Forum FLY SPORT Strona Główna
FAQFAQSzukajSzukajGalerieGalerie UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościP.W. ZalogujZaloguj
Puchar Romaniszyna 2007
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Zawody, zawody...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Michał Cebula
Gość






PostWysłany: Nie 15:04, 03 Cze 2007    Temat postu:

Jakie warunki były na zawodach, oraz jakie wyniki połowów? Wie już ktoś?
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Józef Zając
ja tu tylko sprzątam



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:33, 03 Cze 2007    Temat postu:

Pierwsza tura odbyła się w normalnych warunkach, chociaż gdzieś tak w połowie już zaczęło mocno padać. W drugiej, popołudniowej, woda już była nieco "strzelona", ale jeszcze do łowienia, nawet złowiono ryby na suchą. Trzecia tura została odwołana ze względu na bardzo brudną, "rosnącą" wodę. Była to decyzja, akceptowana przez wszystkich zawodników, z którymi rozmawiałem - po co jeszcze bardziej wypaczać wyniki?
A te, jak można się domyślać - nie były najlepsze. Dużo zer, wiele pojedynczych ryb, szczególnie w sektorach A i B (od Krościenka do Łącka). Nie potwierdziły się opinie o wyjątkowej rybności górnego Dunajca. Lipień nie bardzo gryzł, a potoków nie ma tam za wiele, chociaż zdarzają się kabany, o czym sam się dobitnie przekonałem, gdy pstrągal, zacięty w ostatnich minutach przed zakończeniem tury, po dłuuuugim i męczącym holu zaczepił skoczkiem o siatkę podbieraka i... wycisnął mi z ust słowo, które nie bardzo nadaje sie do publikacji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Józef Zając dnia Pon 8:07, 04 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Paweł Zając
nadredaktor



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 18:19, 03 Cze 2007    Temat postu:

Pozwoliłem sobie podzielić temat.

Ciężkie zawody. Woda podnosząca się i brudząca, tona glonów na metr sześcienny wody (chyba najbardziej uciążliwa rzecz), ulewa przez pół 1 tury, skłute ryby.
Decyzja o odwołaniu 3 tury, jak najbardziej słuszna.
Sektory B i C (nie jak tato napisał A i B, A to był górny Dunajec) faktycznie ciężkie. Nic dodać, że w popołudniowej turze na brudzącej się wodzie w sektorze C rybę złowiło 13 osób! Na ponad 50 w sektorze.

Mi się nawet jakoś tam udało. Po 2 rybki na C i A.
Sektor C - od skały w Łącku do przewoźnika. Pod skałą łowić można główki lub nurkować, więc łowiłem przy końcu stanowiska bardziej. Pominę "przyjemność" kontaktu z kolegą na stanowisku i sędziego. Złowiłem lipka na 32 i pstrąga coś na 29 na nimfę. Chyba nie muszę mówić na co i dlaczego właśnie na brązkę Smile
Sektor A - w Waksmundzie, 2 stanowiska powyżej elektrowni. Krótkie stanowisko: 15 metrów płańki, płytki przelew i połowa prądu, fajnej lipieniowej wody. Miałem super partnera - pozdrowienia Konrad Smile - i sędziego. Nap płańce były jakieś oczka, ale z pół godziny nie mieliśmy z Konradem ani wyjście, więc się znimfowaliśmy. Konrad wyjął 1 lipiona z prądu, ja 3 małe pstrążki, później niemal z tego samego miejsca co Konrad wyjmuje lipka na 35 (tak, tak, na tę właśnie nimfę Smile ). Łowię też małą brzanę Smile Konrad wraca z góry i doławia lipka. Ja na 45 minut uciekam znów na górę obadać suchą i na 10 minut przed końcem na rudego chrusta doławiam jeszcze jednego lipka. Wszystkie 4 lipki u nas na stanowisku były między 34 a 35 cm.

Poniżej nas Jasiek Adamów z Krzysiem Biernatem złowili po 1 na suchą, a wyżej Boguś Janas 1 i Marek Skoć 5. Gratulacje.
Szkoda, że pogoda popsuła zawody.

Gratulacje dla najlepszych.
Nie trzeba dodawać, że wygrał taki jeden Piotrek z Krakowa Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Józef Zając
ja tu tylko sprzątam



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:50, 03 Cze 2007    Temat postu:

No tak, rzeczywiście miało być: sektory B i C. Stare przyzwyczajenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
ebu503
wymiatacz



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 7:00, 04 Cze 2007    Temat postu:

Witajcie Smile

Ja łowiłem I ture na A 10 ( koło wodomierza przy oczyszczalni w Nowym Targu ) na początku puściłem pawia Very Happy nie dało się wytrzymać Sad Zapiołem tam 5 rybek z tego wyjełem 1 ( lipka 39 cm w ostatnich 3 minutach ) łowiłem na suchą muszke .

