Forum FLY SPORT Strona Główna
FAQFAQSzukajSzukajGalerieGalerie UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościP.W. ZalogujZaloguj
Romaniszyn 2009
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Zawody, zawody...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Edward Jankowski
stary wyga



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czarne

PostWysłany: Sob 14:35, 16 Maj 2009    Temat postu:

W zasadzie tak Zbyszku , masz rację ale ...
Czy chodzi nam o "pokazanie klasy " w łowieniu wpuszczaków ??? To przecież , jak doskonale wiesz , nie to samo złowić dzikusa co jeszcze nieco ogłupiałego po niedawnej "przeprowadzce" hodowlańca Confused
Czy wyrównywanie szans ma polegać na tym , kto ma więcej farta w wyborze miejscówki , w której normalnie nic godnego uwagi by się nie ustawiło ?!
Owszem , można powiedzieć ,że i zawody rangi międzynarodowej bywają ( coraz częściej niestety Rolling Eyes ) rozgrywane na wpuszczakach i w związku z tym warto ćwiczyć ich łowienie na "swoim podwórku" . Ale czy to jednak nie jest już totalnym wypaczeniem idei wędkarstwa a muchowego zwłaszcza Question Exclamation
Dlatego ponownie nasuwa się pytanie : Dokąd zmierzamy ???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Bartek Rapiej
stary wyga



Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dynów

PostWysłany: Sob 16:34, 16 Maj 2009    Temat postu:

Zbyszku. Dziadek wybrał bardzo dobre miejsce do łowienia- słynna dziura przy tablicy "Łączki" . Gdy łowisz tam sam (no góra we dwóch) i poszanujesz Sobie wodę to spokojnie trafisz tam kilka dzikusów. Ale kilka to nie 12 szt a z tego co opowiadał mi Dziadek 4 ryby miał zapisane juz w 10 pierwszych minut. Oczywiście nie umniejszając umiejętnościom Dziadka czy Pepsi mało to ma wspólnego z wyrównywaniem szans skoro ryba grupuje się w miejscy dostępnym dla góra dwóch zawodników. Pozostała trójka może sobie popatrzyć jak koledzy noszą ryby do sędziego.
Moim zdaniem przy tak małej wodzie zarybienie nie ma najmniejszego sensu co innego przy większym przepływie i wcześniej np 2 tygodnie przed zawodami.
Ale to tylko moje zdanie.
Pozdrawiam Bartek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Józef Zając
ja tu tylko sprzątam



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:43, 16 Maj 2009    Temat postu:

Dokładnie tak, jak pisze Bartek. Zastanówmy się, jak wyglądałyby zawody bez dorybienia. Prawdopodobnie mielibyśmy dużo zer, a sektory wygrywałoby złowienie czterech, pięciu rybek. Myślę, że optymalnym rozwiązaniem jest zarybienie w ok. miesięcznym wyprzedzeniem. Rybki 25+ cm tak szybko nie zostają zjedzone. Miejmy nadzieję, że Artur weźmie pod uwagę nasze przemyślenia "przygotowując" Dunajec pod Romaniszyna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Piotr Konieczny
stary wyga



Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rymanów

PostWysłany: Sob 21:48, 16 Maj 2009    Temat postu:

