Gość
|
Wysłany: Sob 12:33, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Andrzej Wawryka napisał:
1) " jaka "uczciwość publiczna" ? "
Panie Andrzeju to jest własnie to co Pan zrobił , czyli jest Pan na czEle listy osób które ZMIENIAJĄ przepisy. WIELKI SZACUNEK dla Pana za taką postawę , gdyż
bezimienna rzesza wedkarzy muchowych , którzy jedynie czytają ten blog , którzy zastanawiają się czy w ogóle wystartować chce wiedzieć , kto personalnie tworzy te
przepisy. Zaznaczam, że oprócz ścisłego grona , które od wielu lat jeździ na zawody jest jeszcze pozostała grupa wędkarzy -mucharzy , którą takie przepisy czy
znajomość określonych personalna osób przyciaga lub odpycha od uczestnictwa w zawodach, pomimo faktu iż naprawdę mieliby duże szanse zaistnieć na polu zawodów.
I to jest meritum sprawy które staram się tutaj również Panu uświadomić.
W imieniu takich osób apeluje , aby ujawnili się pozostali twórcy zapisów
2) "cytowany przeze mnie zapis dotyczy wyłącznie sytuacji w której pojemność łowiska przekroczy ilość zgłoszeń",
Zwracam Panu tylko uwagę , aby przed podjęciem ostatecznej decyzji w sprawie powyższego przepisu zastanowić się nad faktem czy w interesie trenera kadry
( ogólnie polskiego wędkarstwa muchowego) pozytywnym jest wprowadzenie przepisu który restrykcyjnie ogranicza dostęp "świeżej krwi" do zawodów. Przecież oparcie tego przepisu
o ranking sprzed roku preferuje tak naprawdę HISTORIĘ , a nie aktualny poziom zawodników. Tak naprawdę pozycja według rankingu sprzed roku jest uzyskana według zawodów sprzed 2 lat
co powoduje , iż w ciągu dwóch lat ZMIANA RANKINGU ZAWODNIKÓW MOŻE BYĆ OLBRZYMIA. Uswiadamiam, iż PROPONOWANY przepis jest bardzo krzywdzący dla nowych zawodników
Według tego przepisu może okazać się , iż preferencje oparte o klasyfikacje zeszłoroczne wypaczą na ostatnich zawodach wyniki w sposób następujący:
a) zawodnik "zasłużony"walczący o kadrę " wyeliminuje" na podstawie "priorytetów" kogoś kto walczy o 80-kę
b) zawodnik "zasłużony" walczący o 80-kę ma preferencje na nowicjuszem , który ma szanse na 80-kę
c) drużyny "zasłużone" wypierają nowicjuszy
TAKA SYTUACJA MIAŁA JUŻ MIEJSCE w zeszłorocznej edycji zawodów !!! - poniżej cytat z kolegi BUśkiewicza
"Jeżeli chodzi o takie okręgi jak Łódż, to także bardzo się ciesze ,że chcą się ścigać. Wiem ,że przez to ,że spóźnili się na Łupawę,
jeden zawodnik stracił szansę na 80-tkę, ale wiedz,że drużyna która zgłosiła się przed Łodzią miała zawodnika , który walczył o kadrę."
Powiedzmy to otwarcie , to tak naprawdę forma oscylatora, gdzie nowy zawodnik może nie miec nigdy szansy dotarcia do 80-ki , czy kadry , pomimo,iż jest dobrym zawodnikiem
Sądzę ,iż w interesie Trenera Kadry byłoby lepiej, gdyby na zapleczu kadry miał zarówno zawodnika walczącego o kadrę , jak i potencjalnych NAJLEPSZYCH
zawodników w 80-tce według rzeczywistego rankingu , a nie historycznych zasług.
Aby ta polemika nie była jałowa proponuję jeszcze jedną wersję powyższego przepisu , którą uważam za znacznie bardziej sprawiedliwą , mianowicie :
"w przypadku sytuacji w której pojemność łowiska przekroczy ilość zgłoszeń pierwszeństwo mają zawodnicy i zespoły według AKTUALNEJ a nie historycznej klasyfikacji"
Panie Andrzeju - zalety tego rozwiązania:
a) pokazuje rzczywista AKTUALNĄ siłe i sytuację poszczególnych zawodników i zespołów
b) dotyczy praktycznie ostatnich zawodów (JLŁ), gdzie po 4-ech poprzednich edycjach sytuacja jest mocno klarowna
c) daje Panu szersze spektrum zawodników do wyboru DO KADRY
d) otwiera nowym zawodnikom szanse na zaistnienie w zawodach
e) podnosi "adrenalinę" i współzawodnictwo w poprzednich zawodach , co działa bardziej motywującą
Proszę wziąć pod uwagę taki zapis ...
WIDAC GOŁYM OKIEM IŻ WIELU NOWYCH WĘDKARZY CHCE WYSTARTOWAĆ LECZ NIE NIE ZA WSZELKĄ CENĘ...( SZCZEGÓLNIE GDY PREFERUJE SIE WETERANOW zawodów i nie wsszyscy mają równe szanse)
cHYBA,ŻE NIE INTERESUJE PANA OPINIA I PYTANIA TAKICH KOLEGÓW JAK TOMEK mACIASZEK KTÓRZY NIE WIDZĄ SZANSY NA START W GP
NO CHYBA ŻE MA BYĆ INACZEJ i JUŻ !!! ... i dlatego wielu z nas chce wiedzieć kto podejmuje personalnie takie decyzje.
Ale wtedy idziemy śladami PZPN...( to się zemści za kilka lat, czego szczerze TRENEROWI KADRY nie zyczę, choć obecnie w mojej opinii jest bardzo dobrze)
SPÓJRZMY WYOBRAŹNIĄ TROCHĘ W PRZYSZŁOŚĆ, NIE W PRZESZŁOŚĆ ( tam ordery zostały już rozdane)
pozdrawiam
advocato diaboli , czyli madmax
|
|