II ture łowiłem na B 22 poniżej składy drewna . Woda już lekko walnięta ale dało się łowić , przebiłem się na 2 strone i tam czesałem z sucharkiem , złowiłem 2 rybki + 1 spadła co dalo mi 8 miejsce w sektorze Very Happy

Ogólnie wylądowałem na 29 miejscu Smile ( jak to niektórzy mówią "Życiówka" )

Jestem zadowolony , wielkie DZIĘKUJE dla chłopaków z Krakowa że załatwili mi start na Romaniszynie w tym roku .

POZDRAWIAM SEBASTIAN


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Miecznik
Gość






PostWysłany: Pon 10:47, 04 Cze 2007    Temat postu:

Czesc,
Ja lowilem w sektorze B i C. Oba sektory wyzerowalem. Przykro mi nie potrafie lowic w takiej wodzie. Poranna tura od kosciola w Kroscienku do polowy plani. Tragedia.... Moj kolega z Gdanska (pozdrawiam) czesal na krotka nimfe ja staralem sie lowic nawet na sucha. Bez rezulatatu. Male pstrazki, malutkie lipionki, wszystko na brazke. Po dwoch godzinach meki chcialem pojsc do kosciola sie pomodlic ale w sumie i tak zostalem rzucony na kolana poniewaz moj partner w ostatniej godzinie zlowil na samym dole sektora 3 rybki. Wszystko na brazke z glebokiej wody. Pozostaje mu pogratulowac !!!

Sektor C. Jak jechalismy w dol rzeki widac bylo jak doplywy koloru kawy z ekspresu (nie mylic z ta rozpuszczalna) odcinaja czysty nurt od brzegow. Ale na dole juz rowno tracnieta woda, wymieszana skutecznie z poobrywanymi glonami. Mozna spokojnie porownac do zupy z porow. Na smietanie lub kawie jak kto woli. Zlowiel klenia, kilka lipionkow, dwa pstrazki.

Poniewaz ja jestem glownym macicielem na tym forum, to nie pozostaje mi nic tylko napisac co bylo nie tak:

- jak mozna w takich warunkach przeprowadzac zawody ?

- jak mozna drukowac opisy stanowisk, robiac to w czesci w jezyku angielskim (!) z oznaczeniami tak pomieszanymi ze chlopaki nie wiedzieli zupelnie o co chodzi; opisy stanowisk (: to kupa smiechu

- jak mozna lowic na tak roznych sektorach ( A rybny z czysta woda, B z tracnieta C z tracnieta z glonami)

- jak mozna powiedziec cytuje: "...trener kadry po pierwszych dwoch turach moze wyciagnac juz jakies wnioski.... " JAKIE? Smile ze Piotr jest obecnie najlepszym zawodnikiem to wiedzielismy wszyscy przed zawodami ....

Sprawa ostatnia : od dwoch tygodni przed impreza pisze na tym forum ze mozna spokojnie prognozowac pogode na zawody. Jedyne co nie zgadzalo sie dotychczas to to ze w drugim dniu mialy byc burze z opadami, a byly tylko opady. Czy to tak trudno przewidziec ? Czy sie komus nie chce i robi zawody na sile bo musza sie odbyc ?

Podsumowanie:
plusy: piekna okolica
minusy: rozciagniete lub krotkie, nierowne sektory, bledne niezrozumiale opisy sektorow i stanowisk

Osobiscie za organizacje i zakwaterowanie w skali 2-5 daje: -3

Jedyne ciekawe zdarzenie na zawodach to pstragal Jozka o ktorym juz kraza legendy. Nasz kolega nie chwali sie zbytnio ale zlowil jeszcze jednego niezlego . Gratulacje Jozek ! No i Pawel twoj wynik niczego sobie !
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Łukasz Ł.
Moderator



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 11:34, 04 Cze 2007    Temat postu:

Co do mojego występu, to szkoda gadać , bo ja chyba nigdy nie nauczę się łowić na tej rzece - krótko mówiąc dwa zera, C7 i A 46. Na pierwszym stanowisku obaj na zero, kolega Daniel jest z Nowego Targu, więc jak on nie dał rady to mi troszkę lepiej było znieść porażkę Wink, w drugiej turze miałem stanowisko z Panem Frankiem Szajnikiem, a wcześniej łowił tam starszy P. Zasadzki - obaj złowili po jednej rybie. To tyle wędkarsko, dla mnie jak zwykle na Dunajcu - pełna tragedia Sad
Co do organizatora, to mam parę " ale" :
Dla mnie co najmniej niestosowną wypowiedzią było stwierdzenie, że nie ma takiej ryby jak pstrąg tęczowy. ( Była to odpowiedź na odprawie, na pytanie Piotra Koniecznego, co z tęczakami , które regularnie łowiono na treningu). To , że okręg po cichu dorybia tęczakiem, zrozumiem, ale dlaczego udajemy , że takiej ryby nie ma w wodzie??? I jak można odpowiedzieć : " Nie ma takiej ryby! " Żart? Chyba nie na miejscu.
Druga rzecz: czekałem z kolegą ze stanowiska i z sędzią ( po I turze na C ) na autobus ponad godzinę, miał wypadek, ok - sytuacja niezależna od nikogo. W tym czasie stojąc nad ujściem Ochotnicy, obserwowaliśmy, że rzeka od stranowiska C 5-6, kompletnie nie nadaje się do łowienia. Przez chwilę środkiem szła jeszcze czysta, potem , pełny żur - normalne błoto, takie jak w niedzielę , kiedy odwołano turę. Poszedłem z tą informacją do pokoju organiztora zawodów, powiedziałem jak wygląda sprawa na dole. Zostałem wyproszony, nawet nie zadano sobie trudu wysłuchania mnie i zrozumienia o czym mówię. Cytuję : " Proszę stąd wyjść i czekać na korytarzu na oficjalny komunikat". Czy ktoś raczył uprzedzić zawodników w "oficjalnym " komunikacie przed drugą turą na C, w czym im przyjdzie łowić? Ciekawym skąd wiedza na temat stanu wody, w pokoju w " Trzech koronach"? BO JA BYŁEM TAM 15 MINUT WCZEŚNIEJ I WIDZIAŁEM!!! A nikt, kto mnie zna chyba mi nie powie, że należę do pieniaczy i awanturników. A potraktowano mnie jak gówniarza w szkółce niedzielnej.
Ja rozumiem , że przekładanie tur , terminu zawodów itp. to rezygnacja z dochodu i podniesienie kosztów, ale dlaczego robi się nas w konia??? I skoro tak się skończyło, że odwołano 3 turę to może odda się na konta okręgów 1/3 wpłaconej kasy za startowe??? Czy to nie byłoby uczciwe? Ale to chyba marzenia ściętej głowy... Uff.. kończę już bo się rozpisałem zbytnio chyba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sebastian Andrzejewski
Gość






PostWysłany: Pon 12:16, 04 Cze 2007    Temat postu:

Akurat na III turze miałem łowić na C 7 Very Happy
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Miecznik
Gość






PostWysłany: Pon 12:18, 04 Cze 2007    Temat postu:

Czesc Lukasz,
Szukalem cie ale szybko zniknales. Jesli bedziesz kiedys chcial potrenowac na Dunajcu zapraszam odezwij sie to pojedziemy razem.

We wczesniejszym poscie troche sie powstrzymywalem ale to co przeczytalem teraz, zmusilo mnie praktycznie do powiedzenia o kilku dodatkowych sprawach:

- naprawde nie dajmy sie wiecej oszukiwac, wysokosc oplat jest skandalicznie wysoka, a idaca za tym jakosc (noclegi i wyzywienie) beznadziejna

- dowodem na to ze jest zle, jest coraz wieksza ilosc osob ktore wykupuja tylko startowe i nocuja czesto w poblizu bazy zawodow w innym wyzszym standardzie za mniejsze pieniadze; tylko dlaczego tak ma byc? (widocznie im nie oplacaja tych kosztow kola lub kluby i szanuja swoje prywatne pieniadze)

- mozna zrozumiec niedogodnosci zwiazane z aura ale w koncu ludzie podejmujacy sie organizacji takich zawodow powinni naprawde sami sobie w koncu odpowiedziec czy potrafia to robic czy nie, czy rozumieja nasze potrzeby czy tylko odwalaja swoja beznadziejna robote i tyle
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Łukasz Ł.
Moderator



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 12:45, 04 Cze 2007    Temat postu:

Mieczniku, zniknąłem , bo z kolegami mieszkaliśmy w Kłodnym (Kłodnem?), noclegi w fajnych warunkach z łazienką w pokoju, tv, taras, czyściutko i miejsce na auto, na dole zadaszony grill, cicho i spokojnie, z ładnym widokiem - 18zł za dobę. Plus możliwość obiadu - 12 zł Smile
Tak jak myślałeś za startowe płacimy z puli okręgowej, resztę - sami. Pozdrawiam i z opcji wspólnego treningu z przyjemnością skorzystam, pewnie już przed mistrzostwami Polski. Dzięki za propozycję Smile
No i mogliby powieśić w necie wyniki od razu , jak zrobiło to Krosno - na drugi dzień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
MIchał Borys
wymiatacz



Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:59, 04 Cze 2007    Temat postu:

Było jak było koledzy. Jedni połowili (P.W.) inni coś złowili a pozostali tylko glona złowili. Zawsze jest cos nie tak o tym już kiedyś pisałem. Jak nie upierdliwy gościu na odprawie na Sanie Wink to znowu warunki techniczne, meteorologiczne, geograficzne lub rybne. Trudno, tak już chyba musi być. Lepiej podajcie ( kto ma) wyniki z Romaniszyna a najlepiej ogólną klasyfikację

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Rafał_SIWY
stary wyga



Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotoryja nad Kaczawą
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:45, 04 Cze 2007    Temat postu:

Witam
Ja pierwsza tura A 45 z Z.Zasadzkim.Przez 3 godziny 11 kleni w tym 1 40tak, 2 płotki i kilka jelcy.Z Zasadzki 1 lipienia i kilka kleni więc nie miałem się czego wstydzić.Kilka minut przed końcem widzę jak Józek (łowił poniżej nas)zapina rybę woził się z nią kilka minut ale niestety pech.Szkoda bo pstrągal był ładny.2 tura B 50 sędzia mówił że rano mieli tam 13 ryb.Ale co z tego jak z 2 stron jakieś potoki barwiły wodę na brązowo.Do tego przy każdym wyjęciu nimf te cholerne glony.Tak więc ja i partner 0.Ci co łowili na B trochę wyżej wodę mieli dość klarowną.I mieli jako takie wyniki.O C to szkoda gadać bo tam już kompletna żurawina.
Na Dunajcu byłem 1 raz więc mam lekki niedosyt.A co do Hotelu Trzy Korony to powiem tyle komuna na maxa.Starsi mówią że tam czas stanął w miejscu.
W skali od 1 do 5 daję 2

Ps.Łukasz nie martw sie tymi zerami nie pierwsze i nie ostatnie. Laughing Do zobaczenia nad naszym Boberkiem.
Pozdrawiam wszystkich


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Dariusz Marszałek
rutyniarz



Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Dynów

PostWysłany: Pon 15:03, 04 Cze 2007    Temat postu:

No to teraz moje spostrzeżenia. I tura A1 ładny jeden wlewik a potem głęboka płań na wlewie 3 godziny i w rezultacie pstrążek lipionek i kilka płoci. Potem B49 na kiju 3 ryby 2 pstrągi i lipień i wszystkie zwalone co mnie bardz zdenerwowało.Rzeka ogólnie mi się podoba. Przewalone z tymi glonamii brudną wodą.Warunki w hotelu w miare. Mogli na drugą turę autokar załatwić bo w 1 była porażka. podsumowująć 2 zera i pare ryb na kiju.trzeba się uczyć i nie ma wyjścia. to był 1 raz na dunajcu mój

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Wiesiek Ścibor
rutyniarz



Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Pon 15:06, 04 Cze 2007    Temat postu:

Brudna woda na pucharze Rpmaniszyna, to juz tradycja, pamietam jak kilka , moze kilkanaście lat temu organizatorzy chyba znudzeni "kawą" przeniesli zawody na sierpień i co? normalnie, czyli kawa z mlekiam. Czysta wode na tych zawodach można policzyć na palcach. Górale mówią że to prof. Romaniszyn płacze nad "biednymi" wędkarzami. Nie załamujcie się, bo na 90% następne zawody moga wygladać tak samo. I tak żałuję, ze mnie tam
nie było.
Pozdrawiam
Wiesiek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Paweł Zając
nadredaktor



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 15:22, 04 Cze 2007    Temat postu:

MIchał Borys napisał:
Jak nie upierdliwy gościu na odprawie na Sanie Wink
Very Happy

No nie były to łatwe zawody. Nie śpię już 2 rok w Trzech Koronach, ale co do warunków, to chyba się nie zmieniły ;] Poza tą salką, gdzie było otwarcie.
Na temat kosztów nie mam już ochoty się wypowiadać. Dwie zupełnie różne racje. Wybór mniejszego zła: płacić 450 czy 230. I tyle.
Oznakowanie stanowisk było marne, przyznam. Zwłaszcza na sektorze A. Rozumiem, że trudne warunki terenowe, ale to i tak nie do końca usprawiedliwienie.

DI - połączenie Dunajców to teoretycznie bankówka, ale bywa i tak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Zawody, zawody... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
mtechnik
Regulamin