Myślę, że wielu kolegów nie doceniło wpuszczanej ryby na małej wodzie. Może to truizm ale to zupełnie inna ryba niż ta wpuszczona na dwie turbiny. Przy dużej lub średniej wodzie streamer i jak palnął to był. W warunkach niskiej wody było inaczej. Przekonała mnie o tym I tura gdzie jak złowiłem wpuszczaną rybe woda musiał się uspokoić jakbym łowił dzikie. Zresztą ta samą metodą i przynęta złowiłem 4 dzikie ryby z pijawkami i 5 wpuszczanych.
Dodam jeszcze, że na hodowli jeśli mamipuluje sie przy sąsiednim stawie to potokowce obok sa w tym dniu niechętne by jeść pasze. Dlatego nie porównujcie ich do tęczaków a nawet do tych samych potoków przy wyższej wodzie.
Co do terminu zarybień to wieżcie mi że czasem nie można tego wybrać. Pisałem chyba na forum że chcemy zarybic 3 tygodnie przed ale jak zwykle życie napisało inny scenariusz. Najpierw opóźniona wiosna i zarybianie wylęgami potoków a potem nagłe lato i tarła wszystkiech ryb jakie planowaliśmy zrobić. Dodam tylko że przez ostatnie 5 tygodni miałem (i moi pracownicy podobnie) jeden dzień wolny. Zwylke nie kończyliśmy roboty przed 20 a często o 22. Najpeirw było 2 tygodnie opóźnienia a teraz jesteśmy 2 tygodnie do przodu.
Dlatego mimo Waszych krytycznych uwag (poczytajcie co się dzieje na FF) cieszę się że zdążyliśmy zarybić przed zawodami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zbyszek Buśkiewicz
stary wyga



Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Nie 11:48, 17 Maj 2009    Temat postu:

Panowie, to że każdy chciałby łowić dzikusy jest oczywiste, to że każde stanowistko powinno być równe także, problem jest jak to zrobić w takich a nie innych realiach.Moim zdaniem zarybienia i to na małej wodzie jest konieczne, ponieważ to wyrównuje szanse na stanowisku dla wszystkich , tych którzy wybierają pierwsi i ostatni, przykład z Przemkiem Paszko, czy Dziadkiem.
Gdyby nie było zarybień na Pucharze Sanu wyniki byłyby byżo bardziej przypadkowe, z prostej przyczyny, dużo mniej miejsc gdzie można znależć dzikusy, których na sektorze B jest wiele mniej niż na sektorze A, z przyczyny wszystkim znanej.
Bartek zobacz jakie wyniki były na Twoim stanowisku, praktycznie wszyscy połowili, a to dlatego ,że były tam ryby wpuszczone, wniosek że stanowisko zostało wyrównane.
Po analizie zawodów można stwierdzić ,że dysproporcje na stanowiskach były niewielkie, szczególnie w sektorze B.
Edziu dobrze wiesz ,że bez zarybień zawody na dzień dzisiejszy na P.Sanu, Romaniszynie i M.P, nie miałby sensu, więc co zawodnik ma robić ; bawić się w to czy nie?Musimy doceniać to ,że organizator stara się nam wyrównać stanowiska.Możemy mieć tylko żal kiedy zrobi to nieprofesionalnie, czyli nierówno, na Sanie było widać ,że ryba była na każdym stanowisku, za to wielkie brawa.
Józek , zastanawiam się czy zarybianie dużo wcześniej byłoby lepsze, pewnie tak , pod warunkiem ,że ryby nie zostaną zjedzone, a przy takiej presji jaka jest na Sanie i Dunajcu słabo to widzę.To pokazuję nam jakie skarby dla nas są OS-y.
Pozdrawiam Zbyszek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 16:14, 17 Maj 2009    Temat postu:

Witam !!!

