chciał im tego powiedzieć. Chodźcie, to wam powiem co to jest. Poszli do ubikacji, Jasiu ściągnął spodnie i majtki, i mówi – to jest huj, a dwa razy mniejsze to penis.
Idzie spacerowicz brzegiem rzeki, patrzy wędkarz łowi ryby, podchodzi i pyta – przepraszam, biorą rybki – wędkarz odpowiada – no – podziękował, i idzie dalej. Nie uszedł daleko, następny wędkarz, podchodzi i pyta – przepraszam, biorą rybki – wędkarz odpowiada – tak – podziękował, i idzie dalej. Za zakrętem rzeki spotyka następnego wędkarza, podchodzi i pyta – przepraszam, biorą rybki – wędkarz odpowiada – oczywiście – Spacerowicz zamyślił się na chwilę i zwraca się do wędkarza – proszę mi wytłumaczyć, pytam jednego, odpowiada mi „no”, pytam drugiego, odpowiada mi „tak”, pytam pana, a pan, odpowiada mi „oczywiście”, dlaczego każdy inaczej – A bo widzi pan – odpowiada wędkarz – ten co ma wykształcenie podstawowe, odpowiada „no”, ten co ma średnie, odpowiada „tak”, a ten co ma wyższe, odpowiada „oczywiście” - na to spacerowicz - to szanowny pan ma wyższe – nooo - odpowiada wędkarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|