Nie rozpisując się za bardzo ( za chwilę idę wyskoczyć na rybki ) podzielam pogląd między innymi Edzia czy Bartka. Dokładnie tak samo napisałem w relacji z zeszłorocznych MP .Wpuszczanie ryb kilka dni przed każdymi zawodami ( o do tego niestety ostatnio dochodzi ) wypacza istotę wędkarstwa muchowego, bo ryb zazwyczj szuka się wtedy w miejscach ,które dzikie ryby nie preferują .Rozwiązaniem jest wpuszczenie ryb ( najlepiej w przedziałe 26-29 cm , zachowują wtedy jeszcze wymiar ochronny ) na tyle wcześniej aby zdążyłą trochę zdziczeć , i porozchodzić się po rzece . Nie było by takiego problemu , gdyby to były jedne takie zawody w roku ,. ale nie każde ( nie wliczając Łupawy i JLS ).
A co do ostatnich zawodów na Sanie , to mimo tego ,że złowiłem tylko jednego "wpuszczaka" pozwoliło mi to wygrać tak swoje stanowiska w turze , jak i w pozostałych turach . Na OS połowiłem wszyskie ryby na mokrą , a na odcinku B skolei wszystkie na suchą .
Mam nadzieję , że okręg nowosądecki się w tym roku popisze i zrobi dorybianie nie za "pięć dwunasta " . Ja i nie tylko , będę z całą pewnością optował , za takim rozwiązaniem .
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Zbyszek Buśkiewicz
stary wyga



Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Nie 16:23, 17 Maj 2009    Temat postu:

Panie Józku wymiar pstrąga jest 25 cm, dlatego przedział 26-29cm jest już do zjedzenia.
Pozdrawiam Zbyszek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Józef Zając
ja tu tylko sprzątam



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:52, 17 Maj 2009    Temat postu:

No właśnie nie, Zbyszku - NS i Krosno mają wymiar 30 cm.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 18:41, 17 Maj 2009    Temat postu:

Witam !!!

Co do wymiaru pstrąga , to potwierdzam co powyżej podał Józek . A twierdzenie , że zdążą je już zjeść nie jest do końca zasadne . Choć nie wykluczam i takiej opcji , że jakiś procent z tych ryb może trafić do nieetycznych wędkarzy .
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Piotr Zieleniak
Moderator



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 21:12, 17 Maj 2009    Temat postu:

Dwa przykłady. Ubiegły rok łowię na Dunajcu MMP. Na pół godziny przed końcem tury mam siedem ryb dzikich,wyholowanych z głębokiego nurtu. Kompan ze stanowiska ma jedną. Schodzi do sędziego i od niechcenia kładzie muszki na wodzie po kolana, łowi jeszcze pięć wpuszczaków Shocked . To przykład złego zarybienie , w którym ryby nie zdążyły się "ustawić" w rzece.
San w tym roku. Huzele, zastanawiam się gdzie szukać wpuszczaków. Okazuje się, że stały tam gdzie dzikie i należało stosować takie muszki jak na dzikusy. Łowię trzy ryby w tym jeden wpuszczak. Tura trzecia, wpuszczaki już skłute więc nastawiam się na ryby dzikie i udaje mi się złowić pięć ryb. Wniosek trzy turowe zawody oparte na łwieniu ryb i dzikich i wpuszczanych dają szansę uniwersalnym wędkarzom, pozwalają na większą ilość wariantów taktyki i są po prostu ciekawsze. Pod jednym warunkiem, wpuszczanie ryb musi się odbywać profesjonalnie, czyli na wszystkie stanowiska i odpowiednio wcześniej. Oczywiście chciałbym by mogły się odbywać równe zawody tylko na dzikiej rybie. tymczasem sądzę, że byłby lament dotyczący wielu zer wynikających z braku ryb a nie umiejętności. Powinniśmy raczej podyskutować jak dokonywać dorybień, na ile wcześniej, jaką ilością etc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Łukasz Ł.
Moderator



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 23:06, 17 Maj 2009    Temat postu:

Właśnie , to były MMP w zeszłym roku , to o czym pisałem - złym zarybieniu - pod ilościówkę, a nie na wyrównanie. Na Romaniszynie nie byłem przecież...
Było to jak pisze Józek zarybienie za pięć 12 i nie podoba się to chyba wszystkim. Niikomu nie zarzucam nieuczciwości, ale nie podoba mi się tak jak pisałem , sytuacje , że ktoś łowi ryby tam gdzie dwa dni je wcześniej wpuszczał, a miejscówka jest za przeproszeniem "z dupy" i czytanie rzeki ma tyle wspolnego z tym co czytanie chińskiego ze zrozumieniem, przykład który podał Zielony, chyba najlepiej o tym świadczy... Nie twierdzę , że wiem lepiej jak to robić, ale chyba mniej ryb a trudniejsze wcale nie dają przypadkowego efektu.

Pozdrawiam! Znikam na 10 dni na wakacje Smile Trochę z rodziną - trochę z wędką Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Piotr Konieczny
stary wyga



Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rymanów

PostWysłany: Pon 9:50, 18 Maj 2009    Temat postu:

Pamiętajcie, że generalnie zarybienia nie są pod zawody. Wynikają z operatów rybcakich i czy sie komus podoba czy nie ryby trzeba wypuścić. My zarybiamy dwulatkami zawsze na wiosne po to by uwolnic stawy pod przyszły wylęg. Oczywiście fajnie jest jak łączy sie przyjemne z pożytecznym ale nie dajmy się zwariować.

Wielkość zarybianych ryb (jeśli jest to normalne zarybienie a ryba nie jest przygotowywana pod zawody) jest zawsze niezależna od organizatora zawodów. W jednym roku rosna tak a w drugim inaczej. Dlatego z wymiarami 26-29 troche Józek przesadził. Mielibyśmy sortować ryby przed wpuszczeniem czy jak? Very Happy

O ile pamietam na MP uwagi były do wielkości ryb generalnie a nie do sposobu zarybienia. Po prostu jedni moieli na stanowisku ryby miarowe a inni krótkie - nie wiem czy dobrze pamiętam.

Uważam że wpuszczenie na niskiej wodzie szybciej ryb przed zawodami mogłoby skutkować tym co jest w tej chwili. Ryby spływaja do głębszych dołków aż dojdą do najgłębszego. Wczoraj Marek W. złowił z 2 miejsc 50 pstrągów. Wszystko na suchą. Co wy na to? Może jednak ktoś nie docenił np. suchej i teraz wylewa żale, że wpuszczańce wypaczyły wyniki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Paweł Zając
nadredaktor



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 10:16, 18 Maj 2009    Temat postu:

Piotr Konieczny napisał:
Wczoraj Marek W. złowił z 2 miejsc 50 pstrągów. Wszystko na suchą.

Marek W.? A co to, jak w PZPNie? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Jerzy Paluch
Moderator



Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce-Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:54, 18 Maj 2009    Temat postu:

Takie małe podsumowanie.

- organizatorzy zawodów w komunikacie powinni ogłosić czy zawody odbędą się na rybie wpuszczanej oraz w jakiej ilości, rozmiarze i kiedy nastąpiło (nastąpi) zarybienie. Daje to też możliwość sprawdzenia chętnym gdzie i jak są wpuszczane ryby (nie tylko wybranym).

Uważam że zawody mogą odbywać się na dzikiej rybie (jak sugeruje Józek) z pełnymi tego konsekwencjami. Jeśli na wpuszczakach to z pełną informacją jw.

Rozumie obawy Łukasza (dawno nie łowił to niespokojny jakiś Smile) ale nie bardzo widzę wyjście z tej sytuacji. Monopol na organizację zawodów ma PZW i jego pracownicy startują i organizują zawody jednocześnie. A z drugiej strony to tak jakby osoba ustawiająca trasę slalomu specjalnego sama w nim startowała. Wiecie jaki to ma wpływ na późniejszy start ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Wiesiek Ścibor
rutyniarz



Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Pon 15:24, 18 Maj 2009    Temat postu:

Od pewnego czasu są problemy z zarybianiem przed zawodami, czy w tej sprawie Rada Klubów nie mogłaby się porozumieć z organizatorem zawodów
i wspólnie ustalić zasady zarybień przed zawodami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLY SPORT Strona Główna -> Zawody, zawody... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 2 z 9
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
mtechnik
Regulamin